reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ja się starałam wybrać dzieciom imiona, które dobrze grają z nazwiskiem. No i teraz przy drugim chciałam, jak to ładnie Inis określiła, żeby były z jednej bajki :)
Podobają mi się takie twarde, konkretne imiona. Dla chłopca rozważałabym Igor, podoba mi się tez Wiktor, Tymon, Marcel, Norbert, Hubert ...
Córka będzie Ada. I od razu mi to imię wskoczyło do głowy wiec widocznie po prostu jest jej pisane :)
 
No u mnie w rodzinie Antków aż nadto :|

nina - nie obwiniaj się. Wiem co mówię, moja córka też leżała w inkubatorze a ja stałam nad nią i płakałam. Ale dzieciaczki są silne a dziś nie ma ani śladu po tych przeżyciach! Jesteś wspaniałą mamą i on wie, że zrobisz dla niego wszystko. Najważniejsze teraz to Twój pokarm - piękne ilości ściągasz, brawo!! Naprawdę to da mu siłę, sama zobaczysz :* Możesz być z siebie dumna naprawdę, ja przez pierwsze 3 doby nie miałam pokarmu a potem kilka dni pod rząd tylko 10ml szło. Położne cały czas mówiły, że najważniejsze teraz to mleczko. A Tobie idzie świetnie!
Wiem, że nie da się uspokoić tych emocji kochana ale postaraj się chociaż czasem pomyśleć o plusach. O tym, że ma świetną wagę, jest silny. Jest piękny i zdrowy. Płacz nie jest zły, tylko dla Waszego dobra pilnuj żeby babyblues nie przerodził się w nic gorszego. Za chwilę będziecie w domu, wtedy będzie już dobrze :)
I mówi Ci to ktoś, kto przeżył te emocje, które Ty masz - moja Mała miała 49cm, ważyła 2500g i nie oddychała, nie miała tętna, była sina. A teraz jest zupełnie zdrowa, uśmiechnięta i oczywiście szykuje się do buntu bo już skończyła roczek i myśli, że świat należy do niej :D Kochana to co jest teraz to tylko chwila. Bądź dumna z Małego :)
 
Aga - zazdroszczę tego wpadnięcia do głowy :) my mamy gdzieś z tyłu głowy Adasia, bo właśnie do nazwiska ładnie pasuje. No i Alicja oraz Adam też brzmi całkiem normalnie... chociaż imię to jedno, a co innego jak się na dziecko mówi. U mnie na córkę woła się Ali :p albo tak już bardziej roboczo - sraju czy wrzasku :D
 
Nina,
Świetny chłopak :) nie wyglada wcale na wcześniaka . Zobaczysz, wszystko będzie dobrze! Urodził się tylko trochę za wcześnie, dużo ważył i na pewno jest silny! Żółtaczka to standard, szczególnie u wcześniaków. Będzie zdrowy za kilka dni!
A ty się ciesz kobieto, ze masz już synka na świecie :) I o nic się nie obwiniaj, zupełnie nie miałaś wpływu na to co się stało ! Nawet gdybys pojechała te dwa dni wcześniej do szpitala to przeciez i tak by byl finał taki sam, bo nie powstrzymaliby porodu. Los tak zdecydował bo widocznie tak musiało być.
Masz super synka, ciesz się i uśmiechaj dużo do niego :)
 
Nina, ja sie dolaczam do dziewczyn. Wytrwalas dlugo i dalas mu najlepszy start, jak tylko to bylo mozliwe. Nie ma w tym Twojej winy :-)
Ja juz po wizycie. Szew trzyma dobrze, choc jak lekarz powiedzial, tylko dzieki szwowi jestem nadal w ciazy. Nie wiem, jaka dlugosc ma dzis szyjka, bo nie byla mierzona na usg, ale najwazniejsze,ze te wszystkie nitki sa tam, gdzie powinny.

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nina, ja sie dolaczam do dziewczyn. Wytrwalas dlugo i dalas mu najlepszy start, jak tylko to bylo mozliwe. Nie ma w tym Twojej winy :-)
Ja juz po wizycie. Szew trzyma dobrze, choc jak lekarz powiedzial, tylko dzieki szwowi jestem nadal w ciazy. Nie wiem, jaka dlugosc ma dzis szyjka, bo nie byla mierzona na usg, ale najwazniejsze,ze te wszystkie nitki sa tam, gdzie powinny.

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
Świetna wiadomość, że szew dobrze trzyma. Odpoczywaj i będzie dobrze.

Napisane na XT1572 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej dziewczynki. Ja praktycznie doszlam do siebie jeszcze troche szwy mnie bolą przy siadaniu. Malutki jest w inkubatorze ale na szczescie ma odruch ssania i pije z butelki. Walczyłam o pokarm i wypozyczylam laktator elektryczny i na poczatku sciagalam 3ml dzisiaj rano udalo mi sie 40ml a Bartuś zjada ok 20ml czasem troszke wiecej. Ma antybiotyk przez to ze wody mi wczesniej odchodzily, i na dodatek przyplatala sie żółtaczka a przy niej bezdechy sie pokazały i ma jeszcze jakies leki na to podawane... Mam takie wyrzuty sumienia ze nie donosilam chociaz te 3 tygodnie jeszcze ze wczoraj to juz mialam zalamanie i pare godzin ryczalam... Tak sie o niego boje, ze przy inkubatorze to same mi lzy plyna... Taka kruszynka bezbronna...
Kochana Nina, nie denerwuj sie i nie miej wyrzutow. To nie Twoja wina, skad mialas wiedziec? Mysle ze zadna z nas nie wiedzialaby tego. Najwazniejsze ze jestescie w szpitalu pod dobra opieka. Wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz jak synek nabierze sil to nie bedzie zadnej roznicy miedzy nim, a dziecmi ktore urodzily sie po 37tyg.
Fajnie ze walczysz o laktacje. Twoje mleczko na 100% doda mu sil.
Wiem, ze latwo mi jest to mowic i na pewjo nie wiem co przerzywasz ale bedzie wszystko ok!!!
Synus jest wspanialy. Dobrze ze mamy talich sporych chlopakow
 
Do góry