reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

No część😊 Już tu kiedyś pisałam w poprzedniej(drugiej) ciąży. Trafiłam wtedy w covidowych czasach z plamiącą, krótką, miękką i rozwierającą się szyjką do szpitala. 29+2. Dali sterydy, zrobili posiewy, luteina i do domu. W domu czekała na mnie 3latka a nikt nie mógł wejść do szpitala🙁 Lepiej było leżeć widząc dziecko w domu niż samotnie w szpitalu. Plus w tamtym czasie mamę wpisywali a wcześniak zostawał w szpitalu... i wyleżałam dzielnie do skończonego 39tygodnia 💪
Teraz wiedziałam co mnie czeka(w pierwszej ciąży też przez szyjkę też trochę leżałam ale za późno się dowiedzieliśmy i udało się tylko do 36...), mam zdiagnozowaną niewydolnosc cieśniową. Już od grudnia byłam w trybie odpoczynku w domu, zajadam magnez i chociaż faktycznie brzuch mi się nie spina to nie zmieniło historii: 29+2 wylądowałam w szpitalu 🤦‍♀️ kopiuj-wklej USG wyglądało jak poprzednio. Steryd, posiew, luteina i do domu leżeć. No to leżę :) Dzisiaj 33+1, mam wizytę u prowadzącej i wyjdę na chwilę z domu 🥳 Proszę o kciuki, z całej wizyty najbardziej stresuję się szyjką...
Lekarz prowadzący w 3 ciąży nie założył wcześnie pesara? Pytam, bo u mnie po pierwszej przedwczesnym porodzie w związku z problemami z szyjką w kolejnej ciąży po 12tc założony pessar.
 
reklama
Hej 🙋‍♀️
Pytanie do bardziej doświadczonych dziewczyn 😉
Od wczoraj wieczora czuję kłucie z prawej strony brzucha na wysokości pępka. Ból przypomina kolkę i czuć go najbardziej przy zmianie pozycji. Nie towarzyszą temu żadne inne objawy 🤔🤔🤔
Wiem, że nie jesteście lekarzami, ale mój prowadzący na urlopie, może któraś z Was odczuwała coś podobnego? 🥴

Zapewne dziecko uciska cos. Ja miewalam bole pępka takie irytujaco klujace.
Czy bol w jakiejs pozycji ustepuje? Czy jest ciagly? Czy tylko jak sie krecisz na zmiane pozycji?
 
Zapewne dziecko uciska cos. Ja miewalam bole pępka takie irytujaco klujace.
Czy bol w jakiejs pozycji ustepuje? Czy jest ciagly? Czy tylko jak sie krecisz na zmiane pozycji?
Jak się dobrze ułożę to niby nie boli, ale w sumie cały czas czuję delikatny dyskomfort. Przy zmianie pozycji czy jakimkolwiek ruchu czuć najbardziej.
A Twoje bóle? Jak już coś się dzieje to bez przerwy czy też podczas wykonywania ruchów?
 
Lekarz prowadzący w 3 ciąży nie założył wcześnie pesara? Pytam, bo u mnie po pierwszej przedwczesnym porodzie w związku z problemami z szyjką w kolejnej ciąży po 12tc założony pessar.
Nie założył. A specjalnie wybrałam takiego który wiem że zakłada. Bardzo nalegałam co wizytę pytając czy to juz nie czas ale mówiła że ostatnio odchodzi się od pesarów, na szkoleniach i w publikacjach coraz częściej się mówi że nie ma naukowych dowodów mówiących że pomaga szyjce ale są dowody że zwiększa ryzyko infekcji i skurczów macicy.
Dokładnie to samo mówiła moja poprzednia prowadząca, 5 lekarzy w szpitalu a nawet mój wujek ginekolog(zdrajca!). Naukowe dowody naukowymi dowodami, mój komfort psychiczny byłby większy z pesarem... Nawet na logikę: jeśli mam słabą szyjkę go chciałabym tam coś stabilnego.
 
