Póki co pełza konkretnie i trzeba księcia pilnować żeby gdzieś głową nie gruchnąłNo to już niedługo to zaraz raczkowanie, wstawanie a później bieganie po mieszkaniu ja to za swoją nie nadążam np zmywam naczynia a ona już na krześle albo na stole. Wszędzie chce wejść, wszystkie szafki otwiera. Wie gdzie co jest no i tylko słowo nie to od razu bunt. Oj trzeba cierpliwości ale jak widzi że nie zwracamy uwagi to przestaje dość szybko. Generalnie ma dni że protestuje ze wszystkim czasem nie chce się ubrać , przebrać pampersa, umyć zębów. Dziś raz sama odciągnęła sobie gluty a za drugim razem był bunt także nigdy nie wiadomo
reklama
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 646
Melduję że zaliczyłam kolejny kamień milowy: dzisiaj 34+0 Ale przed marcem nie planuję rodzić także ciągniemy dalej.
Zgodnie z zaleceniem prowadzącej powinnam od dzisiaj nie brać luteiny. Zgodnie z zaleceniem prowadzącej poprzednią ciążę miałam brać do końca. Myślę że wypośrodkuję, nie czuję się gotowa odstawić
Zgodnie z zaleceniem prowadzącej powinnam od dzisiaj nie brać luteiny. Zgodnie z zaleceniem prowadzącej poprzednią ciążę miałam brać do końca. Myślę że wypośrodkuję, nie czuję się gotowa odstawić
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 369
A próbowałaś z lekarką porozmawiać, czemu takie zalecenie? Czemu odstawienie akurat teraz?Melduję że zaliczyłam kolejny kamień milowy: dzisiaj 34+0 Ale przed marcem nie planuję rodzić także ciągniemy dalej.
Zgodnie z zaleceniem prowadzącej powinnam od dzisiaj nie brać luteiny. Zgodnie z zaleceniem prowadzącej poprzednią ciążę miałam brać do końca. Myślę że wypośrodkuję, nie czuję się gotowa odstawić
Pytam, bo ja akurat uważam, że jak się ufa lekarzowi, to się go słucha. Skoro nie ufasz i robisz po swojemu to bez sensu taki prowadzący.
Gratuluję i zazdroszczę bardzo…Melduję że zaliczyłam kolejny kamień milowy: dzisiaj 34+0 Ale przed marcem nie planuję rodzić także ciągniemy dalej.
Zgodnie z zaleceniem prowadzącej powinnam od dzisiaj nie brać luteiny. Zgodnie z zaleceniem prowadzącej poprzednią ciążę miałam brać do końca. Myślę że wypośrodkuję, nie czuję się gotowa odstawić
Ja zaliczyłam wczoraj dopiero 30, ale jakby to też powoli zbliża do celu
A tak ogólnie jak się czujesz?
Masz jakieś dolegliwości?
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
Melduję że zaliczyłam kolejny kamień milowy: dzisiaj 34+0 Ale przed marcem nie planuję rodzić także ciągniemy dalej.
Zgodnie z zaleceniem prowadzącej powinnam od dzisiaj nie brać luteiny. Zgodnie z zaleceniem prowadzącej poprzednią ciążę miałam brać do końca. Myślę że wypośrodkuję, nie czuję się gotowa odstawić
Gratulacje ! Pamietaj tylko ze czasami dluzej brana luteina moze spowodowac ze pozniej bedzie ciezej. Moze po prostu powoli zmiejszaj dawki jak nie czujesz sie gotowa?:-)
Gratuluję i zazdroszczę bardzo…
Ja zaliczyłam wczoraj dopiero 30, ale jakby to też powoli zbliża do celu
A tak ogólnie jak się czujesz?
Masz jakieś dolegliwości?
30 to juz super wynik i oby tak dalej!
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 646
Od 30tygodnia fajnie sie liczy kamienie milowe- 32 i nie bedzie skrajnym wcześniakiem, 34 i będzie conajwyżej późnym wcześniakiem. To motywuje
Problem w tym że cały czas się fantastycznie czuję, dlatego leżenie mnie irytuje Powoli zaczynam czuć pierwsze skurcze, na szczęście przepowiadające...
Obecna prowadząca chce zakonczyc luteinę po 34tygodniu bo po sterydzie w zasadzie mogę juz bezpiecznie rodzić. Wolałabym jeszcze nie rodzić Z poprzednią lekarką urodziłam w 39tygodniu, mówiła że moja szyjka jest tak słabiutka że przy pierwszych regularnych skurczach mam biec do szpitala. I faktycznie, poród ekspresowy mimo luteiny do końca. Lekarz lekarzem ale to moja 3ciąża i wolę opierać się na moim doświadczeniu niż na procedurach. Myślałam właśnie żeby powoli zmniejszać dawkę a nie ciachnąć nagle. Za tydzień mam wizytę i chce na pewni najpierw zobaczyć na czym leżę. Słyszałam że moja pani dr na początku marca planuje urlop, może się okazać że 16.02 to będzie moja ostatnia wizyta
Problem w tym że cały czas się fantastycznie czuję, dlatego leżenie mnie irytuje Powoli zaczynam czuć pierwsze skurcze, na szczęście przepowiadające...
