reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Tyle że kochana twoje 34 tydzień.. A u mnie 32+6 no 33 a oni na to też patrzą..
ale jak je przystawiam na chwile do piersi .. Boże jakie kochane mam ochotę od razu dwoje tulic a nie ze jedno przy mnie a 2 w wózku ehh... a Tak się balam czy pokocham dzieci, jak to jest .. juz wiem.. najcudowniejsze uczucie .. musze być dla nich silna..i wytrzymać w tym szpitalu jeszcze trochę.. noi modlić się za nie . Dziękuję wam za słowa otuchy;* ale pewnie nie raz jeszcze będę miała doła
Malinowa ty zamykaj do domu b siedzisz w tym szpitalu i się zamartwiasz. Siedzisz czytasz myślisz, nakrecasz się. A do około masz matki z dziećmi... Idź do domu zajmie się wyprawką. Jak się tak będziesz stresować to nie będzie służyć dzieciom ani laktacji... Wyluzuj i tak nie masz już wpływu na to co się stało... A dzieci potrzebują spokojnej mamy by się dobrze rozwijać. Będzie dobrze zobaczysz... 2kg to duże klocki dadzą radę.

w5wqgu1rj2j1vu0p.png

 
Malinowa92 duże i silne dziewczyny masz. Za parę miesięcy poza wizytami u lekarzy już nie będziesz myśleć że to wcześniaki. W domu też dasz sobie z nimi radę. Czasem będzie trudno, ale jeśli już je kochasz to ze wszystkim dasz radę. Ja nie czułam jakiejś fali miłości i natłoku uczuć macierzyńskich, po prostu pomyślałam, aha moje no to znaczy że kochane ☺.
Kamiladon twoje maluchy super, o już nie takie kluski ☺.
 
Malinowa, ja tam się nie znam na innych dzieciach, ale moje w pierwszym tygodniu życia zjadały na raz może 30ml z butelki (urodzone 36+6), być może są i takie, które zjadają 80ml, ale chyba to nie jest reguła. Ty nie patrz na inne mamy, tylko spokojnie rób swoje, sama wiesz najlepiej ile Twoje dzieci potrzebują. A co do karmienia piersią, to najlepiej przystawiać jak tylko masz możliwość no i wtedy jeśli dokarmiasz butelką, to zawsze po wcześniejszym karmieniu piersią jeśli dzieci dalej głodne. I spokojnie, naprawdę - widzisz, że wszystko się układa, skoro takie maluszki, a już mogły z Tobą być na sali cały dzień i jeszcze potrafią ssać :)
 
Juz wczoraj cały dzień były ze mna na SALI :) na nocke je wzięli i teraz czekam, aż znowu mi je dadzą:)
Muszę zapisywać ile jedzą i co ile.. ale malutko w porównaniu z tymi co urodziły się w terminie jak dziewczyny mówią że po 80 ml jedzą na raz..
Jeszcze z cycka prawie nic nie leci.. parę kropel :(
Ale jak sama piszesz maluszki dużo nie potrzebują. Laktatorem zawsze ściągniesz mniej niż dziecko. Moje w pierwszym tygodniu dostawały po 20ml...A dziewczyny w szpitalu swoim ściągały nawet po 13 wszystko zależy od potrzeb dziecka...
I wogle super że masz je już ze sobą... Teraz tylko patrzeć jak was do domu wypuszczą.

w5wqgu1rj2j1vu0p.png

 
reklama
Moje panny ostatnio mi trochę rozspaskudziło :). Pogoda jest tak zmienna że na dzieci fatalnie to wpływa. Smęcą z kąta w kąt i same nie wiedzą co chcą robić, włażą na siebie i zaraz płacz :). W poniedziałek kończą juz 9 miesięcy i sama nie wiem kiedy to zleciało.
 
Do góry