reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Lilonka- jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla twoich Kluskozaurów :-D oby zdrowo rośli, grzeczni byli (hihihi)zwłaszcza w domu a nie tylko w żłobku :-D no i dużo radości wam przynosili:)
 

Załączniki

  • 311919,xcitefun-happy-birthday-1.jpg
    311919,xcitefun-happy-birthday-1.jpg
    28,4 KB · Wyświetleń: 48
reklama
Maggi ale Twoje Żuczki ładnie siedzą, szczególnie Żuczek pierwszy wygląda na dużo więcej jak 10 miesięcy :-)

Lilonka czyźby to właśnie dziś mijał roczek? o rany! wszystkiego co najlepsze dla Twoich Kluseczek!

a mojej Martusi dziś całkiem ładnie wychodzi "mama", fajnie to słyszeć, choć wiadomo,że akurat nie o mamę jako mnie jej chodzi :-D
 
Gotadora właśnie przeczytałam na ciąży bliźniaczej o tej dziewczynie, tak bardzo trzymałam kciuki za drugą dziewczynkę :-(

Dziewczyny wszystko jest do przeżycia, człowiek nie zdaje sobie sprawy ile potrafi znieść, ja przed śmiercią Filipa też nie wyobrażałam sobie, że mogłoby się coś stać, że mogłoby go zabraknąć, no bo ja i on to jedność....ale człowiek staje się silniejszy mimo tego, ze słabszy...no bo jak się traci cząstkę siebie to jak możemy być tacy sami? Za każdym razem jak czytam że kolejne dzieci umierają nie potrafie wyobrazić sobie tego bólu który przeżywają ich rodzice, dziwne nie? sama to przeszłam, a nie potrafię zrozumieć bólu...choć zawsze będzie bolało to te pierwsze miesiące są przeżywane tak jakby bez naszego udziału, nagle "budzimy" się i zastanawiamy się jak to możliwe, że minęło tyle czasu i gdzie JA byłam w tym momencie?

:Lilonka to Kluseczki JUŻ skończyły roczek??
Sto lat dla nich, niech zdrowo rosną!

Maggi żuczki są śliczne i też mi się wydaje, że żuczek pierwszy taki większy niż na 10 msc :tak:

Anufka cieszę się, że dzieci tak slicznie rosną!


AAAAA i mamy drugiego zęba u Dominika więc jest 2:2 :)
 
Bibiana :-) gratuluje ząbka!

ból po stracie najbliższej osoby jest nie do opisania, wiem bo straciłam Tatę, a już minęło od tego dnia ponad 24 lata. Trudno uwierzyć,że to tyle lat, a mijający czas tylko sprawił,że można łatwiej o tym mówić
 
Maggi ale dużi są twoi Lilonka sto lat! Jak ten czas ucieka juz roczek człowiek się nie obejzy i 10 lat minie cos o tym wiem:-) mam wrazenie ze moj najstarszy urodzil sie wczoraj :-)wczoraj nie moglam zasnac uczestniczylam w paru porodach aniolkowych dzieci i jak przypomne sobie uczucia jakie mi towarzyszyly wtedy nie jestem sobie nawet wyobrazic co czuli rodzice mam tez w rodzinie blizniaki ktore odeszly w wieku dwoch lat kazda taka sytuacja sprawia ze zaczynam sie bardziej bac o moje dzieci ehh Bibiana gratki gratulacje z okazji zeba:-)moi przechodza skok jedza co 3 godziny przez cala dobe spie na raty:-)
 
Straszne wiadomosci, az wlos sie jezy na głowie.
bibiana, co sie stalo twojemu synowi, jesli mogę spytać. Jak ci sie nie chce pisac to po prostu zlej moj post.
Mama, jestes polożną? Dlaczego blizniaki w twojej rodzine zmarly i to mając 2 lata?
mojego meza babcia tez miala blizniaki i jedno zmarlo w wieku 9 msc bo mialo klopoty z zolądkiem. Ale to inne czasy byly, prawie 50 lat temu.
 
