reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

No wlasnie syla w pl co lekarz to inna opinia a tu najczesciej to opinie sie pokrywaja. Ja ufam bardziej angielskim lekarzon niz polskim.
Polki nauczone sa innego leczenia , praktycznie zawsze jest antybiotyk, innego chowania dzieci ( przegrzewanie i uwazanie ze im cieplej tym lepiej) i tu maja konflikt bo antybiotyk zadko kiedy tu daja a przegrzewanie nie istnieje. I wiekszosc polek dopoki nie nauczy sie godzic jednego z drugim, nie podejmie decyzji ktora " opcje" wybiera to narzeka na jednych i drugich.
 
reklama
Mam przykry przyklad znajomej. Od urodzenia slucha swojej mamy , ktora mowi jak wychowywac i sa to metody z przed 40 lat. Ta mala ma teraz 5 mc i non stop u lekarzy a oni nie wiedza gdzie problem. Znajoma nadal uwaza ze problem to lekarze gdzie prawda jest inna. Problem to ona. Bo ona nic nie mowi ze dziecko chowane w hmmm chorych warunkach, wg mnie źle i z wielka krzywda dla malutkiej ale obwinia lekarzy ze oni dziecka wyleczyc nie potrafia. No coz nikt by nie potrafil wyleczyc dziecka przy bezmyslnych rodzicach.
 
Marcikuk- nie musisz się niczym martwić,jakby było coś naprawdę źle to lekarze w UK by Ci to powiedzieli,to zależy w jakim stopniu jest problem z napięciem mięśniowym czy asymetrią jedne dzieci są do lekkiej korygacji domowymi sposobami a inne muszą ćwiczyć pod okiem specjalisty. Ja akurat jeśli mogę pomóc dzieciom w rozwoju to będę to robić,ale środkuję to co mówią lekarze, najważniejszy złoty środek,my matki widzimy dzieci na co dzień i jeśli widzimy,że coś na niepokoi to lepiej to sprawdzić.

Dziewczyny temat szczepień jest drażliwym tematem,bo co mama to ma inne zdanie:) Nam neurolog polecił szczepionki zintegrowane tzw acelularne ze względu na wcześniactwo,więc słucham się lekarza i szczepię takimi. Jedni lekarze namawiają na wszystkie możliwe szczepionki inni odradzają,ja będę szczepić wg kalendarza szczepień plus pneumokoki,bo ze względu na wcześniactwo są gratis.
Co do lekarzy w UK i w Polsce to każda z Was ma rację,jedni są nadgorliwi i niepotrzebnie straszą a drudzy wydają się trochę zobojętniali. Obserwujcie dzieci i jeśli czujecie,że potrzebujecie porady to idzcie do lekarza a jeśli czujecie,że wszystko jest ok to lepiej nie latać niepotrzebnie i się stresować. Ja to z Gabim konsultuję się prywatnie,bo miał te problemy po porodzie i nie wybaczyłabym sobie jakbym coś zaniedbała. A co do przegrzewania dzieci w Polsce to racja cały czas walczę z moją mamą,która co wpadnie do nas to je ubiera i otula kocami, ciągle mi mówi,że im zimno,że mają katarek albo czkawkę,bo są przemarznięte;-) a ja i tak za chwilę je rozbieram i jej tłumaczę,że przez to,że ze mną tak robiła to jestem teraz mega alergikiem i co ktoś koło mnie przejdzie to ja już chora jestem i to poniekąd jej wina!
 
