reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Pika nie zmowilysmy sie ale jakos sie nam tak udalo. Sis byla w ciezkim szoku, oj dlugo dochodzila do siebie , ja hmm spodziewalam sie i bylabym zawiedziona jakby nie bylo blizniakow ;)

Wasze maluchy super :)
 
sylha faktycznie niebo i ziemia Twoje bobaski,ale są cudne :-) Cailina poważnie jest taka róznica,tyle że na zdjęciach może tego nie widać.Nie wiem czy pamietasz,ale moje dzieci od początku mają spora róznicę w wadze.Teraz Lena waży gdzieś ok 11kg a Zuzia 9 z kawałeczkiem Lilonka śliczne Twoje bąbelki.Jeszcze niedawno moje też były takie maleńkie,a teraz hardcore i masakrija,tak broją
 
Ostatnia edycja:
oooj tak suszarka czyni cuda:-D u nas nadal suszarka w sypialni bytuje.... nawet jej nikt nie przenosi nie wiem czemu choć juz chyba młode wyrosły:eek:

sylha rzeczywiście różne.. moje też jak z innego miotu:-)
 
Dzien doberek, ja z Rorusiem juz wojuje od 5 bo mi go tesc obudzil, wlaczyl wentylator w nocy idac do lazienki I trzasnal drzwiami, to po spaniu. A on potem gnije do 12. Poczekam az tesciowa pojdzie do pracy I dam dzieciom wszystkie glosne zabawki:-D.
Dziewczyny z wysp-czy chodzicie z maluchami na jakies baby groups/toddler groups? ja dopiero od niedawna bo predzej balam sie z dwojka wypuscic, ale teraz to sie troche zabawia. Choc u nas to same grupy dla toddlersow wiec I tak nie idealnie.
 
czesc dziewczyny
sylha no faktycznie calkiem inne twoje maluszki
lilly twoje pannice bardzo podobne do siebie,u moich maluchów coraz wieksza roznica w wadze
milosz 9,7kg a milenka8,2kg troche mi schudla po szpitalu a jeszcze jest na diecie bo ma rozwolnienie ,z reszta milosz tez mial jak wychodzil ze szpitala
jutro jedziemy do kontroli zobaczymy co pani doktor powie
ogolnie moja milenka straszna sie zrobila po tym pobycie w szpitalu caly czas marudzi,pręzy sie ,nic nie chce robic ,chyba sily nie ma
maggi moje dzieciaczki tez wczesniaki z 31/32tc milosz mial wylewy po urodzeniu 1 stopnia pozniej sie okazalo ze 3,na szczescie sie wchlonely ale respirator zrobil swoje
dluga droga przed mamami wczesniaków ,ale napewno bedzie wszystko dobrze
ja walczylam tez z pokarmemprzez 2 mies ,ale niestety maluchy coraz wiecej jadly a ja mialam coraz mniej pokarmu ,moje dzieci nawet nie umialy cycka wziąć do buzi ale mialam nadzieje ze chociaz troche dam im swojego mleczka niestety nie udalo sie

ANUSKA najlepsze zyczonka z okazji roczku dla twoich maluszków,niech zdrowo sie chowają:-):-)
 
Ostatnia edycja:
Pikka - u Ciebie są przecież dwujajowce, więc ciężko się spodziewać by byli identyczni, ale widać że rodzeństwo. U Sylhy tak samo - mimo wszystko widać że Kacper i Amelina to brat i siostra.
Mati - dużo zdrówka dla maluszków, niech dochodzą szybko do siebie po tych szpitalnych przebojach.
A u nas dziś wstrętnie - zimno, wietrznie i leje. No to siebimy w 4 ścianach
 
Mati- co masz na myśli że respirator zrobił swoje? coś było nie tak po nim? Jak długo twoje szkraby były w szpitalu po urodzeniu? Ja już jestem w domu bo w szpitalu czułam się bardzo źle co i rusz coś nowego mi wyskakiwało i nie doszłabym do siebie gdybym tam została razem z maluchami. Teraz codziennie do nich sobie dojeżdżam i jak już wejdę to wyjść od nich nie mogę;/ najchętniej zabrałabym ich już do domu a to jeszcze pewnie nie tak prędko nastąpi;/
 
reklama
maggi mysle ze wylewy sie powiekszyly poniewaz dziecko bylo niewydolne oodechowo nie potrafie tego tak opisac co mam na mysli ale pamietam jak rozmawialam z lekarzem to dal mi do zrozumienia ze to respirator
moja milenka byla 3,5 tyg a milosz 4,5tyg nie miej wyrzutów sumienia ze ciebie nie ma przy dzieciach bo mnie tez nie bylo ja lezalam ponad 2 mies i bylam wykonczona psychicznie tym pobytem w szpitalu i porodem przedwczesnym
kochana mysle ze jak wszystko bedzie dobrze a napewno bedzie to maluchy niebawem wyjdą juz 15dni minelo wiec najgorsze za tobą pozatym po 15 dniach juz do wiekszych wylewów napewno nie dojdzie ,lekarze mówili mi ze do 7 dni
kochana jeszcze kilka dni i bedziecie wszyscy razem w domciu
 
Do góry