reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Dokładnie. Ja od początku do spania odkładałam ich od razu po karmieniu do łóżeczka i zostawiam ich żeby sami usypiali. Nie przyzwyczajam dzieci do rąk. Rzadko ich noszę. Raczej kładę na łóżko, sofę lub do bujaków i tak do nich gadam, śpiewam i bawię się z nimi. Dzięki temu nie domagają się noszenia, jedynie uwagi, żeby się nimi zająć. Jak przychodzą goście, czy my gdzieś idziemy to też nie pozwalam żeby dzieciaki były non stop na rękach.
Staram się uczyć dzieci samodzielności od początku, gdyż wiem, że jestem sama w domu i nie mogę się nimi non stop zajmować, bo przecież trzeba sprzątać, uprać itd.
Może ktoś myśli że jestem wyrodną matką, a wiem że są takie osoby, to ja i tak robię swoje. Każdy ma inny patent na wychowanie własnych dzieci :-D
 
mama290 masz rację, są różne egzemplarze :-) jedne mają tak inne inaczej. Szkoda że nie ma przy nich jakichś metek jak się rodzą. Wtedy od początku byłoby wszystko wiadomo, jakie one są i czego mogą chcieć. U mnie zdało egzamin przeciąganie nocek, teraz jak się nawet obudza to pogadają do siebie i nawet nie wiem kiedy same zasypiają. Ale to dopiero przy tych dzieciach. Leona traktowałam inaczej reagowałam na każde kwęknięcie i tak jest że do tej pory sam nie zaśnie w łóżku, trzeba być przy nim i czytać mu.

My jesteśmy po pierwszych próbach z marchewką. Ania zainteresowana była, smakowała pomału. Adaś za to na fana marchewki nie wygląda. NIe chciał połykać, Potem jak dałam mu cycka i mleko z butli to ulał i wypluł przy tym całą marchewkę. Najpewniej trzymał to w buzi przez całe karmienie mlekiem. Zobaczę jak to będzie przez następne dni, jak nie to spróbuję z jabłuszkiem.
 
Milla a to chomik jeden :-D .... chyba będzie jak mój brat - on miał takie zdolności,że potrafił trzymać w buzi pół dnia i ze żłobka/przedszkola do domu przynieść,żeby wypluć w naszej ubikacji :eek: a spodnie to tylko z wielkimi kieszeniami musiały być, coby się obiadki zmieściły...
 
Ja tez od poczatku kapie karmie do lozka I spia ze tak powiem ja sie nie szczypie a nawet jak nie zasypiaja to ich zostawiam tyle tylko ze ja znimi spie w ich pokoju u nas w szpitalu byli tak ustawienie ze mieli godzine roznicy a ze karmilam piersia godzine to jak juz jeden odbil to bralam drugiego I tak co 3 godziny co do karmienia wczesniakow to jest zasada ze trzeba wybudzac I nie przeciagac tych 3 godzin pomiedzy karmieniami ale w jakim wieku dzieci juz tego nie potzrebuja?? wie ktos czy po osiagnieciu wagi jakiejs Milla wlasnie wczesniej pisalam ze jak na pierwsza ciaze sa blizniaki to dopiero jest szok bo jak czlowiek juz troche wprawiony I ma dzieci zupelnie inaczej podchodzi do tematu ja np w pracy bralam noworodki na rece ale juz np dobrej kolezanki corke wzielam dopiero jak skonczyla 3 miesiace jakis mailam taki opor ze jej sie cos stanie a chloapakow to robilam jedna reka mleko a w drugie mialam jednego gagatka oj tesknie do tych czasow teraz wyzwaniem dla mnie jest zmiana pieluchy tak wiezgaja
 
Emilek ja także robie podobnie. Również przez większośc dnia jestem sama i ciężko jest nosić 2 naraz. Nie przejmuję się zbytnio płaczem- wyudzaczem. Jak np myję naczynia i ktoreś zacznie płakać a wiem że tylko i wyłacznie chcą na raczki to nie spiesze się i nie biegne od razu do nich. Podobnie w nocy nie wstaję na każde kwięknięcie ich bo bym musiała pół nocy nie spać, oni lubią sobie czasami "pogadać" przez sen. A co chodzi o usypianie to po kąpieli, karmieniu i odbiciu okładam ich do łózeczek i sami zasypiają czasami przy pomocy smoczka.

Mila moje dzieciaki są podobne do twoich z jedzeniem. Asie zjada wszystko co się jej do ust włozy, oczywiście najpierw troche pomarudzi, a Wojtek to tylko mleko by chciał:wściekła/y: Dzisiaj męczyłam się żeby mu marchewkę z jabłuszkiem wcisnąć, pluł nią jak nie wiem, ale wkońcu zjadł bo był glodny:-D

A czy mogą być kupki zabarwione na pomarańczowo po marchewce? Bo moja Asia zrobiła własnie przed chwilką taką:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mam pytanie - czy uzywalyscie/uzywacie przy wczesniakach monitorów oddechu?

We wtorek chyba wypisza dziewczyny ze szpitala (od wczoraj one gotowe, ale ja zbyt pełna obaw) i nie wiem czy kupić czy nie siać paniki.
 
Madison, a nie poruszałaś tematu z lekarzem dziewczynek?

U nas doktórka mówiła, że powinniśmy zakupić monitory i dziewczynki w oddzielnych łóżeczkach kłaść. Ja w tej chwilii mam po mojej dwójce angel care ac401 i dokupię drugi chyba z kamerką co by móc podglądać biedroneczki.
 
Wielkie dzięki wszystkim za słowa otuchy, zrozumienie czy kopniaki w dupę ;) Wszystko sie przyda :)

Dzis mieliśmy bardzo wesoły dzien w szpitalu - kąpiel i dubeltowe karmienie z piersi, wszystko pierwszy raz. Dziewczyny ważą 2020 i 1920 i fajnie wyglądają, ponabieraly po ok 300g od najniższych spadków.

Skończyłam dzis szykowanie domu na ich przyjazd :) Ciekawe jak zareaguje nasz dwulatek.


MILLA76 - rodzilam w Medicoverze, dziewczyny wciaz tam leżą. Bardzo byłam z nich zadowolona po porodzie synka, ale teraz to jestem super zadowolona. Sprawdzili sie na kazdym polu, łącznie ze wsparciem rozdygotanej mamy ;)
 
reklama
Madison piękna waga dziewczynek :))
Jeja kiedy moje takie będą ;)

U nas narazie na wadze 1340- Ola i 1280- Elenka :))
Ale Olcia sama już oddycha :) i wczoraj nawet spotkał mnie pierwszy jej - przynajmniej przy mnie bezdech. Jak te maszyny się rozszalały to myślałam, że zejdę na zawał :p
 
Do góry