Macie racje, roznice w wychowywaniu na wyspach a w Pl sa duze...
Zabolek, ja tez mam taka znajoma, ktorej kuzynka jest pediatra w Pl i ta "byle gowno" dzwoni i sie jej radzi przez tel a naszych lekarzy ma za idiotow... no ale co poradzic?
A w ciazy jakie byly roznice???? na poczatku nie moglam uwierzyc, ze tak to olewaja. Ale teraz po czasie stwierdzam, ze bylam duzo spokojniejsza niz dziewczyny w Polsce, ktore znaly wszystkie wyniki badan, zagrozenia itp.
Moje pierwszego dnia wiosny skonczyly rok, na poczatku marca mialam wizyte u fizjoterapeuty (o ktora sama poprosilam) poniewaz Kevin wciaz sam nie siadal... siedzial jak go posadzilam przez chwilke i to wszystko. No i sie martwilam, dziecko ma prawie rok a nawet samo nie usiadzie... Kobieta "poprzewracala" dziecmi, posprawdzala wszystkie odruchy typu czy sprezynuja nozkami itp i zadala nam pytanie kto nas tu skierowal? Bo wedle niej wszystko jest ok i nie potrzebuja fizjoterapii. Wsztstkie odruchy sa prawidlowe, tylko tyle, ze pozniej... OD STATYSTYK KSIAZKOWYCH - bardzo to podkreslila. Takze jestem pewna, ze w Pl chodzilabym na rehabilitacje - tu wszystko ok. I maly zaczal siadac jak skonczyl rok, teraz natomiast z dnia na dzien jest cos nowego i to sie dzieje w ekspresowym tempie... :)

nasz roczek "na wariackich papierach", torta robilam w nocy ledwo widzac na oczy, ale bylo wesolo i przyjemnie, szczegolnie, ze Kevin nie mogl oderwac oczu od toru
urodzinki 130.jpgurodzinki 156.jpgurodzinki 167.jpg
 

Załączniki

  • urodzinki 130.jpg
    urodzinki 130.jpg
    20,3 KB · Wyświetleń: 53
  • urodzinki 156.jpg
    urodzinki 156.jpg
    25,7 KB · Wyświetleń: 60
  • urodzinki 167.jpg
    urodzinki 167.jpg
    32,3 KB · Wyświetleń: 54
Elunia super maluchy ;)
Ja na opieke ciazy nie narzekam ale fakt mniej badan mniej usg przez co i mniej zmartwien. Pamietam jak dziewczyny pisaly ze co chwila badanie takie czy takie a tu tylko mocz.
Co do fizjo to my tez mamy kolejne sprawdzenie w okolicach roczku. My chodzimy co 3 mc i zawsze jest ok. Filip tez sam nie siadzie z calkiem plaskiego bo jak lezy na poduszce to jakos rade daje sie podnisc. On to nawet nie pelza jeszcze. Ale u nas to problem jest taki ze on ciezki i ubity jest. Taki maly grubas z niego i ma przez to ciezej hehe

Elunia moja znajoma to nie dzwoni nigdzie, slucha tylko mamusi a szkoda bo bardzo krzywdzi swoje dziecko. Czasem msm ochote zadzwonic do socjalu i ja delikatnie mowiac podpierniczyc ale obawiam sie ze poki krzywda nie widoczna i nie jest to bicie a jedynie durnota rodzicow to nikt sie tym nie zainteresuje.
 
Ostatnia edycja:
Co kraj to obyczaj. Ja nie jestem z tych co z byle katarem lataj do lekarza ale ciesze sie ze jak juz jestem z czyms powazniejszym typu zapalenie oskrzeli to nie dostaje odp samo przejdzie, tylko leki ktore to zwalczja. Moja znajmoma w norwegii mieszka ma dziecko 11 miesiecy i ostatnio chorowal jej 3 tyg tzn katar kaszel i wysoka temperatura dostal u lekarza paracetamol. Ja rozumiem pewne sprawy mozna przeczekac ale nie tem 40 stopni utrzymujaca sie 2 tyg w koncu mama jej leki z pl przyslala bo juz rady nie dawala. Tak ze ja zamiast sie martwic o dzicko i zamiast spac to patrzec czy oddycha to wole dac juz ten antybiotyk. Zabolek to co one robia temu dziecku ze az masz ochote zadzwonic socjalu?? A sa takie matki są, szkoda tylko biednych dzieci. Calilina nawet nie zastanawialam sie nad tym prowadzeniem dwoma rekoma ale zobaczymy w praniu jak sie bedzie sprawdzal. My za chwile roczek konczymy ale postnowilismy imprezy nie robic, poprostu kupimy torciki i dziecia lepsze zabwki a dziadki juz prezenty zakupili tak na kawke i torcik zapraszamy. Zrezygnowalismy z imprezki bo po pierwsze mamy male mieszkanie nie pomiescimy wszystkich, po drugie nie wiem czy moj M wroci z rosji na czas a sama wszystkiego nie zorganizuje, i dlatego spedzimy te pierszwe urodzinki w 5 :) i tez bedzie fajnie. A chce kupic małym takie pchacze do chodzenia ciekawe polecilam to kolezance bo w necie ujrzalam i juz wlasnie kupila no i maly jej bardzo zadowolony tak ze i ja lece po to dla malych.
elunia maluchy przesliczne :) przedstawie i ja swoje pociechy.
 