Obecna prowadząca chce zakonczyc luteinę po 34tygodniu bo po sterydzie w zasadzie mogę juz bezpiecznie rodzić. Wolałabym jeszcze nie rodzić Z poprzednią lekarką urodziłam w 39tygodniu, mówiła że moja szyjka jest tak słabiutka że przy pierwszych regularnych skurczach mam biec do szpitala. I faktycznie, poród ekspresowy mimo luteiny do końca. Lekarz lekarzem ale to moja 3ciąża i wolę opierać się na moim doświadczeniu niż na procedurach. Myślałam właśnie żeby powoli zmniejszać dawkę a nie ciachnąć nagle. Za tydzień mam wizytę i chce na pewni najpierw zobaczyć na czym leżę. Słyszałam że moja pani dr na początku marca planuje urlop, może się okazać że 16.02 to będzie moja ostatnia wizyta
Masz rację, ale jestem jeszcze na tym etapie na którym czas się dłuży mam nadzieję, że od tego 30-go tygodnia trochę to wszystko ruszy z kopyta. Kolejny cel 32tOd 30tygodnia fajnie sie liczy kamienie milowe- 32 i nie bedzie skrajnym wcześniakiem, 34 i będzie conajwyżej późnym wcześniakiem. To motywuje
Problem w tym że cały czas się fantastycznie czuję, dlatego leżenie mnie irytuje Powoli zaczynam czuć pierwsze skurcze, na szczęście przepowiadające...
Obecna prowadząca chce zakonczyc luteinę po 34tygodniu bo po sterydzie w zasadzie mogę juz bezpiecznie rodzić. Wolałabym jeszcze nie rodzić Z poprzednią lekarką urodziłam w 39tygodniu, mówiła że moja szyjka jest tak słabiutka że przy pierwszych regularnych skurczach mam biec do szpitala. I faktycznie, poród ekspresowy mimo luteiny do końca. Lekarz lekarzem ale to moja 3ciąża i wolę opierać się na moim doświadczeniu niż na procedurach. Myślałam właśnie żeby powoli zmniejszać dawkę a nie ciachnąć nagle. Za tydzień mam wizytę i chce na pewni najpierw zobaczyć na czym leżę. Słyszałam że moja pani dr na początku marca planuje urlop, może się okazać że 16.02 to będzie moja ostatnia wizyta
Ja mam tak samo, też czuję się fizycznie dobrze, a jestem przykuta do kanapy i ciągle zależna od kogoś… Frustruje mnie to coraz bardziej
Ja w tej kwestii niedoświadczona, ale w przypadku odstawienia luteiny też bym się zdała na intuicję tym bardziej, że to nie pierwsza Twoja ciąża
Na kiedy teoretycznie masz termin?Od 30tygodnia fajnie sie liczy kamienie milowe- 32 i nie bedzie skrajnym wcześniakiem, 34 i będzie conajwyżej późnym wcześniakiem. To motywuje
Problem w tym że cały czas się fantastycznie czuję, dlatego leżenie mnie irytuje Powoli zaczynam czuć pierwsze skurcze, na szczęście przepowiadające...
Obecna prowadząca chce zakonczyc luteinę po 34tygodniu bo po sterydzie w zasadzie mogę juz bezpiecznie rodzić. Wolałabym jeszcze nie rodzić Z poprzednią lekarką urodziłam w 39tygodniu, mówiła że moja szyjka jest tak słabiutka że przy pierwszych regularnych skurczach mam biec do szpitala. I faktycznie, poród ekspresowy mimo luteiny do końca. Lekarz lekarzem ale to moja 3ciąża i wolę opierać się na moim doświadczeniu niż na procedurach. Myślałam właśnie żeby powoli zmniejszać dawkę a nie ciachnąć nagle. Za tydzień mam wizytę i chce na pewni najpierw zobaczyć na czym leżę. Słyszałam że moja pani dr na początku marca planuje urlop, może się okazać że 16.02 to będzie moja ostatnia wizyta
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 646
Spokojnie, nie jestem szalona, konsultowałam z wujkiem ginekologiemMasz rację, ale jestem jeszcze na tym etapie na którym czas się dłuży mam nadzieję, że od tego 30-go tygodnia trochę to wszystko ruszy z kopyta. Kolejny cel 32t
Ja mam tak samo, też czuję się fizycznie dobrze, a jestem przykuta do kanapy i ciągle zależna od kogoś… Frustruje mnie to coraz bardziej
Ja w tej kwestii niedoświadczona, ale w przypadku odstawienia luteiny też bym się zdała na intuicję tym bardziej, że to nie pierwsza Twoja ciąża
Termin mam na 20 marca, jeszcze 6 tygodni... 3 mi w zupełności wystarczą, nie jestem pazerna Ty masz termin na kwiecień?
reklama
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 646
@Lady Loka tak sobie jeszcze myślę że komunikacja z lekarzem powinna być w 2 strony a niestety ta grupa zawodowa "wie lepiej". Rysowałam mojej lekarce wykresy zależności długości szyjki od tygodnia ciąży z poprzednich 2 ciąż Usłyszałam że póki co nic złego złego się nie dzieje i mam myśleć pozytywnie, bedziemy reagować na nieprawidłowości. Ech te procedury... Jakbym beztrosko hasała afirmując pozytywny obrot spraw jak mi lekarka powiedziała to juz by córka była na świecie Czasem trzeba też zaufać pacjentowi że wie co mówi, to pacjent będzie żył z konsekwencjami.
A prowadzącą mam super. Usg robi bardzo szczegółowo, ma ogromne doświadczenie również praktyczne z problematycznymi szyjkami bo sama leżała. Myślę że trafiłam dobrze ale wciąż: ufaj i kontroluj, konsultuj kiedy trzeba z innymi
A prowadzącą mam super. Usg robi bardzo szczegółowo, ma ogromne doświadczenie również praktyczne z problematycznymi szyjkami bo sama leżała. Myślę że trafiłam dobrze ale wciąż: ufaj i kontroluj, konsultuj kiedy trzeba z innymi
Podziel się: