reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny troche mi dzis lepiej z tymi bolami, ale zaczal mnie bolec brzuch w sensie tu zoladek etc zauwazylam luzne stolce :/ pomyslalam ze to moze od magnezu bo mnie faszeruja 3x1 tabletce 500mg. Nic nie mowie bo licze po cichu ze mnie jutro wypisza :(
Ja po mg też tak miałam...
 
reklama
Ja nie a miałam dużo wyższe dawki magnezu w pompie przez 3 doby. W szpitalu różnie karmią, to raz. Coś bolało to dwa. Wiem że bardzo chcesz wyjść już, ale co zrobisz z tym w domu jak się rozkręci? Będziesz wracać czy się denerwować? Może do rana przejdzie i wtedy spokojnie do domu.
 
Ja mam bardziej zatwardzenia, niż w drugą stronę... Myślę że u mnie od ciągłego leżenia, może jeszcze za dużo progesteronu... Jak sobie z tym dajecie radę? Staram się pić kefir, śliwki, płatki plus dicoflor ostatnio biorę... Każde pójście do toalety to stres ale chyba się tego nie uniknie
 
Ja mam bardziej zatwardzenia, niż w drugą stronę... Myślę że u mnie od ciągłego leżenia, może jeszcze za dużo progesteronu... Jak sobie z tym dajecie radę? Staram się pić kefir, śliwki, płatki plus dicoflor ostatnio biorę... Każde pójście do toalety to stres ale chyba się tego nie uniknie
Spróbuj jeszcze kiwi a jak co można pić Lactulosum
 
Ja nie a miałam dużo wyższe dawki magnezu w pompie przez 3 doby. W szpitalu różnie karmią, to raz. Coś bolało to dwa. Wiem że bardzo chcesz wyjść już, ale co zrobisz z tym w domu jak się rozkręci? Będziesz wracać czy się denerwować? Może do rana przejdzie i wtedy spokojnie do domu.
Ale to na bank nie od jedzenia.. bo to sie utrzymuje juz troche i zaczelo sie od magnezu :(
Ja mam bardziej zatwardzenia, niż w drugą stronę... Myślę że u mnie od ciągłego leżenia, może jeszcze za dużo progesteronu... Jak sobie z tym dajecie radę? Staram się pić kefir, śliwki, płatki plus dicoflor ostatnio biorę... Każde pójście do toalety to stres ale chyba się tego nie uniknie
a ja bym chciala teraz miec normalniejsza kupke 🤣jak nie tak to tak, ja tez ciagle leze ale nigdy nie mialam takiego problemu, tylko ten magnez mi dali i tak sie zaczelo dziac :/ a ja i tak mak taka dietke ze raczej nie sprzyja zaparciom (duzo jogurtow etc) probowalam jesc banany by to zagescic i nic :/

Ps: dodam ze w domu bralam Asmag 3x1 i nic mi nie bylo, a tu nie wiem jakim mnie faszeruja ale to ogromna tabletka z wyrytym 500na powierzchni. Magnez biore juz dosc dlugo wiec nie wiem moze to jakies przedawkowanie :/ moj ginekolog mowil zeby zmniejszac dawke jakby sie cos dzialo, ale teraz w szpitalu chcialabym stad jak najszybciej wyjsc a jak zglosze kolejny problem to mnie nie wypuszcza :/
 
Ostatnia edycja:
Ale to na bank nie od jedzenia.. bo to sie utrzymuje juz troche i zaczelo sie od magnezu :(
a ja bym chciala teraz miec normalniejsza kupke 🤣jak nie tak to tak, ja tez ciagle leze ale nigdy nie mialam takiego problemu, tylko ten magnez mi dali i tak sie zaczelo dziac :/ a ja i tak mak taka dietke ze raczej nie sprzyja zaparciom (duzo jogurtow etc) probowalam jesc banany by to zagescic i nic :/

Ps: dodam ze w domu bralam Asmag 3x1 i nic mi nie bylo, a tu nie wiem jakim mnie faszeruja ale to ogromna tabletka z wyrytym 500na powierzchni. Magnez biore juz dosc dlugo wiec nie wiem moze to jakies przedawkowanie :/ moj ginekolog mowil zeby zmniejszac dawke jakby sie cos dzialo, ale teraz w szpitalu chcialabym stad jak najszybciej wyjsc a jak zglosze kolejny problem to mnie nie wypuszcza :/
Musisz się przemęczyć, lepiej żeby oni rozwiązali ten problem. Może rzeczywiście powinni Ci zmniejszyć dawkę i zaobserwować.
 
