reklama
EM Ka
Fanka BB :)
Marluna jestes pod opieka to najważniejsze !! bedzie dornze
Ziemniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2016
- Postów
- 925
MARLUNA
Tak myślałam że jesteś tydzień wyżej ode mnie ale chciałam się upewnić.
Kurcze jest trochę za wcześnie muszą ci te skurcze wyciszyć. Będę trzymać kciuki za ciebie.
Dobrze że jesteś w szpitalu tam się tobą zajmą
Przypomnij mi jeszcze jak możesz czy masz szew czy krążek czy nic
Tak myślałam że jesteś tydzień wyżej ode mnie ale chciałam się upewnić.
Kurcze jest trochę za wcześnie muszą ci te skurcze wyciszyć. Będę trzymać kciuki za ciebie.
Dobrze że jesteś w szpitalu tam się tobą zajmą
Przypomnij mi jeszcze jak możesz czy masz szew czy krążek czy nic
Ziemniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2016
- Postów
- 925
Asia jak zakładasz jeszcze dzisiaj na forum to przypomnij mi czy MARLUNA ma jakieś zabezpieczenie.
Ziemniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2016
- Postów
- 925
Ok dzięki Asia
Dordaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2016
- Postów
- 884
Nafoczka, ja jeszcze zagladam, ale nowa rzeczywistosc z mala u boku nie daje zbyt wiele czasu. ;-) skad ta sepsa sie wziela? czy to przez to ze szew poranil szyjke i nie chciala sie goic?
Dziewczyny ja chcialam Wam napisac, ze bardzo obawialam sie braku sil podczas porodu i dalszego funkcjonowania juz po nim ze wzgledu na to moje 4 miesieczne lezenie, ale powrot do formy jest bardzo szybki. W porodzie tez nie mialam slabosci mimo ze z brzuchem wielokrotnie prawie mdlalam i czesto mialam gwiazdy przed oczami przy najmniejszym wysilku. Przynajmniej u mnie, a mam nadzieje, ze i u Was tak bedzie. Ogarniam wiele rzeczy w domu i za bardzo nie odczuwam zmeczenia. Jak juz nie ma brzucha jest o wiele latwiej, nie ma takiej zadyszki przy kazdym ruchu.
Ja wlasnie po jednym z nocnych karmien. Chodze codziennie ze swieczkami w oczach ;-) nie wiem jakie Wy macie doswiadczenia z karmieniem, ale mi w szpitalu zalecili min 8 razy dziennie, srednio co okolo 2-2,5h. Przy dochodzacej do tego zmianie pieluchy to czasami sie pospi max godzine i znowu pobudka. Wysypiajcie sie poki mozecie ;-) sciskam!
Dziewczyny ja chcialam Wam napisac, ze bardzo obawialam sie braku sil podczas porodu i dalszego funkcjonowania juz po nim ze wzgledu na to moje 4 miesieczne lezenie, ale powrot do formy jest bardzo szybki. W porodzie tez nie mialam slabosci mimo ze z brzuchem wielokrotnie prawie mdlalam i czesto mialam gwiazdy przed oczami przy najmniejszym wysilku. Przynajmniej u mnie, a mam nadzieje, ze i u Was tak bedzie. Ogarniam wiele rzeczy w domu i za bardzo nie odczuwam zmeczenia. Jak juz nie ma brzucha jest o wiele latwiej, nie ma takiej zadyszki przy kazdym ruchu.
Ja wlasnie po jednym z nocnych karmien. Chodze codziennie ze swieczkami w oczach ;-) nie wiem jakie Wy macie doswiadczenia z karmieniem, ale mi w szpitalu zalecili min 8 razy dziennie, srednio co okolo 2-2,5h. Przy dochodzacej do tego zmianie pieluchy to czasami sie pospi max godzine i znowu pobudka. Wysypiajcie sie poki mozecie ;-) sciskam!
Ostatnia edycja:
reklama
Dordaw fajnie ze tu do nas jeszcze zaglądasz [emoji3] cieszę sie ze odzyskałas juz siły i ze dobrze sobie radzicie [emoji3] u mnie z karmieniem było tak, ze zalecali karmienie na żądanie! Przez pierwszy tydzień to miałam wrażenie ze nic innego nie robię tylko karmie ale to w ciagu dnia, bo noce od razu córcia ładnie przesypiala! Na początku około 2 pobudki, po dwóch miesiącach juz tylko jedna, a jak miała z 7 miesięcy to juz przesypiala całe noce! Myśle ze nawet wcześniej, ja wróciłam do pracy jak miała 8 miesięcy to wiem, ze juz na pewno nie było nocnych pobudek! Ja zreszta mimo iż karmiłam swoim mlekiem (odciaganym) zaczęłam jej rozszerzać dietę jak skończyła 4 miesiące, najpierw pojedyncze smaki, potem stopniowe wprowadzanie glutenu! Jak miała 6 miesięcy to jadła juz kaszki i obiadki [emoji3]
Ale to wszystko jeszcze przed Wami! Na razie uczcie sie siebie i cieszcie sie tym czasem, bo ani sie nie obejrzysz a Mała zacznie biegać ... to dopiero bedzie szał [emoji12]
Jestem w 37 tygodniu ciąży
Ale to wszystko jeszcze przed Wami! Na razie uczcie sie siebie i cieszcie sie tym czasem, bo ani sie nie obejrzysz a Mała zacznie biegać ... to dopiero bedzie szał [emoji12]
Jestem w 37 tygodniu ciąży
Podziel się: