reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Hej Dziewczyny!
Dzisiaj nadrabiałam zaległości z forum.
Agulaa1, gratuluję synka i wytrwałości Kolejne szczęśliwe zakończenie, to nastraja pozytywnie, szczególnie w tych zagrożonych ciążach.
Co do wagi, ja w szpitalu w ciągu tygodnia schudłam 3 kg i nadrabiałam ten stres przez kolejne 2 miesiące, mimo tego, że dużo jadłam, waga stała. Najważniejsze, że maluchy w brzuchu przybierają!
Ja już mam ciążę przenoszoną, wczoraj miałam termin. Od 18 dni po zdjęciu pessara nic się nie zmieniło- rozwarcie i szyjka bez zmian. Jak nic się nie zadzieje do niedzieli, to będą wywoływać. No i pewnie święta w szpitalu, taki prezent przygotował mój zajączek wielkanocny
Życzę Wam dużo dobrego humoru i samych pozytywnych myśli na ten tydzień
 
Kasiah,to ja ci życzę szybkiego i bezproblemowego rozpakowania :) I oczywiście czekamy na relacje :)

Marcysia, moja tez jest zarośnięta strasznie, wszędzie ma kołtuny, ja nawet nie mam siły jej uczesać, a do fryzjera teraz kolejki straszne, conajmniej 2 tygodnie trzeba czekać. Po świętach pójdzie juz wreszcie.
 
Ja mojego futrzaka wyślę do fryzjera w maju, jeszcze czeka mnie zakup obroży na kleszcze. U nas też kolejki do psiego fryzjera. Jak byłam sprawna to sama go strzyglam. Kupiłam maszynkę do strzyżenia psiakow, no ale teraz nie dam rady, a to nie jest łatwe. Koniec na dzisiaj z opalaniem bo juz mi za ciepło. Brzuszek mialam owiniety białym reczniczkiem.
 
reklama
Marcysia ale ci zazdroszczę tego opalania :)
Na pewno ci się humor poprawił od tego :)
Ja się boje sama ją obcinać, probowalam ale ona mi się wyrywa strasznie, ucieka, szczeka, nawet czesać się nie pozwala. A u fryzjera siedzi jak zaklęta :)
A ci do kleszczy to ja tez zawsze te obroże uzywalam( bayera, taka w puszce) ale od zeszłego roku się na tabletki zdecydowałam i nie miała ani razu kleszcza, a przy obroży się to zdarzało. No i obroża jednak toksyczna dla ludzi, wole żeby młody nie dotykał tego, a ciagle ją przytula, głaszcze...
A kleszcze podobno już w lutym były bo ciepło wiec wylazły...świństwo straszne, ja się nauczyłam wyciągać psu ale obrzydliwe to jest okropnie:szok:
 
Do góry