reklama
Julia witam na forum [emoji3] tutaj czas na prawdę szybciej mija! Dobrze, ze lekarze nie trzymali cię do ostatniej chwili tylko w odpowiednim momencie założyli zabezpieczenie na szyjke! Poleż teraz te pare dni plackiem, jestem pewna, ze jak szew dobrze chwyci i sie zagoi to bez problemu donosisz ciąże do końca!!!
Jestem w 37 tygodniu ciąży
Jestem w 37 tygodniu ciąży
Joasia_1986
Fanka BB :)
Julia ja niedawno myślałam sobie, że ten 30sty tydzień gdzieś zs górami, a tu już niedługo wbije. I Tobie też zleci. Dobrze, że w miarę szybko szyjke wychwycono i zabezpieczono.
Ja na ostatniej wizycie 3 tygodnie temu miałam 2,9. Na jeszcze wcześniejszej 3,19 i lekarz nic mi nie mówił, tylko sama nauczona doświadczeniem się położyłam i miałam racje. Jak spadła do 2,9 to już sam kazał mi leżeć. Nie mam żadnego zabezpieczenia. W środę wizyta i zobaczę co tam słychać.
Dordaw już bym chciała być na etapie "kupek". Ja pamiętam że byłam tak zmęczona, że zasypiałam w wannie. Ale mam nadzieję, że mój organizm jeszcze aż tak bardzo się nie odzwyczaił od nocnego trybu, bo odstawiłam młodą dopiero w marcu i dopiero wtedy zaczęła mi przesypiać noce (jak miała 25miesiecy hihi).
W nocy chyba co 3-4 godziny max karmiłam, ale tylko pierwsze dni. Potem już tylko na żądanie, ale to i tak wychodziły 2-3 pobudki w nocy. Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić.
Jestem w 29 tygodniu ciąży
Ja na ostatniej wizycie 3 tygodnie temu miałam 2,9. Na jeszcze wcześniejszej 3,19 i lekarz nic mi nie mówił, tylko sama nauczona doświadczeniem się położyłam i miałam racje. Jak spadła do 2,9 to już sam kazał mi leżeć. Nie mam żadnego zabezpieczenia. W środę wizyta i zobaczę co tam słychać.
Dordaw już bym chciała być na etapie "kupek". Ja pamiętam że byłam tak zmęczona, że zasypiałam w wannie. Ale mam nadzieję, że mój organizm jeszcze aż tak bardzo się nie odzwyczaił od nocnego trybu, bo odstawiłam młodą dopiero w marcu i dopiero wtedy zaczęła mi przesypiać noce (jak miała 25miesiecy hihi).
W nocy chyba co 3-4 godziny max karmiłam, ale tylko pierwsze dni. Potem już tylko na żądanie, ale to i tak wychodziły 2-3 pobudki w nocy. Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić.
Jestem w 29 tygodniu ciąży
Witam (z dosoku)O kurcze nafoczka dobrze ze juz wszystko wporządku ale czemu sepsa przez szyjke?? Dziewczyny już prawie nie zaglądają ostatnio Dordaw urodziła i pisała urodziła 14.08
Asia miałam ropne zapalenie śluzówki a ogniwo w miejscu szwu. Lekarz mówił ze szyta szyjka będzie juz bardziej podatna na infekcje itp. A że dostałam przy tym bardzo duże uplawy i temp.pow.39 to musiałam zostać w szpitalu. O ryczałam się jak bobrzyca bo Wikus został z tata ale dobrze ze zostałam bo wyhodowany wirus odpowiedzialny jest właśnie za sepsę. Antybotyk miałam aż 12 dni. Tatuś jeździł dwa razy po mleko bo odviagalam i się udalo. Teraz ogarnąć go nie mogę. Dla mnie to najwspanialsze co może być
Ziemniaczek masz historie bardzo podobna do mojej. W 17tc szyjka 28mm, w 20 tc 18mm, w 21tc szew, w 27tc sterydy, w 32 szyjka 8.5mm i pesSar a w 36 urodziłam. U mnie tylko cała historia poprzedżona jest 4 poronieniami.Cześć JULKA
Więc napiszę krótko o mnie bo już wcześniej tyle pisałam.
W 12 tc na badaniach prenatalnych dowiedziałam się że mam krótka szyjke 2.8 cm.
