reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Santini wątpie by była to wina mleka. Nela po powrocie do domu też raz, dwa zwiększyła dawkę mm. Przez miesiąc wszystko się normowało i potem było jak trzeba.

Mówią, że dziecko nie szczeniak i się nie przeje. Jak nie będzie chciało to jeść nie będzie. U mnie to się sprawdzało. W ogóle bardzo Ci gratuluję córeczek ;)
 
Sprawdz sobie na mleko jak dobowa dawke rekomenduja dla takich dzieci malych I zlicz ile zjadly w ciagu doby wtedy bedziesz miec jasny obraz a ty nie karmisz piersia??
 
Dziewczyny czy ktoras z was miala usg przezciemiączkowe dziecka. Lekarz nnie na nie skierował prEd wizytą u neurologa w związku xz tym wyginaniem glowy u Oli. Dzis znow sie przekrecila w łóżeczku. .. strasznie wygloda to jak ona leży tala wygięta aż mnie wszystko boli.
Oczywiście próbuje zapisać na nfz i nikt nie wiem gdzie sie to wykonuje nawet Pabi na infolinii w nfz, wiec chyba na jitro zapisze ją prywatnie.
 
kamilasze - ja muszę też zrobić dzieciakom to usg. Z tym że ja od razu prywatnie pójdę. Pytałam już o cenę i nie jest tak strasznie ;-)
 
Ściągałam męża żeby jechał gdzieś po aptekach dyżurujących w nocy szukać laktatora. Na szczęście mu się udało i kupił jakiś canpola. Wcześniej miałam medelę. Tak więc do 23ej ściągałam ręcznie (normalnie masakra), a potem już przyjechał mąż. Uff. Nie wiem jakby się to skończyło...:szok:
 
Santini to normalne,że się martwisz, ale jeśli jeść chcą to trzeba im dać, widocznie są głodne i potrzebują. Moje maluchy również miały taki moment,że jadły jak szalone, ale wtedy chyba już miały jakieś dwa tygodnie, jadły jak szalone. Pamiętam,że synek w tydzień przytył 800 g, córeczka trochę mniej. Tak jak raptem zaczęli tak dużo jeść tak i raptem przestali. Wcześniaki tak mają, że w pewnym momencie nadrabiają zaległości w stosunku do pojedyńczo urodzonych dzieci. Na pewno później się to unormuje, u nas to trwało ok. 2 tygodni
 
oh z tym karmieniem widze nie jedna ma przeboje;/
ja juz bym chciala zeby nie potrzebowaly mojego mleka albo chociaz potrafily powiedziec czy sa jeszcze glodne czy o co im chodzi;)
 
reklama
Dagos u mnie czasami podobnie, ale z butelki niestety też :/ a Ala nie jadla dzis od 1 do 9 a Lidka od 4 do 9 niezle ;) ale w dzien za to jadły co chwila i spaly tylko 4 g przez cały dzien w tym godzine na spacerze
 
Do góry