reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

No właśnie, ja bardzo nie mam kogo angażować. Mąż pracuje od 7-17, moja mama i siostra też. Jak mają wolne przychodzą i pomagają.
W pierwszej ciąży mialam zakladany szew na krotka szyjke i rozwarcie wew. Na każdej wizycie słyszałam mała nisko główka uciska szew. Szew miałam ściągnięty w 36 tc. A 4 tyg chodziłam ze zgladzoną szyjką i rozwarciem na 4cm. Urodziłam dokładnie w dzień terminu. Mam nadzieję, że tym razem też uda mi się donosić.
 
reklama
Diana, u mnie tez jest problem z pomocą, mój facet bardzo dużo pracuje, normalnie wracał do domu koło 20, często wyjeżdżał. Teraz musiał to trochę zmienić. Czasem pomagają mi rodzice ale to jest raz czy dwa razy na tydzień. Czasem koleżanka zabiera mojego syna ze szkoły. Jakos kombinuje z ta opieka bo sama nie mam jak. Może tym razem nie będzie u ciebie aż tak zle jak poprzednio, może szyjka będzie trzymać. Tego ci życzę :)

Kathleen, znowu wyszło cos w wymazie z szyjki? Masakra, myślałam, ze już wreszcie ci to wytłukli ...oby ten antybiotyk był już ostatni !

I wiesz, ja tez bym dużo dała za przyspieszenie czasu...żeby tak można było zasnąć i obudzić się na początku maja...
 
Czy wy tez macie tak, zebrę wasze dzieci ruszają się inaczej w zależności od ułożenia ? Moja wczoraj szalała strasznie, brzuch mi sie wybrzuszał i falował, kopała ewidrntnie nogami nad moim pępkiem. Dziś chyba się jakos odwróciła bo czuje tylko delikatne pukniecia i to gdzies głęboko. Albo się wyszalala wczoraj i dziś nie ma siły;) Ona jest jeszcze mała wiec ma dużo miejsca na odwracanie....ciekawe kiedy już się ustawi w ostatecznej pozycji...
 
Czy wy tez macie tak, zebrę wasze dzieci ruszają się inaczej w zależności od ułożenia ? Moja wczoraj szalała strasznie, brzuch mi sie wybrzuszał i falował, kopała ewidrntnie nogami nad moim pępkiem. Dziś chyba się jakos odwróciła bo czuje tylko delikatne pukniecia i to gdzies głęboko. Albo się wyszalala wczoraj i dziś nie ma siły;) Ona jest jeszcze mała wiec ma dużo miejsca na odwracanie....ciekawe kiedy już się ustawi w ostatecznej pozycji...
Tak tez tak mam. Chociaz dzisiaj mialam zapisywac sobie godziny w których Mały najbardziej daje mi popalic zeby sprawdzić czy szaleje o powtarzalnych porach. W niedziele byl spokojniutki, wczoraj juz bardziej sie wiercil, a dzisiaj to juz mnie tak wykopał ze szok. W dole jak mi grzebie raczkami to jest ok bo tylko czuje smyranie, ale zebra... Dzisiaj jak sie podniosłam z łóżka to jak mi zasadzil to az mnie w pol zgielo... Moze jutro da mi troszke ulgi bo juz nie wiem jak sie ukladac...
 
Tak tez tak mam. Chociaz dzisiaj mialam zapisywac sobie godziny w których Mały najbardziej daje mi popalic zeby sprawdzić czy szaleje o powtarzalnych porach. W niedziele byl spokojniutki, wczoraj juz bardziej sie wiercil, a dzisiaj to juz mnie tak wykopał ze szok. W dole jak mi grzebie raczkami to jest ok bo tylko czuje smyranie, ale zebra... Dzisiaj jak sie podniosłam z łóżka to jak mi zasadzil to az mnie w pol zgielo... Moze jutro da mi troszke ulgi bo juz nie wiem jak sie ukladac...

Nina a ja wlasnie to grzebanie raczkami na dome odczuwam jako wielki bol. Młody wlasnie ma teraz taka akcje, a ja sie znowu poryczałam z bolu. Totalnie jestem nieodporna. Strasznie mnie to boli :(
 
Dziewczyny jak Wy funkcjonujecie? Ja nie ukrywam ze dużo leżę ale muszę wozić małą do przedszkola, ugotować coś zrobić jakieś lekkie prace. Nie mam możliwości leżenia prkatycznie non stop jak w pierwszej ciąży...
Ja też jestem sama w takich godzinach jak Ty, z rocznym dzieckiem na stanie i niestety nie ma opcji żeby leżeć czy nie podnosić. Zwykle położenie Małej spać to podniesienie 10kg, żeby włożyć ją do łóżeczka.
Co tu dużo mówić - trzeba lykac magnez, odpuścić sobie milion innych rzeczy i odpoczywać kiedy się da. Ja nauczyłam się spokojnego trybu, czyli jak robie dziecku śniadanie to tylko robię śniadanie [emoji6] nie tak jak kiedyś, że jedną ręką robię, drugą sprzątam, w trzeciej trzymam telefon a gratis wstawiam pranie jak mam pół sekundy. Teraz skupiam się tylko na córce i niestety dom, porządki czy załatwianie spraw muszą poczekać.

Też nie mam nikogo do pomocy, moja mama pracuje a rodzina męża ma, mówiąc delikatnie, inne priorytety. Ale staram się mieć optymistyczne podejście [emoji4] dzidzia w brzuchu jest ważna i jej bezpieczeństwo jest priorytetem, wiadomo, ale druga dzidzia też potrzebuje mamy. A tego nie da się już odłożyć na później [emoji173]
 
reklama
Marcysia, bo ja to już nie pamietam jak to było za pierwszym razem z tymi rucham :) czy to się tez tak zmieniało w ciazy z synem, bo teraz to autentycznie codziennie inaczej i zdarza się, ze mocno kopie ale często tez delikatnie się rusza. No ale prawda jest tez taka, ze teraz jest dziewczyna wiec może być mniejsza, podobno jednak chłopcy więksi są ...choć to nie reguła. Nie przypominam sobie na pewno żeby w pierwsze ciazy ruchy mnie bolały, a teraz tak jest, szczególnie jak mi w dole grzebie...
 
Do góry