Załączniki

  • IMG_7367.jpg
    IMG_7367.jpg
    20,4 KB · Wyświetleń: 50
  • IMG_7348.jpg
    IMG_7348.jpg
    23 KB · Wyświetleń: 59
Mona - wow, calkowicie rozne buzki, oczka... a z wloskami odwrotnie jak u mnie, Milenka, jak na dziewczynke przystalo dluzsze wloski - u mnie Kevinowi chyba bede spineczki przypinac ha ha

Zabolek, to rzeczywiscie ta dziewczyna cos nie tak... a probowalas jej cos podpowiedziec?
 
ELunia,Mona- śliczności, ale baby chyba rządzą co?!?!?


Ja to zawsze jak widzę jak niektóre matki "panikują" to sobie myślę tak: jak ja byłam malutka to nie było tych wszystkich rzeczy wspomagaczy jakie są teraz i bez tego też żyję i moja mama dała sobie rady- jak wszystkie matki w tamtych czasach i się uspokajam....moja sąsiadka starszą córkę chowała pod kloszem teraz ma 6 lat i alergie na wszystko i wiecznie chora jest!!!!:no:Ale ona jako np. 2latek nie mogła swojego pieska pogłaskać, bo miała by bakterie na rączkach bo ten sobie po dworze polatał:eek: no dla mnie to jest ogromne wyrządzanie krzywdy dziecku!!!!!Nie dość,że brak jakiekolwiek odporności to jeszcze brak hmmm dzieciństwa?!
Mnie to z kolei tam gdzie mieszkam to mają za jakąś wariatkę...-10a ja na spacer z dziećmi idę:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Czołem dziewczyny, chciałabym się jak zwykle doradzić:-) od paru dni moje bąble mają takie szorstkie lekko zaczerwienione placki zaczeło siię od pośladków, póżniej szorstka skóra zrobiła się na rączkach od wewnątrz od barku do łokcia zaczęłam to smarować emolium kremem, i robioną maścią na receptę na odparzenia i w większości zaczerwienienie zeszło ale szorstka skórka została a dziś kąpiąc Maję zauważyłam to samo na połowie plecków i rączce oczywiście posmarowałam ale sama nie wiem co to uczulenie? Nic nowego do jedzenia nie wprowadzałam nie przeszkadzają im te zmiany nie swedzą nie zwracają na nie uwagi czy do może być AZS nie wiem czym to zwalczyć lecieć do lekarza bo pewnie skończy się na sterydach czym to smarować miałyście podobny roblem poradżcie pozdrawiam:-)
 
reklama
Tak smiejemy sie bo Milenka podobna do mnie i starszego synka a Maksik caly tatus konkretny podzial :) A zanm i ja takie przypadki jak chowanie dziecka pod kloszem hehe moja pani doktor z dziecinstawa, ma juz teraz dorosła corke ale jak byla mala to jej pisakownice w domu zrobila zeby od dzieci i wogole swiata nielapala bakteri a tez chorowala non stop. Masakra :D bo to lekarz i to dzieciecy i taka przewrazliwona heh . Moje to jak odkurzacze chodza po dywanie wszystko co znajda to do buzi :D oczywiscie odkurzam co drugi dzien ale i tak cos wynajda pewnie :D Wogole moj starszy syn tez jest chowany bez przesady bawi sie normalnie ze wszystkimi dziecmi. I blizniaki tez chowam na luzie a nie z wielka uwaga na drobiazgi, tak to juz calkiem bym oszalała :) a ze spacerami to ja tez niezwracam uwagi na pogode jak trzeba to trzeba a nic im nie bedzie :) Moja siostrzenica swoje blizniaczki to cala zime w domu trzyma i to w jednym pokoju praktycznie bo ich wiecej mieszka ale ja to bym sie udusila. Na szczescie u nas jest inaczej :)
 
Do góry