reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

karola88 a jak długo mniej więcej im zajmuje oglądanie tej karuzeli?kurcze bo boję się ze ją włącze a oni tak będą ja oglądać do póki nie wyłączę:no:ale spróbuję jutro ogromne dzięki

mamamaćka - blondyneczki przesłodkie:-)
 
reklama
dziewczyny a wybudzają sie Wam maluchy nawzajem bo u nas jest np tak Baśka szybciej zaśnie a wtedy Jasiek zaczyna się denerwować ze ma spać i zaczyna krzyczec i oboje juz nie spią:wściekła/y:
 
Karolka u nas tez karuzelka i inne swiecaco-gracace gadzety, sprobuj tez wyciszyc atmosfere w domku, moze zaslonic zaslony,zeby bylo troche ciemniej, w ten sposob beda rozrozniac spanie od zabawy- tak jak to jest wieczorkiem :) powodzenia!

a Twoje spia w jednym lozeczku,ze sie wybudzaja?? bo jesli tak to moze warto byloby ich przetransportowac do osobnych :-D
moje jak spaly osobno w koszyczkach to sie nie wybudzaly , a teraz jak przelozylismy je do jednego duzego lozeczka to sie czaem wybudzaja nawzajem... ;/
 
Ostatnia edycja:
Milenka spią w osobnych łóżeczkach bo się nie mieszczą w jednym ale łóżeczka są ustwione koło siebie i jak jeden zaczyna krzyczec, płakać to drugie z automatu tez mimo ze spało sobie jakaś więz braterska czy co???
 
Karola. 4 miesiace juz jejku gratuluje ale zleciało, zdrowka w takim razie dla maluszkow:-)

U nas problemy z zasypianiem ma Stas:-(ciezko mu zasnac, dzisiaj nie spal od 17stej i dopiero ok 22 padł:szok: zreszta chyba zaczynaja mu sie kolki. Wczoraj ok 03.00 nad ranem dal 40 minu:szok:owy koncertt. bidulek Tosia zasypia pieknie a ten oj naprawde ciezko.
 
karola2112-my mamy karuzelki z fisher price,te las tropikalny,Włączamy chłopakom i raczej usypiają(czas grania18 min.)wiadomo ze nie zawsze jest tak elegancko,czasem 2-3 razy im się załączy ale to po zupce bo wieczorkiem to rzadko włączamy karuzelki.Na szczęscie u nas obyło się bez kolek..teraz ząbki bedą wychodzic(widac przez dziąsełka 2 dolne jedyneczki) i chłopcy wybudzają się czasem w nocy,ale jak tylko dostaną smoczek to usypiają
 
hejka dziewczyny....to chyba ja mam tylko taki hardkor....mały ma nadal kolki...rzadziej ale takie mocne że po 2-3h i po nie j padam...ahhh i jest strasznym ryckiem....aa zasypianie to jest meksyk...żadne karuzelki...muzyczki itp....muszę bujać na rękach przez 40 min....bo jak go położe to jest taki ryk i odrazu się zanosi...mały terrorysta sobie mnie wychowała...aaaa jak już zaśnie to z 3 razy się jeszcze obudzi i znowu 3-4 podejścia....na macie góra poleży 15-20 min bo ryk...ale mi się kochany rycek trafił....a teraz oboje mają katary to sobie wyobraźcie....Jula to kochane dziecko zje odbije i śpi....nic nie trzeba robić...
 
reklama
hejka dziewczyny....to chyba ja mam tylko taki hardkor....mały ma nadal kolki...rzadziej ale takie mocne że po 2-3h i po nie j padam...ahhh i jest strasznym ryckiem....aa zasypianie to jest meksyk...żadne karuzelki...muzyczki itp....muszę bujać na rękach przez 40 min....bo jak go położe to jest taki ryk i odrazu się zanosi...mały terrorysta sobie mnie wychowała...aaaa jak już zaśnie to z 3 razy się jeszcze obudzi i znowu 3-4 podejścia....na macie góra poleży 15-20 min bo ryk...ale mi się kochany rycek trafił....a teraz oboje mają katary to sobie wyobraźcie....Jula to kochane dziecko zje odbije i śpi....nic nie trzeba robić...

Aniu Skrzaty tak maja :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry