cześć dziewczyny!!
długo mnie nie było, bo miałam przeprowadzkę i potem długo czekałam na dostęp do internetu. Poczytalam zaległe posty (oj... duuuuuuużo tego było) gratuluje tym, które już są mamami i urodziły szczęśliwie
ja obecnie jestem w 36 tygodniu ciąży, 21 września mam zdjąć szew i we wtorek 13 września jadę na kwalifikację do szpitala i pytać się czy mnie przyjmą z tym skierowaniem potem na oddział na dobę chociaż, żeby mnie monitorować czy nie zacznie się poród.
jeżeli chodzi o upławy to od 6-7 miesiąca mam bardzo obfite, białawe i codziennie zmieniam podpaski (nie wkładki... podpaski... ) lekarz mówił że jest ok i nie ma żadnych zmian infekcyjnych, ale jak nie założę podpaski to plamię bardzo bieliznę. Śpię też w bieliźnie z podpaską.
Zaparcia mam od kiedy tylko się położyłam ze szwem i przestałam aktywnie ćwiczyć więc od czerwca. Piję syrop na bazie lactulozy i daje radę. domowe sposoby błonniki, musli, pestki, śliwki nie dawały żadnych efektów u mnie.
P.S. jak radzicie sobie z tym upałem?! ja ledwo żyje, oddech krótki, obite żebra i ból pleców.