Później w 18 tc miałam zakładamy szew na szyjke która miała 2.5cm i kazali mi chodzić jak zawsze.
Po tygodniu idę do mojego lekarza a on mi mówił że moja szyjka ma tylko 1 cm skrocila się o 1.5cm i kazał mi leżeć tylko do wc kąpiel. Więc od 19 tygodnia chodzę z 1 cm a raczej leżę. Jest wszystko dobrze moja szyjka jest zamknięta i nie mam skurczy.
No to tyle
Dordaw witaj kochana. Opisałam wyżej historie szpitala. Ciesze się ze u ciebie wszystko dobrze. Widzę że o podobnych porach karmimy. Ja tez kolo 3 a sił to nam zawsze wystarczy!!! ♡Nafoczka, ja jeszcze zagladam, ale nowa rzeczywistosc z mala u boku nie daje zbyt wiele czasu. ;-) skad ta sepsa sie wziela? czy to przez to ze szew poranil szyjke i nie chciala sie goic?
Dziewczyny ja chcialam Wam napisac, ze bardzo obawialam sie braku sil podczas porodu i dalszego funkcjonowania juz po nim ze wzgledu na to moje 4 miesieczne lezenie, ale powrot do formy jest bardzo szybki. W porodzie tez nie mialam slabosci mimo ze z brzuchem wielokrotnie prawie mdlalam i czesto mialam gwiazdy przed oczami przy najmniejszym wysilku. Przynajmniej u mnie, a mam nadzieje, ze i u Was tak bedzie. Ogarniam wiele rzeczy w domu i za bardzo nie odczuwam zmeczenia. Jak juz nie ma brzucha jest o wiele latwiej, nie ma takiej zadyszki przy kazdym ruchu.
Ja wlasnie po jednym z nocnych karmien. Chodze codziennie ze swieczkami w oczach ;-) nie wiem jakie Wy macie doswiadczenia z karmieniem, ale mi w szpitalu zalecili min 8 razy dziennie, srednio co okolo 2-2,5h. Przy dochodzacej do tego zmianie pieluchy to czasami sie pospi max godzine i znowu pobudka. Wysypiajcie sie poki mozecie ;-) sciskam!
Marluna trzymam kciuki!
TERAZ dodam dla zainteresowanych coś o SZczepieniach (nie chce wywoływać dyskusji czy należy szczepic czy nue) Otóż pamietajcie ze jeśli urodzicie przed 37tc lub z wagą poniżej 2500g to szczepienia 5w1 + pneumokoki są refundowane!!! Nam nikt nie powiedział w przychodni, pierwsxa dawke zaplavilam, coz... musiałam sama stoczyć batalię i kolejne mamy NFZ a to ponad 1500zl.
Pozdrawiam
Ostatnia edycja:
Hej Nafoczka super ze wszystko OK pomimo tej sepsy i ze zaglądasz jeszcze Ja tez wam powiem że boje się karmienia bo wydaje mi sie to mega trudne...
A ja słyszałam o tym ze te szczepionki sa za darmo dla wcześniaków,ale widac o swoje to trzeba samemu bo nikt nie powie...
A ja słyszałam o tym ze te szczepionki sa za darmo dla wcześniaków,ale widac o swoje to trzeba samemu bo nikt nie powie...
Ostatnia edycja:
Joasia_1986
Fanka BB :)
Vita93 dla mnie kp na pewno jest łatwiejsze niż wstawanie w nocy i robienie mm. To by mnie dobiło. Dla mnie to był jeden z głównych argumentów kp. na śpiocha dałam cyca i spokój. A do tego ja w butelkach bym przepadła. Mycie i co chwile, wyparzanie... to nie dla mnie. Choc i tak używałam butelek, bo ściągałam dużo mojego mleka i czasem jak wyszłam to tatuś przejmował obowiązki. Ale jakbym miała po pare razy dziennie robić mm to bym miała górę brudnych butelek. Nawet jakbym miała 100, to te 100 bym zużyła. Taki ze mnie leń[emoji14]
A tak w ogóle to do dziś pamiętam swoje pierwsze wyjście z domu po porodzie bez ogona. Choć to było tylko do rossmana kupić jakiś kosmetyk bo sie skończył, to i tak jakbym nie wiem...pojechała na luksusowe wakacje, które trwały tylko chwilę. Czułam się w galerii troche jak alien. Wcześniej tyle tygodni leżenia w czterech ścianach. Potem szpital i jak wyszłam do cywilizacji to ciężko mi było się odnaleźć.