Jjk mieli wadę serca to moi bracia cioteczni byli z dnia na dzień odeszli wielka tragedia moja ciotka juz się nie e otrząsnęła po tym choć urodziła syna po nich mieli by teraz 20 lat tak jestem polozna
 
Mama straszne co piszesz :-(
u mojego męża w rodzinie ciotka urodziła bliźnieta, dziewczynka żyje, chłopczyk zmarł, ponoć się nie rozwijał i urodził z wagą coś koło 700 gram.

Jjka Filipek miał ciężkie ząbkowanie, zawsze bardzo płakał, nawet darł się...poszłam do lekarza żeby go zobaczyła, bo niepokoi mnie takie bolesne ząbkowanie (kilka dni wcześniej było głosno o chłopczyku który zmarł w domu bo lekarze nie udzielili pomocy i nie przyjęli do szpitala) lekarka stwierdziła, że ząbkowanie nie jest aż tak bolesne i obstawiła zapalenie dróg moczowych :dry: więc skierowanie do szpitala, badania zaczęli robić, ale już podali w razie W antybiotyk....po podaniu antybiotyku dziecko straciło mi przytomność i zaczęła się Walka o jego życie, ja wiedziała, że coś się dzieje, ale lekarze twierdzili, że to niby z odwodnienia, nie wiem skąd im sie to wzięło, skoro byłam u lekarza i nic takiego nie stwierdził i przy przyjęciu też tego nie stwierdzili....3 dni po smierci stwierdzili, że miał sepse, diagnozę chyba z sufitu wzięli, bo nie było sekcji zwłok, a badania wyszły dobre, izometria była ok....dlaczego nie walczyłam o prawdę? nie wiem, brakło mi sił, nie miał kto mną potrząsnąć? uwierzyłam w tą sepsę, dopiero z czasem zaczęłam do tego dochodzić....ale prawdy dowiem się jak już do synusia dołączę...
 
mama bardzo smutna historia ... odnośnie serduszek to my mamy kontrolę w przyszły piątek, mam nadzieję,że wszystko jest dobrze, coś tam nie pozamykało się, ale jak mówił lekarz w szpitalu często tak się zdarza i się zamyka do ok. 2 roku życia

Bibiana :-( ... jakoś ten antybiotyk nie wydaje mi się, że pomógł, a wręcz przeciwnie. Ale tak jak piszesz - prawdy dowiesz się dopiero jak Go spotkasz ponownie.
 
reklama
Dzięki dziewuszki za miłe słowa odnośnie moich chłopakow:) gdyby dotrwali w brzusiu do końca to dziś kończyliby dopiero 9 miesięcy a tak to równo z a tydzień kończymy 11 miesięcy:) Pierwszy żuczek to Mateusz przeskoczył już rówieśników o czasie urodzonych jeśli chodzi o sprawność wdrapywania się i chodzenia, zaczyna się puszczać i robić swoje pierwsze kroki:) więc już zostaliśmy wypisani z rehabilitacji i od neurologa, a drugi żuczek to Mikołaj i od razu widać że jest mniejszy i idzie swoim tempem, ma niestety albo stety te dwa miesiące do tyłu :) stety mówie z tego względu że cieszę się że nie robią wszystkiego w jednym momencie bo chyba byłabym już na skraju wytrzyma lości:)
Bibiana- ciebie bardzo podziwiam że dałaś radę podnieść się po tak wielkiej stracie, dla mnie to niewobrażalne przeżycie musi być. Teraz masz dwa cuda i mam nadzieję że ząbkowanie przejdą bezproblemowo i szybko.
Mama290 - ja wiem czy moi tacy duzi?? Mati ma chyba z 78 cm a Miko jakieś +/-74 nie wiem nawet bo dawno nie byliśmy na mierzeniu a wago
wo to chudzielce są straszne Miko 8600 a Mati 9100. A twoi ile teraz ważą?
U nas dziś mega piękna pogoda i ze 3 godziny na spacerze byliśmy w końcu po tych wszystkich choróbskach ostatnio;/ Za tydzien u nas składanie podań do żłobka państwowego jestem bardzo ciekawa czy nam się uda dostać:) trzymajcie kciuki:-D
 
Do góry