reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Też po odejściu wód nie miałam jakiejś super spiny i spokojnie się przygotowywałam jeszcze. A wody odeszły w srodku nocy i to w czasach początkowo covidowych gdzie trzeba było dzwonić po porodówkach i pytać które są obecnie otwarte. Poinformowałam męża, on dzwonił ogarniać porodówki, a ja wzięłam w tym czasie prysznic. Po jego telefonie jeszcze dostosowałam torbę do porodówki na która jechalismy (różne wymagania były a nie chciałam brać niepotrzebnych rzeczy) i nawet coś zjadłam żeby mieć siły rodzić. Takze na izbie byłam z godzinę później. Myśle ze dużo zależy od tego jak często są skurcze. Jak są powyżej 5 minut to raczej powinnaś mieć sporo czasu mimo krótszej szyjki startowej. Pamiętam że położne na szkole rodzenia uspokajały ze ekspresowe porody typu nie dobiegnie z parkingu albo urodzi w taksówce przy pierwszym porodzie są ekstremalnie rzadkie, więc żeby spokojnie wziąć prysznic przed wyjazdem.

@gooskaw sapanie to pół biedy, mi moja waga w połączeniu z 2 miesiącami leżenia całkowicie rozwaliły układ ruchu i wycieczki do toalety czy do salonu to ból i gimnastyka taka, że mąż co chwila pyta czy dzwonić na budowę obok żeby dźwig pożyczyli 😂
 
reklama
Hahahhahahahahhahahaha 😂😂😂
@Pomarańczowa alez masz kochanego meza! Ale mysle ze podobnie toczymy sie jak walce.

Ostatnio sie smialam jak robilam zdjecie w lustrze bo juz wygieta w luk i krok niczym kacza mama😎 a zeby bylo smieszniej jak 2x ostatnio wpadlam na genialny pomysl polezenia w wannie z glowa pod woda (zeby ucho wygrzac bo mam problemy) to musialam drzec jadaczke, zeby maz mnie dzwignal bo juz orka nie dala rady sama sie wygrzebac 🙈😂
 
Dziewczyny, mnie po tym leżeniu mąż do tej pory z wanny wyciąga jak się myję 😂 czasem jak idę to mi coś strzela w biodrach albo kręgosłupie, sama nie wiem 😂
 
@Alexis124 tak jak dziewczyny piszą. Jak tylko wody bez skurczy to spokojnie:) mi jak odeszły wody (po północy) to zdążyłam się wykapac, ogolić, włosy wyprostować - jechałam odpicowana na porodówkę 🤪 byliśmy Ok 3ciej w szpitalu, lekarz mnie zbadał i czekali do rana na kolejna zmianę 🤷‍♀️i wtedy dopiero dali oksytocynę - urodziłam po 16tej. Ostatnio na szkole rodzenia nam mowili, ze jak odejdą zielone wody to dobrze w 4h znaleźć się na porodówce, a jak normalne to 8h. Znajoma ostatnio rodziła, to wody jej odeszły w niedziele o 10tej i ona od razu pojechała do szpitala, a cc robili jej we wtorek - cały czas czekali aż się akcja porodowa rozkręci ( pierwsza miała cc i nie mogli podać jej oksytocyny, żeby przyszły skurcze).

Ja jestem obecnie 32+3 i mój partner już od dłuższego czasu mówi na mnie „kulka”🤦🏼‍♀️🤷‍♀️😂 a normalnie jestem filigranowa 🤪
 
Nie można podawać oksytocyny jeśli miało się wcześniej cesarkę?
ja nie wiem jak to jest, ale moja przyjaciółka rodziła w sierpniu 2023 w szpitalu w Pn i założyli jej balonik i powiedzieli, ze jeżeli nie przyjdą skurcze same, to będzie druga cesarka ( lekarze bali się o rozerwanie blizny po cc, jeżeli skurcze po oksytocynie będą za silne. )
Druga sytuacja, inny szpital, również Poznan, kwiecień tego roku. Także lekarze, ze względu na możliwość rozerwania blizny po cc, czekało na samoistne rozpoczęcie akcji skurczowe, a jak nie to druga cesarka. Dodam jeszcze, ze i jednej i drugiej bardzo zależało na porodzie SN.
 