Jestem w 29 tygodniu ciąży
A tak w ogóle to do dziś pamiętam swoje pierwsze wyjście z domu po porodzie bez ogona. Choć to było tylko do rossmana kupić jakiś kosmetyk bo sie skończył, to i tak jakbym nie wiem...pojechała na luksusowe wakacje, które trwały tylko chwilę. Czułam się w galerii troche jak alien. Wcześniej tyle tygodni leżenia w czterech ścianach. Potem szpital i jak wyszłam do cywilizacji to ciężko mi było się odnaleźć.
Jestem w 29 tygodniu ciąży
Dzien dobry dziewczyny
Dzisiaj maja mi robic jakis test na prawdopodobienstwo wczesniejszego porodu tylko musza odczekac 24 godziny od dopochwowego usgm bo zel po tym usg podobno sfalszowal by wynik.
Dopytalam sie dlaczego mi daja tylko magnez musujacy to powiedziala ldkarka ze obserwowac mnie musza bo skurcze na 80-100 jakie wczoraj byly nie sa normalnem ale jak zajdzie taka potrzeba to dostane silniejsze srodki i sterydy na pluca, mowila ze narazie ich zdaniem nie kroi sie porod jutro czy dzis, ale ze to ciaza blizniacza to organizm moze sie przygotowywac juz do porodu, ktory moze nadejsc w nastepnych tygodniach.
Pytalam czemu nie dadza mi buskopanu to powiedziala ze buskopan dziala rozkurczowo i jest dobry w pierwszym i drugim trymestrze ale juz w 3 trymestrze nie wolno go brac bo zmiekcza szyjke a skurcze przy miekiej szyjce ja skracaja a oni tego chca uniknac.
Ziemniaczek ja nie mam ani szwu ani pessera tu tego nie zakladaja.
Dzisiaj maja mi robic jakis test na prawdopodobienstwo wczesniejszego porodu tylko musza odczekac 24 godziny od dopochwowego usgm bo zel po tym usg podobno sfalszowal by wynik.
Dopytalam sie dlaczego mi daja tylko magnez musujacy to powiedziala ldkarka ze obserwowac mnie musza bo skurcze na 80-100 jakie wczoraj byly nie sa normalnem ale jak zajdzie taka potrzeba to dostane silniejsze srodki i sterydy na pluca, mowila ze narazie ich zdaniem nie kroi sie porod jutro czy dzis, ale ze to ciaza blizniacza to organizm moze sie przygotowywac juz do porodu, ktory moze nadejsc w nastepnych tygodniach.
Pytalam czemu nie dadza mi buskopanu to powiedziala ze buskopan dziala rozkurczowo i jest dobry w pierwszym i drugim trymestrze ale juz w 3 trymestrze nie wolno go brac bo zmiekcza szyjke a skurcze przy miekiej szyjce ja skracaja a oni tego chca uniknac.
Ziemniaczek ja nie mam ani szwu ani pessera tu tego nie zakladaja.
Joasia_1986
Fanka BB :)
Kurcze Marluna u mnie w szpitalu by sie brali od razu za wyciszanie, ale widać, że co kraj to obyczaj. Ja miałam to samo na podobnym etapie. Nafaszerowali mnie magnezem z kroplówki, dali jeszcze jakieś tabletki uspokajające i urodziłam w 42 tygodniu, ale do 38tc brałam magnez i no spe.
Jestem w 29 tygodniu ciąży
Jestem w 29 tygodniu ciąży
reklama
Joasia mam identyczne wspomnienia z pierwszego wyjścia do sklepu po porodzie i dluuuugich tygodniach leżenia! W pierwszej ciąży leżałam i nie wychodziłam z domu (poza wizytami i badaniami) od 21 tc do 40 kiedy to nastąpił poród! Teraz sobie na duuuuzo więcej pozwalam, ale z tego co mówi moja gin tym razem było lepiej z szyjka i krążek mam tylko dla mojego spokoju
Jestem w 37 tygodniu ciąży
Jestem w 37 tygodniu ciąży
Podziel się: