reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Moje chlopali wczoraj pierwszy raz jedli kaszke poszlo 130 ml jednym tchem plus po 90 mleka;D i spali 8 h po czym karmienie 160 mleka i znowu 4 h snu.Jestem szczesliwa mam:D niedlugo bedzie jabluszko i marchewka;)
 
reklama
aimee tutaj niektore mamy pisaly ze po 2 tyg juz zauwazaja siebie maluchy:D u mnie dopiero jeden zaczyna drugiego zauwazac drugi narazie ma olew a maja 3,5 miesiaca
 
My dziś po pierwszych szczepieniach:-), był ryk w trakcie wbijania igiełek ale w miarę szybko się chlopcy ogarnęli i uspokoili. Idziemy szczepionkami na nfz bo potem zawsze można zrobić skojarzoną jakby nie dawali rady, a w drugą stronę nie można przejśc ze skojarzonych na nfz. Robimy za to rotawirusy i potem pneumokoki. Chciałam chłopakow przetestowac jak będa reagowac na igiełki i okazuje się, że nie najgorzej więc pwenie pójdziemy tym trybem, a przy bliźniakach wiadomo kazda zł sie liczy tymbardziej że to te same szczepienia są tylko skondensowane.

Pamiętacie moze ile wasze Maluchy ważyły na 6 tyg? bo moje kluchy juz 5 kg i 4,5kg i zastanawiam sie czy aby dzieci za mocno nie tuczę ale jakbym im odmowiła jedzenia to dopiero bym miała. Jedzą 100-130ml mleczka, 7x. Pamiętacie ile wasze jadły w tym okresie?

Aimee - czemu sie dzieciakom przestawiło nocne karmienie?, a już maiłam nadzieję, że jak moje ciut podrosna to też zapomna o jednym nocnym karmieniu.
 
niuleczka moje jak miały skończone 2 miesiące to ważyły 4900 i 4300. Urodziły się po 2,5 kg.
Teraz zaczęły 5 miesiąc i jedzą ok 700 ml na dobę.
Jak idą spać o 20 tak czasem do 7 rano mam spokój :-)Tylko Mąż je dokarmia o północy, a ja śpię jak dziecko ok 7 godzin.
Ciekawe jak długo będą mnie tak rozpieszczały:-)
 
niuleczka moje jak miały skończone 2 miesiące to ważyły 4900 i 4300. Urodziły się po 2,5 kg.
Teraz zaczęły 5 miesiąc i jedzą ok 700 ml na dobę.
Jak idą spać o 20 tak czasem do 7 rano mam spokój :-)Tylko Mąż je dokarmia o północy, a ja śpię jak dziecko ok 7 godzin.
Ciekawe jak długo będą mnie tak rozpieszczały:-)
Szczęściara z Ciebie z tym spaniem:tak:, ja to juz nie pamiętam jak to jest przespać 7h:szok:, po takiej dawce snu chyba bym biegała jak po speedzie hihih. Swoja droga niezłe Kluchy hoduję, na koniec 2 miesiąca pewnie bedzie grubo ponad 5kg.
Moje dzieciprzybierają na wadze jak szalone, a matka nie chudnie:-( dziewczyny jak Wy to robicie, ze tak z wagi zjechałyście mi te nieszczęsne +8kg trzyma się juz od 4 tyg i nic ani drgnie, zaczyna mnie to wkurzac bo myslałam, że szybciej mi pójdzie, a tu samo mi nie schodzi, a nie mam czasu i mozliwości pójść gdzieś poćwiczyc:baffled:, czuje się jak słonik taki, tymbardziej, że przed ciążą byłam taka akurat a teraz to mi sie wszędzie wylewa. Ciekawe czy taki juz mój los i mi ten "bagaż" zostanie....?
 
Moje zaczely sie interesowac soba wlasciwie dopiero teraz wiec jeszcze troche maja czasu Twoje;-) My dzisiaj po raz pierwszy dajemy kaszke manne bablom, ale wlasciwe to zadna rewolucja, bo lekarka kazala pol lyzeczki (2-3g), wiec nie spodziewam sie spania do poludnia <lol>
 
Moje zaczely sie interesowac soba wlasciwie dopiero teraz wiec jeszcze troche maja czasu Twoje;-) My dzisiaj po raz pierwszy dajemy kaszke manne bablom, ale wlasciwe to zadna rewolucja, bo lekarka kazala pol lyzeczki (2-3g), wiec nie spodziewam sie spania do poludnia <lol>
a jak to pokazują?, próbują cos gugac do sibie? czy patrza tylko?
 
czesc dziewczyny.melduje sie i ja.10.07.-urodzilam przez cc KORNELIE-10PKT 2400 I IGORKA-10PKT 2640.jestesmy od niedzieli w domku i troche u nas zamieszania zwlaszcza z jedzeniem.eksperymentujemy,bo na samym cycu nie da rady.dziewczyny czy przy sztucznym mleku czesto przepajacie dzieci i czym,bo dzisiaj polozna juz mi calkiem namieszala.pozdrawiam serdecznie.:-):-):-)
 
a jak to pokazują?, próbują cos gugac do sibie? czy patrzą tylko?

A to roznie- i gruchaja do siebie, i sie smieja i z niedowierzaniem lampią sie na siebie wielkimi oczyskami hehehe , a nawet próbują siebie czasem dotknąć a jak im sie uda to robią takie wytrzeszcze, ze glowa mala <lol>

Moniek dzieki za za inspiracje, z tym karmieniem o polnocy- moje wciaz jescze raz budza sie w nocy- moze to zalatwi sprawe, jak lyzeczka kaszki nie da <lol>

W niedziele konczymy 5 miesiecy <szok). Kiedy to minęło...
 
reklama
wiolka moje na mleku mm od początku, trochę problemów z zaparciami było ale stosowałam probiotyki. Moje dzieci z tych raczej niepijących;-), jak były malutkie to dawałam im pić tuż przed posiłkiem, tylko z kolei mniej zjadały bo się napiły. Dawałam i daję do tej pory wodę z glukozą (łyżeczka płąska glukozy na 100 ml wody), samą wodę, rumianek albo jakąś herbatkę hippa, chyba koperkową. Kiedyś to miałąm ciśnienie z ich piciem i przy każdej możliwej okazji ładowałam im do buzi butlę z herbatką, a teraz to wychodzę z założenia, że jak nie chcą pić to chyba im się nie chce. Nie ma co wmuszać.
Yummy spróbuj tak na śpiąco je karmić, mój mąż wyciąga takie nieprzytomne z łóżeczka, wciągają butlę i wracają do łóżeczka. Nawet nie kumają chyba, że są dokarmiane:-D
 
Do góry