reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Donka, ja przy kolkach kladlam malym na brzuszki takie ogrzewacze do rak - to jedyne co pomagalo plus oczywiscie kladzenie na swoim brzuchu i masowanie pleckow zeby brzuchy sie ocieraly.
 
reklama
Witamy Pauline :-)
Karolina moje dziewczyny w ciagu dnia to po kazdym jedzeniu jeszcze spia tak ok 30 minut do godziny wiec z tym jest super :-) a kolki u nas sa odporne na wszystkie leki i inne specyfiki no i trwaja juz 8 msc :wściekła/y::wściekła/y:

Ja radze sobie sama z dziecmi niestety, jedyna pomoc to moja mama przyjezdza raz w tygodniu i prasuje ubranka dziewczynek...a wy??
 
Ja tez Kasienko teraz sama. Miala mi pomagac przyszla tesciowa, ale.. nie wyszlo powiedzmy.. raz na jakis czas przyjezdza MOJA babcia i pomaga mi z prasowaniem albo sie nimi zajmie a ja odkurze, przejade mopem.
Wczesniej, przez miesiac byla moja babcia codziennie, bo dziewczyny jadly po poltorej godziny kazda, wiec karmienie zajmowalo cala dobe i naprawde nie mialam na nic sily. Na szczescie bylo minelo i teraz wcinaja wszystko niezaleznie od porcji w max 20min:)
 
paula to super ze tak ladnie jedza! ja od samego poczatku sama jestem i moje tez jadly ok godziny 50 ml...:-) ale to bylo dawno temu, teraz jedza ladnie ale tez potrafia pomarudzic przy jedzeniu:-)
 
Kurcze, a moje maja mega problemy ze spaniem w dzien, po 15 min jedna druga zawsze obudzi :-)
Tez jestem sama, rodzina daleko, M w pracy,
Wiadomo, czasami bywa, ze nie ma sie na nic sily i jeszcze to mega bolesne zabkowanie. Ale jak popatrze na te kochane twarzyczki to sily wracaja jakos :-)
 
dziewczyny - mam pytanko...moje maluchy ostatnio średnio śpią w nocy , po prostu budzą się głodne mimo że po kąpaniu sporo jedzą i dłuższy czas im to wystarczało aby przespać nockę do 4-5 rano..a teraz pobudka już o 24, 1 , 2 w nocy z wrzaskiem na jedzenie ...czy można im na noc podać jakąś kaszkę ? bo z kleikiem ryżowym próbowaliśmy ale to był jakiś niewypał a wiem że są kaszki które można rozrobić na mleku mm tylko że smakowe...na razie jeszcze im nie rozszerzaliśmy diety więc nie jadły jeszcze ani marcheweczki ,jabłuszka i ziemniaczka - więc nie wiem czy mogę podać im jakąś kaszkę ?
 
witam nowe mamusie :))

Tossa - pierwszym posiłkiem mojej starszej córki była kaszka mleczno-ryżowa Nestle bananowa. Później dosypywałam jej do butli mleka po łyżeczce - dwie na noc. Wtedy lekarz powiedział mi żeby zacząć od kaszki. Dobre kaszki ryżowe ma Nestle Nan, takie po 4 msc, ja akurat kupowałam mleczno-ryżowe bo piła i mleko nestle. Pamiętam że po 4 msc. jest kaszka ryżowa z marchewką - Zdrowy brzuszek Nestle. Na kukurydzianych się nie znam.
Natomiast teraz mi powiedział żeby zacąć od marchewki, jabłuszka. Ale nie wiem w sumie dlaczego nie kaszka.. chyba większego znaczenia nie ma.
 
Witaj Paula:)
Ja z moimi chłopakami też praktycznie sama, kolki były ale nie jakieś straszne i ok 3,5 m-ca ustapiły a teraz zaczęło się ząbkowanie i nocki nie są mocną stroną moich dzieci, jednej nocy Kacper, drugiej Filip ląduje u nas w łóżku bo nie można o uspokoić:/ a ja tym sposobem nie wyspana:/ ale jeśli chodzi o pomoc ze strony męza to mogę bardziej liczyc na te obowiazki nie związane z opieką czyli gotowanie czy prasowanie, z chłopcami też posiedzi pobawi się ale jak są spokojni bo jak marudzą to szybko się denerwuje :dry::dry::dry:

Tossa ja też myślę tak jak youstta ze nie ma to większego znaczenia czy to kaszka czy coś innego, a jeśli dobrze pamietam to Milena chyba od kaszki zaczynała rozszerzanie diety dziewczynek:)
 
Hej hej
kasienkawisienka - ojejkuś 8 miesięcy kolki a próbowałaś tego bobotic albo sab simplex ??

Mój lekarz zalecił z kaszek pierwsze co to ryżowe koszki dosypywać, jakieś tam kukurydzine czy z domieszka mannej rozpychaj dzieciątku brzuszek a to nie potrzebne.

Rozszerzenie diety zawsze powinno się zacząć od marchewki jabłka i kaszki ryżowej.

Na kaszkę mleczno- ryżową dzieci które mają kolki czyli problemy z jelitami mogą bardzo źle zareagować.

Super samodzielne kobietki widzę z nas wszystkich :-) .

Widzę że większość z was boryka się z kolkami i ząbkowaniem próbujcie dziewczyny tych leków co pisałam naprawdę ja miałam w domu istny meksyk i to mi pomogło, a nie bójcie się dawać, ulżycie sobie a w pierwszej kolejności dziecku które też się przy tym męczy - Pamiętajcie to one czują ten ból z ząbkowaniem i kolkami, a my tylko zmęczenia. Moje mają rok dawałam leki i są całe i zdrowe.

reniag - widzę że twój mąż podobnie do mojego , jak cichutko pogodne były to tatuś szczęśliwy się zajmował, jak już marudziły do tracił głowę nie wiedział co robić i wszystko na mamę spadało. Ale teraz od rocznych dzieci nie można go odpędzić jak wróci z pracy to musi mieć czas z nimi taki stęskniony tatuś :-)
 
reklama
Witam nowe Mamusie :)
Tossa ja mojej Oli dodawałam kaszkę ryżową bananową z BoboVity.

Ja też non stop z trójką dzieci sama, nikt poza mężem mi nie pomaga a mieszkamy z jego rodzicami. Dziadkowie są tak cudowni, że potrafią przez 2 tyg nie widzieć wnuków.
Chłopaki pięknie śpią na dworku i wczoraj od południa do 18 spacerowaliśmy z przerwa na jedzenie. I na swoje nieszczęście kazałam wczoraj wtargać M wózek na górę, bo stwierdziłam, że skoro na dworze śpią w wózku to w domu też tak będzie. Kuźwa ręce mi dziś odpadają, bo całą noc bujałam wózkiem!! Jak tylko przestałam to ryk był potworny:szok: Ja już opadam z sił i chyba przestaję sobie radzić z małymi rozdarciuchami, że nie wsponę o braku czasu da młodej:-(
 
Do góry