ja nie wiem jak to jest, ale moja przyjaciółka rodziła w sierpniu 2023 w szpitalu w Pn i założyli jej balonik i powiedzieli, ze jeżeli nie przyjdą skurcze same, to będzie druga cesarka ( lekarze bali się o rozerwanie blizny po cc, jeżeli skurcze po oksytocynie będą za silne. )
Druga sytuacja, inny szpital, również Poznan, kwiecień tego roku. Także lekarze, ze względu na możliwość rozerwania blizny po cc, czekało na samoistne rozpoczęcie akcji skurczowe, a jak nie to druga cesarka. Dodam jeszcze, ze i jednej i drugiej bardzo zależało na porodzie SN.
popytam lekarza na następnej wizycie, bo w sumie nie myślałam jeszcze czy uda mi się SN
 
Hej, mnie dziś rano z bólami jak na okres i twardym brzuchem które zaczęły się w nocy lekarka wysłała w 23 tc na IP. Na usg w porzadku, szyjka 3,8 zamknieta , przy przyjęciu miła lekarka wytłumaczyła wszystko i zaznaczyła, ze przyjmuja tylko na wszelki wypadek żeby zrobić badania z krwi, posiew i „nic nie przeoczyć”
Później badała mnie taka starsza lekarka, ma dzisiaj dyżur, wsadziła palec w - cytując - „piśkę” (doktor nauk medycznych do dorosłej pacjentki) i powiedziała JAK DLA MNIE SZYJKA SKROCONA
Posiewu nie zleciła bo zapalenia nie widzi (w końcu jak bakterii nie widać, to ich nie ma co nie? ;) )
zleciła luteinę na noc i tyle
Leżę przerażona, brzuch pobolewa ale już przynajmniej jest miękki i biorę swój prywatny magnez :(
 
Hej, mnie dziś rano z bólami jak na okres i twardym brzuchem które zaczęły się w nocy lekarka wysłała w 23 tc na IP. Na usg w porzadku, szyjka 3,8 zamknieta , przy przyjęciu miła lekarka wytłumaczyła wszystko i zaznaczyła, ze przyjmuja tylko na wszelki wypadek żeby zrobić badania z krwi, posiew i „nic nie przeoczyć”
Później badała mnie taka starsza lekarka, ma dzisiaj dyżur, wsadziła palec w - cytując - „piśkę” (doktor nauk medycznych do dorosłej pacjentki) i powiedziała JAK DLA MNIE SZYJKA SKROCONA
Posiewu nie zleciła bo zapalenia nie widzi (w końcu jak bakterii nie widać, to ich nie ma co nie? ;) )
zleciła luteinę na noc i tyle
Leżę przerażona, brzuch pobolewa ale już przynajmniej jest miękki i biorę swój prywatny magnez :(
A szyjka jest miękka czy twarda? Bo że zamknięta to jedna kwestia… dziwne że nie zlecili posiewu. Ja przy bakteriach w szyjce też nie miałam żadnych objawów 🤷🏻‍♀️
 
reklama
A szyjka jest miękka czy twarda? Bo że zamknięta to jedna kwestia… dziwne że nie zlecili posiewu. Ja przy bakteriach w szyjce też nie miałam żadnych objawów 🤷🏻‍♀️
Ja wiem ze powinni zlecić posiew i wykonam go prywatnie jak wyjdę, dla mnie to patologia argumentowac przy takich objawach ze nie widać zapalenia
Nic nie powiedziała, wczoraj byłam u swojego gina i szyjka była „super”
Przy przyjęciu lekarka badała mnie usg i tak jak wspomniałam 38 mm
Ta starsza zbadała mnie tylko palpacyjnie i nie powiedziała nic poza tym, ze jak dla niej to jest skrócona
Jak jutro zmieni się lekarz to spróbuję porozmawiać na ten temat przy okazji obchodu
 
Do góry