reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból po stracie a starania .

Nie wiem jakim cudem ktoś nie ma 400-800-1200 zł na psychoterapię (zależnie od nurtu) a ma hajs na prowadzenie ciąży i jest zabezpieczony na fakt, że dziecko może wymagać specjalistycznej opieki po porodzie. Głupi zbieg okoliczności i już mogą być problemy z napięciem i kasa na fizjoterapeutę, innych problemów żadnej kobiecie nie życzę ale też się mogą pojawic.
Powiedz po prostu ze tej psychoterapii nie chcesz i każdy zrozumie, masz prawo do swojego stanowiska.
Co do NFZ zdarza się bardzo często ze zatrudnia się nowa osoba w poradni i z miejsca ma otwarta listę, wiec nie czekasz w ogóle.
Powodzenia :)
dobrze , nie chce terapii nie mam na nia czasy a pieniądze które bym na nią poświęciła wole wydać na moje dziecko , za 400 zł tygodniowo czyli 1600 mies bo takie są niestety ceny w Warszawie , mogę mu kupić cała szafę ubrań i nowe zabawki a czas który bym na nią poświęcała mogę ofiarować mężowi , bo ciagle nam go brakuje .
 
reklama
Wiele kobiet zachodzi w ciaze bardzo szybko po porodzie i nie słyszałam jeszcze żeby komuś przez to macice musieli wycinać .W Tym moja babcia 2 mies po porodzie , jej macica ma się świetnie :)
 
a skad ty sobie wzięłaś ze jak zajdę w ciaze pol roku po porodzie to mi wytną macice ? Bo nie czaje
Sama mowisz, ze zaczeliscie sie starac po pologu - czyli jak wiemy, 6 tygodni po porodzie, gdzie ZALECANA przerwa to rok czy nawet poltorej, aby cialo i miesnie moglo sie zregenerowac 😳
Przedziwne masz priorytety, kolejna ciaza Cie nie wyleczy, a dziecko nie zasluguje na to, by pojawic sie na swiecie tylko jako plaster dla Ciebie po stracie.
 
a skad ty sobie wzięłaś ze jak zajdę w ciaze pol roku po porodzie to mi wytną macice ? Bo nie czaje
3 miesiące po porodzie byłaś już w ciąży która trwała 5 tygodni. Czyli zaszłaś w 8 tygodni po porodzie. A starałaś się wtedy już 2 miesiące jak twierdzisz. Czyli nawet połogu sobie nie dałaś. Poroniłaś ciążę i znów nir dajesz wytchnienia swojej macicy która w 3 msc zdążyła wydać na świat dziecko i poronić kolejne. Nie trzeba być medykiem by wiedzieć co fundujesz swojemu organizmowi.
Masz milion argumentów za zajściem w ciążę bo zrobiłaś z tego nadrzędny cel. Tak robią osoby, które potrzebują terapii. To co mówimy wynika z naszych osobistych przeżyć, strat, lat pracy nad tym by teraz wiedzieć jak bardzo złe jest uzależnianie absolutnie wszelkiego powodzenia w życiu od rozmnażania.
Potrzebujesz pomocy czy Ci się to podoba czy nie. Możesz tupać nóżką i się obrażać albo poprawić jakość swojego życia i życia Twoich bliskich. To już tylko Twój wybór
 
Sama mowisz, ze zaczeliscie sie starac po pologu - czyli jak wiemy, 6 tygodni po porodzie, gdzie ZALECANA przerwa to rok czy nawet poltorej, aby cialo i miesnie moglo sie zregenerowac 😳
Przedziwne masz priorytety, kolejna ciaza Cie nie wyleczy, a dziecko nie zasluguje na to, by pojawic sie na swiecie tylko jako plaster dla Ciebie po stracie.

Słucham? Dziecko nie zasługuje na to żeby pojawić na świecie? Jako mój plaster ? Chciałam dziecka stąd pierwsza ciąża czy to też był może na coś plaster?
 
3 miesiące po porodzie byłaś już w ciąży która trwała 5 tygodni. Czyli zaszłaś w 8 tygodni po porodzie. A starałaś się wtedy już 2 miesiące jak twierdzisz. Czyli nawet połogu sobie nie dałaś. Poroniłaś ciążę i znów nir dajesz wytchnienia swojej macicy która w 3 msc zdążyła wydać na świat dziecko i poronić kolejne. Nie trzeba być medykiem by wiedzieć co fundujesz swojemu organizmowi.
Masz milion argumentów za zajściem w ciążę bo zrobiłaś z tego nadrzędny cel. Tak robią osoby, które potrzebują terapii. To co mówimy wynika z naszych osobistych przeżyć, strat, lat pracy nad tym by teraz wiedzieć jak bardzo złe jest uzależnianie absolutnie wszelkiego powodzenia w życiu od rozmnażania.
Potrzebujesz pomocy czy Ci się to podoba czy nie. Możesz tupać nóżką i się obrażać albo poprawić jakość swojego życia i życia Twoich bliskich. To już tylko Twój wybór
nie , 3 mies po porodzie zaszłam w ciaze , 4 mies po porodzie byłam w 5 tyg . Chyba ze ty wiesz lepiej to się nie udzielam
 
a skad ty sobie wzięłaś ze jak zajdę w ciaze pol roku po porodzie to mi wytną macice ? Bo nie czaje
Ja mówię o zaczynaniu starań zaraz po połogu! Co jest mega nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Lekarze nie dla swojego widzimisię mowią o odczekaniu przynajmniej roku.

Ale spoko, właśnie dwie sale dalej mam babkę, której macicę wycięli. Zafundowała sobie 5 miesięcy odstępu od porodu do kolejnej ciąży, a ciąża okazała się tak powikłana, że 3 miesiące leżała w szpitalu, a i tak urodziła w 28tc.
 

Słucham? Dziecko nie zasługuje na to żeby pojawić na świecie? Jako mój plaster ? Chciałam dziecka stąd pierwsza ciąża czy to też był może na coś plaster?
Nie wiem, z jakich pobudek zdecydowalas sie na pierwsze dziecko, ale z drugim jestes ewidentnie zafiksowana 😉 Twoje cialo nawet nie mialo czasu na jakakolwiek regeneracje po ciazy i porodzie.
Jezeli strata wplynela na Twoja psychike tak zle to ogromnie Ci wspolczuje, ale Ty w tym momencie powinnas udac sie do psychologa a nie starac dalej, gdzie widac, ze nie jestes w stanie tego udzwignac.
 
reklama
nie , 3 mies po porodzie zaszłam w ciaze , 4 mies po porodzie byłam w 5 tyg . Chyba ze ty wiesz lepiej to się nie udzielam

Ja tylko czytam co napisałaś. Nikt Ci w myślach nie czyta. Napisałaś że byłaś w 5 tc i poroniłas i że było to 3 msc po porodzie.
Tak czy tak.
Jak interesowały Cię tylko porady w stylu "tak masz rację, olej zdrowie dziecko i narzeczonego i koniecznie rób dziecko natychmiast bo inaczej życie nie ma sensu" to trzeba to było napisać na początku. Nikt by nie marnował czasu i nie uzewnętrznial się ze swoimi przeżyciami.
 
Do góry