Nie założył. A specjalnie wybrałam takiego który wiem że zakłada. Bardzo nalegałam co wizytę pytając czy to juz nie czas ale mówiła że ostatnio odchodzi się od pesarów, na szkoleniach i w publikacjach coraz częściej się mówi że nie ma naukowych dowodów mówiących że pomaga szyjce ale są dowody że zwiększa ryzyko infekcji i skurczów macicy.
Dokładnie to samo mówiła moja poprzednia prowadząca, 5 lekarzy w szpitalu a nawet mój wujek ginekolog(zdrajca!). Naukowe dowody naukowymi dowodami, mój komfort psychiczny byłby większy z pesarem... Nawet na logikę: jeśli mam słabą szyjkę go chciałabym tam coś stabilnego.
Mi w 2 ciąży pomógł. Pierwotnie mowa była o szwie, ale ostatecznie lekarz zdecydował się na krazek. Od poczarku mówił, że 2 ciąża tylko ze szwem wchodzi w gre. W momencie zdejmowania w 37 TC rozwarcie było już 3-4cm. Także bez niego zapewne rozwiązanie byłoby wcześniejsze. Doleżalam jeszcze tydzień w domu do terminu CC. Przy położeniu pośladkowym bałam się, że bez pessara poród szybciej ruszy. Przy pierwszym porodzie jak tylko odliczyli leki i pozwolili wstać chodzić to tego samego dnia urodziłam.
 
Cięzko oceniac, bo to lekarze mają wiedzę, ale ja bez szwu prawdopodobnie nawet do 20tc bym nie wytrzymała, bo w 14tc miałam juz szyjkę o 1cm krótsza niż w 7tc. Nie wyobrazam sobie ciązy bez niczego, bo "się odchodzi".

Niech zaproponują alternatywę. TAC mozna założyć też na poczatku ciązy. Nie powinno się sprowadzać niewydolności do lezenia i "będzie co będzie".

Mój gin zakłada szwy awaryjne na szyjki 3-4mm.
 
Wiecie każdy przypadek jest inny. Jeśli tylu lekarzy mówi że mi nie potrzebny to coś w tym musi być🤷‍♀️ Może jak usłyszeli że mam dzieci z 36+6 i 39 to nie jestem tak ekstremalnym przypadkiem. Wczoraj mi lekarka po raz kolejny tłumaczyła że moim problemem jest zbyt mała gęstość szyjki, jak dziecko obraca się głową w dół to szyjka leci. Głowa jest jeszcze mała, naciska punktowo, od 35 tygodnia będzie na tyle duża że przestanie rozwalać szyjkę i może się okazać że przenoszę.
Chciałabym mieć pesar, ale szew i taśma nie wchodzą w grę. Chociaż z drugiej strony nie oszukujmy się- z pesarem też bym wolała leżeć grzecznie, to jednak też nie jest fizjologiczna ciąża i jest stres. A tak po prostu tłumaczę sobie że wolnym truchcikiem dobiegnę do mety😊
 
Jak się dobrze ułożę to niby nie boli, ale w sumie cały czas czuję delikatny dyskomfort. Przy zmianie pozycji czy jakimkolwiek ruchu czuć najbardziej.
A Twoje bóle? Jak już coś się dzieje to bez przerwy czy też podczas wykonywania ruchów?

U mnie byl ciagly irytujaco drażliwy bol. Konsultowany z lekarzem i byla diagnoza:minie jak dziecko zmieni pozycje.
Minelo.

Jak bedzie sie utrzymywac popros o usg brzucha. A jak bedzie Cie to niepokoic to nawet internista moze wynysli cos madrego?
 
Nie założył. A specjalnie wybrałam takiego który wiem że zakłada. Bardzo nalegałam co wizytę pytając czy to juz nie czas ale mówiła że ostatnio odchodzi się od pesarów, na szkoleniach i w publikacjach coraz częściej się mówi że nie ma naukowych dowodów mówiących że pomaga szyjce ale są dowody że zwiększa ryzyko infekcji i skurczów macicy.
Dokładnie to samo mówiła moja poprzednia prowadząca, 5 lekarzy w szpitalu a nawet mój wujek ginekolog(zdrajca!). Naukowe dowody naukowymi dowodami, mój komfort psychiczny byłby większy z pesarem... Nawet na logikę: jeśli mam słabą szyjkę go chciałabym tam coś stabilnego.

Mi tak samo lekarz tlumaczyl jak bylam rozczarowana ze na szew sie nie zalapalam a na pessar nie chce sie zgodzic chociaz nalegalam bo przeciez w domu drugie dziecko ktore wymagalo wstawania od czasu do czasu. Tak mnie wkurzaly te jego 'szkolenia i publikacje' bo przeciez w pierwszej ciazy mialam i bylo wszystko ok.

Miewasz w tej ciazy infekcje?
 
reklama
U mnie byl ciagly irytujaco drażliwy bol. Konsultowany z lekarzem i byla diagnoza:minie jak dziecko zmieni pozycje.
Minelo.

Jak bedzie sie utrzymywac popros o usg brzucha. A jak bedzie Cie to niepokoic to nawet internista moze wynysli cos madrego?
Dzięki za radę 😊
Też wydaje mi się, że to kwestia ułożenia dziecka. Powierci się trochę i pewnie przejdzie samo ☺️
 
Do góry