Ale się rozpisałyście przy niedzieli :) a mnie dziś wzięło na przemyślenia odnośnie szpitalu. Nie miałam pojęcia że ta ciążą będzie taka problemowa wiec chodze do lekarza który pracuje w powiatowym szpitalu. A to jest I stopień referencyjnosci. Przez te problemy szyjkowe nie mam jak jechać do jakiegos innego lekarza który pracuje w szpitalu z wyższym stopniem referencyjnosci bo to ponad 60 km. A i z terminami do nich kiepsko. Noi nie wiem jak by ktos na mnie zareagowal jak w tym 27 tc przyjde do niego.I teraz mam problem bo jak zacznę rodzic wcześniej to co ja mam robić? Sama nie wiem. Musze zapytać mojego lekarza. U mnie można rodzic po 36 tc a tak to odsyłają gdzie jest wolne miejsce . Ale wtedy liczy się czas więc zanim obdzwonia szpitale to trochę to trwa. A czy jak sama zacznę rodzic to mogę jechać do szpitala z 3 stopniem. Referencyjnosci i mają prawo mnie przyjąć? A lbo nawet jak z jakimś bólem bym chciała do nich pojechać to mnie przyjmą czy musze jechać tam gdzie jest mój lekarz? Jestem kompletnie zielona w tym temacie. A trzęba się przygotować na opcję wcześniejszego porodu niestety :/ za dużo tych pytań.
 
Ale się rozpisałyście przy niedzieli :) a mnie dziś wzięło na przemyślenia odnośnie szpitalu. Nie miałam pojęcia że ta ciążą będzie taka problemowa wiec chodze do lekarza który pracuje w powiatowym szpitalu. A to jest I stopień referencyjnosci. Przez te problemy szyjkowe nie mam jak jechać do jakiegos innego lekarza który pracuje w szpitalu z wyższym stopniem referencyjnosci bo to ponad 60 km. A i z terminami do nich kiepsko. Noi nie wiem jak by ktos na mnie zareagowal jak w tym 27 tc przyjde do niego.I teraz mam problem bo jak zacznę rodzic wcześniej to co ja mam robić? Sama nie wiem. Musze zapytać mojego lekarza. U mnie można rodzic po 36 tc a tak to odsyłają gdzie jest wolne miejsce . Ale wtedy liczy się czas więc zanim obdzwonia szpitale to trochę to trwa. A czy jak sama zacznę rodzic to mogę jechać do szpitala z 3 stopniem. Referencyjnosci i mają prawo mnie przyjąć? A lbo nawet jak z jakimś bólem bym chciała do nich pojechać to mnie przyjmą czy musze jechać tam gdzie jest mój lekarz? Jestem kompletnie zielona w tym temacie. A trzęba się przygotować na opcję wcześniejszego porodu niestety :/ za dużo tych pytań.
Ja chodzę do lekarza który nie pracuje w szpitalu który ma III stopień i tam też będę rodzić Nie miałam żadnych problemów z przyjęciem na oddział Jedyny minus to nam.godzine drogi go tego szpitala W szpitalu w mojej miejscowości 1 stopień jeżeli kobieta urodzi dziecko wymagające opieki to przewożą je do innego szpitala a matka jak co zostaje.
Gdyby coś działo się wcześniej to ja jadę prosto na szpital z 3 stopniem i jakoś nie słyszałam żeby odesłali. Tylko raz zdarzyło mi się że przyjęli mnie na inny oddział ale to było poronienie więc wylądowałam na oddziale gdzie nie było kobiet w ciąży więc dla mnie lepiej
 
reklama
Czyli jak zacznie się coś dziać albo nawet jakieś bole to spokojnie mogę jechać do tego szpitala o 3 stopniu ? Muszą mnie przyjąć? Ja myślałam że skoro chodzę gdzie indziej to oni mnie właśnie tam odeślą. . Ciekawa jestem co powie mój lekarz na wizycie.
 
Do góry