reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Jjka, katherine dzięki za odpowiedź. Może faktycznie spróbuję Hippa. Poprzednio przy Julci nie próbowałam bo Nan było dla niej super.
madziawse7 fakt lawina pytań ale Cię rozumiem. Karmię tylko mm od tygodnia. Wcześniej ściągnąłem pokarm (było nie dużo) zdawałam w butelce. Czasem Zuzi- bo dobrze ssala- dawalam z piersi. Julcia przyjęła rodzeństwo dobrze. Pomaga mi, całuję, przytula. Zobaczymy jak będzie dalej. Narazie ja radzę sobie z bliźniakami sama a Julcia zajmuje się na zmianę babcia i mąż.
1
 
reklama
Madziawse- ja miałam identyczne odczucia co ty- karmienie piersią blizniakow to był jakiś koszmar, nerwy, stres. Nie widziałam w tym nic przyjemnego tylko moje lzy, ze nie daje rady, dolowalo mnie to niesamowicie. Bardzo zle wspominam tamte czasy, bo zamiast cieszyc się dziecmi, przytulać ich, karmic piersią, glaskac i rozkoszować się tymi chwilami to u nas był tasmociag. Ja się czułam jak na linii produkcyjnej, od jednego do drugiego i tak wkolko. Kapiel tez była straszna bo zamiast czasu relaksu, spokojnych chwil z dzieckiem to były wyścigi na czas- bo drugi placze, bo drugi tez chce itd. Zero przujemnosci ani dla mnie a ni dla nich. Jak ja zazdroscilam mamą pojedynczych dzieci!!!! Wrecz ich nienawidzialam:) za to, ze mogą poswiecic caly czas dla dziecka, ze sa takie spokojne, wyluzowane, usmiechniete, robia wszystko powoli, na luzie. Tak myslalam jakeis 6-7msc. Pozniej było latwiej bo karmie lyzeczka obu na raz- nie ma problemu. Od niedawna kapią się razem- ooo, co to za zabawa! Jak oni to uwelbiaja- dzieci pojedyncze są same jak palec nie mają takiego towarzysza:) No ale najlepsze są ich zabawy, wspólne porozumiewanie się, zalążki ich języka, to jak po przebudzeniu jeden szuka drugiego, jak się rozśmieszają, no i ciągną za wlosy hehe. Super, jest super. Pomimo tych trudności ale nie zamienila bym tego na nic! Jak patrze na pary z jednym dzieckiem to naprawdę mi ich trochę zal, smutno mają.
 
Jjka dziękuję Ci za ten post, zrobiło mi się lżej na serduchu bo myślałam że tylko ja mam takie odczucia, jest u mnie dokładnie tak jak piszesz... Tak myślałam że muszę dać sobie około pół roku żeby zacząć dostrzegać to szczęście jakie mnie spotkało.
Aga3004 dzięki za odpowiedź fajnie ze masz jeszcze babcie do pomocy, jest dużo łatwiej jak ma się pomoc dla każdego dziecka, ja mam tylko męża od 17.00 i czasem brakuje nam jeszcze babci jakiejś dla naszej Juleczki bo ona się biedna nudzi wieczorami jak my przy blizniakach ciągle, a pomaganie przy dziewczynach powoli jej się nudzi.
 
Ja swoje karmie moim mlekiem ale sciagam laktatorem... mam taki elektryczny na dwa cycki wiec idzie super a karmienie butelka tez szybciej niż piersia , przystawiam je czasami tak dla uspokojenia jak któras marudzi, ale przybierają na wadze super Kornelcia dzisiaj 3110 przez 3 tyg kilogram przybrała :what: robi się z niej mały klopsik :D Mam do was dziewczyny pytanko bo dostalam pismo o powtórne badania przesiewowe dla jednej corci... byłam na poczatku załamana ze cos jest nie tak ale położna mnie uspokoiła ze u wcześniaków to standard ze źle wychodza... Miała ktoras taka sytuacje??
 
Madziawse co do karmienia, to moze spróbuj poduszki do karmienia. Rozumiem Cie, bo faktycznie to nie jest super przyjemność karmienie ich razem, ale moje tez budzą sie jednocześnie i nie mam wyjścia. Ja mam poduszkę My brest friend i jest super. Daje radę sama, układam dzieci z dwóch stron i wkładam je po kolei na poduchę i karmie :) Ja moich nie dokarmiam mm, przybierają ponad 1 kg miesięcznie, wiec na razie sie mecze i karmie piersia, choć łatwi nie jest. Niestety moje przylepy mogłyby tak jesc i spac na tej poduszce dzien i noc, mam nadzieje, ze jak bedą troche starsze to im to minie i zaczną sie czymś innym bardziej interesować.
 
Asia moje dzieciaki również miały powtarzane. Przeważnie wcześniaką źle wychodzą te pierwsze więc spokojnie. Te drugie już były dobre.

U nas istny koszmar od rana non stop płacz jak nie jedno to drugie. Dzieci chyba mnie znienawidziły Wojtek za odssysanie kataru, a Asia za podawanie lekarstw. Nawet nie chce już ode mnie jeść:-:)-:)-(
 
reklama
Asia my tez mieliśmy te badania powtarzane kilkakrotnie i nic im nie jest ja tez karmiłam na raz ale jak przeszlam na mm to juz osobno
 
Do góry