reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
To wszystko jest takie w miarę podobne - nospa, scopolan, buscopan - ma za zadanie rozluźnić mięśnie. W nospie chyba jest inna substancja czynna, a w scopolanie i buscopanie chyba ta sama. Jak nospa mało na Ciebie działa, to pewnie dlatego próbuje lekarz z czyms innym (to jsk wymiana paracetamolu na ibuprofen). Moje koleżanki brały te leki w ciąży na twardnienia brzucha: i scipolan i buscopan.
Rozumiem. Mi powiedział, że dopiero teraz niego daje, bo to 32 tc i że znacznie więcej jest skurczy. Żeby je zmniejszyc. Nospe dotąd brałam sporadycznie. Tylko przeszłam na magnes b6 forte 3,4x1.
 
Dokładnie tak jak piszesz Paula, u mnie mają takie same zdanie, jak jest miękka to trzeba bardzo szybko dzialac, Ale z tym cudem to bym nie przesadzala... dużo dziewczyn z miękką I szwem dolezalo do bezpiecznego terminu 🙂
 
To było chwilowe, teraz leci co jakiś czas po parę milimetrów w dół Plus ciągle twardnieje brzuch, to że jest miękka to najgorsze co może być wg ordynatora, także się zastanawiają w szpitalu czy mi nie założyć szwu póki jest na co🙄 w przyszłym tygodniu mam dostać sterydy na płuca
A masz pessar czy nic nie masz ?
 
Dokładnie tak jak piszesz Paula, u mnie mają takie same zdanie, jak jest miękka to trzeba bardzo szybko dzialac, Ale z tym cudem to bym nie przesadzala... dużo dziewczyn z miękką I szwem dolezalo do bezpiecznego terminu 🙂
Ja mam miękką od pozytywnego testu ciążowego 😅 tylko przy samym początku od strony dziecka jest kawałek twardej, a tak to jeden wielki 4 cm kapec, ale szew ładnie daje rade :D
 
Ja mam miękką od pozytywnego testu ciążowego 😅 tylko przy samym początku od strony dziecka jest kawałek twardej, a tak to jeden wielki 4 cm kapec, ale szew ładnie daje rade :D
Kurde ja się strasznie zestresowalam kręgosłup boli nad pośladkami ale nie wiem czy to nie od nerwów i głowy. Pessar zamówiony boję się że w środę może być gorzej albo że go nie doczekam
 
Nie czuję napinania tylko cały taki napięty brzuch i jak się przewracam z boku na bok to czuje takie kłucie w pachwinach
 
Mi się napina ciągle, to nawet już przestaje zwracać uwagę. Ktoś o uplawy pytał - ciągle mam mokro. Wcześniej bardziej gęste, a teraz dużo właśnie takiej wody.
I mnie najbardziej przeraża, to co mi lekarz powiedział--że może w kilka godzin polecieć szyjka a ja nie będę wiedziec do wizyty. Ale nic nie poradzimy, trzeba wierzyć, że damy rade. Zwłaszcza, że tutaj jest historii ze szczęśliwym zakończeniem :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
😘😊To napawa optymizmem, tylko czuję się że nic nie mam założone i może polecieć...wiele nie chce chociaż te minimum 2 tygodnie...
Doskonale cię rozumiem bo też nie byłam niczym zabezpieczona (brałam tylko leki).
Większość lekarzy 32tc uznaje za względnie bezpieczny więc i tak nie jesteś w najgorszej sytuacji ale wierzę, że dotrwasz nawet do 38tc ;)
 
Do góry