reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Nas kolki nie minęły..zaparcia tez nie., a teraz refluks ale już wychodzimy na prostą...za dwa tyg dziewczyny kończą 3 miesiące wiec liczę ze będzie z góry.

Fakt z dwójką jest co robić dni mijają szybko...

Ale uśmiechow radości tez pełno

Hanna i Laura ur.27.06.2016
36+1 tc
 
reklama
U mnie tydzień do terminu i na razie się na poród nie zapowiada.

Mimo ogromnej aktywności ostatnio, chodzę całe dnie na spacery, sprzątam i ogólnie mało się oszczędzam, a tu ani czop nie odchodzi, ani skurczów nie ma.
Chyba ze zacznie się nagle ...

jak wczesniej w 30 tygodniu na ktg były co chwila skurcze to dzisiaj nie było ani jednego. Linia płaska, a ja już marzę o porodzie! :(
 
Paulaka ja w poprzedniej ciąży miałam termin z różnicą jakieś 3 tygodnie do mojej koleżanki. Ona oczywiście miała termin wcześniejszy. Dwa razy byłyśmy razem na ktg i położna śmiała, że możliwe, że razem będziemy się szykować (bo ja wcześniej poza skróconą szyjką to też skurcze często miałam, choć nieefektywne). No i ostatecznie ona urodziła jakoś w terminie, a ja czekałam i czekałam i czekałam... Po odstawieniu wszystkich leków efekt był odwrotny. Im bliżej terminu, tym skurcze marniejsze i rozbujało się dopiero 3 dni przed porodem, a urodziłam 11 dni po terminie.

Jestem w 32 tygodniu ciąży
 
cześć dziewczyny!!
długo mnie nie było, bo miałam przeprowadzkę i potem długo czekałam na dostęp do internetu. Poczytalam zaległe posty (oj... duuuuuuużo tego było) gratuluje tym, które już są mamami i urodziły szczęśliwie :)

ja obecnie jestem w 36 tygodniu ciąży, 21 września mam zdjąć szew i we wtorek 13 września jadę na kwalifikację do szpitala i pytać się czy mnie przyjmą z tym skierowaniem potem na oddział na dobę chociaż, żeby mnie monitorować czy nie zacznie się poród.

jeżeli chodzi o upławy to od 6-7 miesiąca mam bardzo obfite, białawe i codziennie zmieniam podpaski (nie wkładki... podpaski... ) lekarz mówił że jest ok i nie ma żadnych zmian infekcyjnych, ale jak nie założę podpaski to plamię bardzo bieliznę. Śpię też w bieliźnie z podpaską.

Zaparcia mam od kiedy tylko się położyłam ze szwem i przestałam aktywnie ćwiczyć więc od czerwca. Piję syrop na bazie lactulozy i daje radę. domowe sposoby błonniki, musli, pestki, śliwki nie dawały żadnych efektów u mnie.

P.S. jak radzicie sobie z tym upałem?! ja ledwo żyje, oddech krótki, obite żebra i ból pleców.
 
cowisnia u mnie dziś jest 35+5. Mamy termin na ten sam dzień??? u Ciebie to samo na suwaku :D ja mam termin na 11.10 z OM i 2.10 z USG. Bierzesz luteinę?? ja po luteinie też strasznie plamię na żółto-biało. Używam wkładek, tylko takich lepiej chłonnych. Kazali mi brać do 36 tyg. Czyli że powinnam pojutrze odstawić? Nie dopytałam nawet, ale mam wizytę u gin w czwartek z wynikami więc najwyżej pobiorę do czwartku, to będzie 36+2.
A któraś orientuje się jak z odstawieniem? biorę raczej duże dawki 2x100 i zastanawiam się czy powinno się stopniowo zmniejszać dawkę do odstawienia czy można odstawić tak z dnia na dzień
 
Paulaka, życie czasami z nas drwi :D skurcze przez całą ciążę, a pod koniec cisza :p
Dzidziusiowi dobrze widać w Mamy brzuszku :)
ciekawe jak sprawa u Ali :)
 
Vita mnie gin nic nie mówił o stopniowym odstawianiu, ale ja sobie tak wymyśliłam, że ostatni listek biorę już nie po dwie tabletki, ale po jednej. Jakoś boje się nagłego odstawienia.
W poprzedniej ciąży działałam tak samo.

Jestem w 32 tygodniu ciąży
 
reklama
Ja przedwczoraj odstawilam wszystkie leki i czuję różnicę - skurcze są dużo silniejsze... ale dalej nie są porodowe. I tak sobie czekam i czekam i mam nadzieję że ominie mnie poród w te upały ;)
 
Do góry