wyczekany, hmmm, i mnie dopadly problemy z zaparciamy, doczytalam, ze to wina fenoterolu (jest w ulotce napisane). Może też od tego ten brzuszek twardnieje. Muszę więcej pić!!! Zwłaszcza, że łykam magnez ...
Oleńka, lepiej faktycznie niech mąż Cię wozi! Ja też mam do lekarza rzut beretem, ale ktoś musi mnie zawieźć. O tym, żebym sama siadla za kierownicą mowy nie ma w tym stanie! Zauważyłam, ze wystarczy się po domku trochę pokręcić i od razu są twardnienia. Szczególnie, gdy muszę się schylić lub kucnąć.
Jeśli chodzi o wózek to kupiliśmy Jane slalom pro revers, 3 w 1, 3-kołowy, pompowane kółka, hamulec na przednie koło w rączce. Troszkę zbliżony do X-lander XT, ale miał lepsze opinie. Wahałam się, bo był drogi, ale:
1. Zawsze go potem mogę sprzedać.
2. Ma dobre opinie, a na inne wózki dużo narzekano
3. Mieszkam przy górach i gdzie się nie ruszę, mam góra-dól, więc musi mieć dobre hamulce, żebym się z nim nie szarpała. No i dostosowany do nierównych terenów, jakich u nas mnóstwo.
http://www.abcdziecko.pl/popups/Products.php?foto=jane_slalom_green_3.jpg&products=3247
Maqnio, a co u Ciebie taka cisza?