Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[KatGde]

III stopień lozyska w tym tyg już normalny. To oznacza, ze dojrzało. Mój lekarz mówi, ze nie wazne czy I stopień czy III tylko czy nadal wydolne
To dobrze, to już maluszek donoszony i mu się nie śpieszy, bo po co jak z mamą najlepiej! Odetchnij trochę od szpitala.

Dobrze bo już chwilę temu się naczytałam o tym że komuś robili na cito cesarkę po takim stopniu dojrzałości. Gdzie indziej że to zwiastuje poród itp...

 

[Nana9898]

Tez mam tak samo wizyta w ostatni czwartek gin powiedział ze skrócona szyjka jak będą bóle mam dzwonic i zakładamy passer ale teraz w ten czwartek mam połówkowe i jestem ciekawa ile ma mm szyjka. Tez bije się z myślami czy nie za długo tydzień czekania ale oszczędzam się leżę boli nie mam wiec mąż mówi żebym nie panikowała i poczekała spokojnie do czwartku.

Ja idę dzisiaj już trudno z tymi pieniędzmi za wizytę ale nerwy przez nie świadomość też nie są dobre dzisiaj zamierzam go przycisnąć i dopytać sie o wszystko

 

[Amnesia]

A jak poród przy takim rozwarciu? Szybszy? Sama już chodzę z 4cm rozwarciem

Hm czy ja wiem, raczej rzadko się to zdarza pierworódce nawet z rozwarciem na 5cm hehe u mnie szyjka dojrzewała jeszcze 6 godzin do 10cm i partych czyli ostatni etap trwał 2 godziny. Oczywiście musiałam poznać koleżankę oksytocynę. Teraz mi lekarz wrózy, ze do szpitala nie dojadę po ścìagnieciu pessara rozwarcie moze być znowu na 5cm ale mowi tak z racji drugiego porodu. to chyba sprawa indywidualna. Najpierw szyjka leci, a przy porodzie staje okoniem

 

[Nana9898]

Tez mam tak samo wizyta w ostatni czwartek gin powiedział ze skrócona szyjka jak będą bóle mam dzwonic i zakładamy passer ale teraz w ten czwartek mam połówkowe i jestem ciekawa ile ma mm szyjka. Tez bije się z myślami czy nie za długo tydzień czekania ale oszczędzam się leżę boli nie mam wiec mąż mówi żebym nie panikowała i poczekała spokojnie do czwartku.

Mój się boi o mnie i o dzieciątko więc kazał mi iść pewnie sam ma już nerwy na to że nic nie wiemy. A perspektywa straty dzieciaczka chyba każdego przeraża. A my już strasznie dużo przeszliśmy

 

[KatGde]

Miałam bardzo nie reguralne, od 22. I rano o 8 podali oksytocyne i o 11 urodziłam.

Mocno leciały? Ja muszę gdzieś dostać te papierki lakmusowe ale i z tym jest problem tak jak z wkładkami do testu. Nie wiem czemu nie poprosiłam położnych dziś o wkładkę. Po badaniu i po skurczach miałam dosłownie mokre majtki bo wkładka była zbyt cienka. Bardziej to przypominało wodę (przezroczyste) i raczej miałoneutralny zapach. Wkładki non stop moczylam teraz już nie nie pomyślałam by o tym mówić bo słyszałam, że utrata szklanki na raz to raczej problem

 

[KatGde]

Hm czy ja wiem, raczej rzadko się to zdarza pierworódce nawet z rozwarciem na 5cm hehe u mnie szyjka dojrzewała jeszcze 6 godzin do 10cm i partych czyli ostatni etap trwał 2 godziny. Oczywiście musiałam poznać koleżankę oksytocynę. Teraz mi lekarz wrózy, ze do szpitala nie dojadę po ścìagnieciu pessara rozwarcie moze być znowu na 5cm ale mowi tak z racji drugiego porodu. to chyba sprawa indywidualna. Najpierw szyjka leci, a przy porodzie staje okoniem

Staje okoniem dobre! Właśnie to hit. Gdybym nie miała tych skurczy to miałabym wywalone teraz na rozwarcie, ale rano prawie się o nie modliłam a teraz znowu cisza chociaż już mnie to cieszy

 

[martini6]

Ja idę dzisiaj już trudno z tymi pieniędzmi za wizytę ale nerwy przez nie świadomość też nie są dobre dzisiaj zamierzam go przycisnąć i dopytać sie o wszystko

Trzymam kciuki daj znać koniecznie

 

[KatGde]

Mój się boi o mnie i o dzieciątko więc kazał mi iść pewnie sam ma już nerwy na to że nic nie wiemy. A perspektywa straty dzieciaczka chyba każdego przeraża. A my już strasznie dużo przeszliśmy

Nie martw się na zapas. Będzie dobrze.

 

[mamatrojeczki]

Mocno leciały? Ja muszę gdzieś dostać te papierki lakmusowe ale i z tym jest problem tak jak z wkładkami do testu. Nie wiem czemu nie poprosiłam położnych dziś o wkładkę. Po badaniu i po skurczach miałam dosłownie mokre majtki bo wkładka była zbyt cienka. Bardziej to przypominało wodę (przezroczyste) i raczej miałoneutralny zapach. Wkładki non stop moczylam teraz już nie nie pomyślałam by o tym mówić bo słyszałam, że utrata szklanki na raz to raczej problem

Hmm wiesz co, mi same poleciały tak że 2, 3 razy niedużo, ale czułam że to poprostu nie mocz ani nie jakąś wydzielina. Poleciały gdy leżałam.

Myślę, że jeśli lekarz Cie oglądał we wzierniku, to zauważył by wyciek wód, i nie wypuścili by Cię z cieknącymi. Mi powiedzieli, że jeśli w cogu 24h od odpłynięcia wód nic się nie zacznie mimo oxy to robią cc, bo wyciek zbyt długi wód grozi infekcja.

Połóż się może i poleż, a potem jak wstaniesz i poczujesz, że coś leci to mogą być wody.

Pamiętam, że ja była mega zaskoczona tymi wodami, bo w poprzednich porodach pęcherze mi przebijali w trakcie porodu.

 

[martini6]

Mój się boi o mnie i o dzieciątko więc kazał mi iść pewnie sam ma już nerwy na to że nic nie wiemy. A perspektywa straty dzieciaczka chyba każdego przeraża. A my już strasznie dużo przeszliśmy

Wierze my również nie mieliśmy kolorowo staraliśmy się o dzidzie 4 lata mieliśmy już na in vitro iść i się udało cudem Później krwiak większy od dzidzia 8 razy dwa miesiące leżałam ale tez cudem się wchanal mam nadziej ze ta szyjka to już ostatnia nasza prosta w nieszczęściach .... bo średnio nam jest pisane cieszyć się ciąża w 100%. Idź oczywiście jak masz możliwość a masz się martwić to idź kochana. Daj znać jak będziesz coś wiedzieć