reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

a jeszcze co do tego, ze dzieci beda z naimi czas spedczac. Hmm, jakos srednio w to wierze. Ja mieskzam 3km od rodzicow i widuje ich raz na tydzien albo rzadziej, bo tylko z pracy do domu, z domu do pracy i nie ma czasu na nic. Wiec nie sadze zeby moje dzieci ze mna nie wiadomo ile czasu spedzaly. Jak beda nastolatkami to beda wolaly rowiesnikow, a potem beda mialy swoje dzieci i kierat na codzien:)
 
reklama
Jjka niestety możesz mieć rację... Ja też rzadko widuje moja mamę teraz częściej ona mnie odwiedza a raczej chłopaków a mój tata nie żyje ale z nim byłam bardzo związana i często go odwiedzalam. Różnie to bywa.
Pamiętasz może czy Twoje dzieci miały problemy ze spaniem w dzień i w nocy przy rozszerzeniu diety? Bo moje już przechodzą samych siebie... W nocy kilka pobudek a w dzień spali wczoraj łącznie 2,5 h i dziś zapowiada się to samo... Coś im może dokucza bo jak się to nie zmieni to mnie wykończa moje potworki
 
Moi mieli i maja problem ze spaniem do tej pory niezaleznie od tego czy byli na mleku czy przy rozszerzaniu diety, hehehe.

Pamietaj, ze dzieci maja skoki rozwojowe i wtedy sa bardziej marudne. Moze twoi wlasnie taki skok przechodza. Poczytaj w necie. W 1wszym roku zycia jest kilka takich trudnych momentow. Wtedy dzieci nabywaja nowych umiejetnosci.
 
Witam piatkowo
Czytałam o tych skokach rozwojowych i to może być to bo wiek i nowe umiejętności pokrywają się z opisem.
Kurcze każda noc inna wczoraj zjedli butle i o 20 spali pobudka dopiero o 1 Marcel zjadł ok 70ml i spał dalej ok 3 kolejne 70 i po 6 pobudka a Miłosz budził się 2 razy dawałam mu jeść ale nie chciał więc smok suszarka i spał do 6...
Cudaki moje małe niewiadomo o co im chodzi
Jjka widziałam zdjęcia Twoich synów widzę że się podzielili tak jak moi jeden tatusiowy i jeden mamusiowy nawet jak rodzeństwo nie wygladaja
 
Nemezisss ile te Twoje chłopaki mają tyg/miesięcy?
Co do ilości dzieci to pwiem Wam ze im więcej ich w domu tych chyba łatwiej. Człowiek podchodzi do wszystkiego z większym luzem i dystansem. Niej się spina. A po drugie po pierwszym dziecku wiesz czego się spodziewać, po drugim masz już poprawkę na to ze każde dziecko inne a przy kolejnych nie liczysz juz na żadne cuda wianki :p My z mężem jakoś ogarniamy całą ekipę i np dziś jesteśmy w górach -taki 3 dniowy wypad :D
 
Ewka podziwiam za zorganizowanie bo ja to mam nawet problem na spacer się wybrać a co dopiero w jakąś dalszą podroz moi synowie maja 5 miesięcy i tydzień. Wczoraj położyłam się spać razem z nimi o 20.30 i nie licząc pobudek dostaliśmy do 7☺ dawno nie byłam tak wyspana. Szkoda tylko że tak ciągle marudza bo tak to nie miałabym na co narzekać. Już mi brakuje pomysłów jak ich zabawiac i muszę się nieźle nagimnastykowac żeby nie płakali... Jestem szczęśliwa że jest ich dwóch bo są cudowni ale czasem sobie myślę jak by było gdyby tego marudzę było o połowę mniej...
 
Nemezisss - dlaczego nie mozesz na spacer sie wybrac? Moze trzeba wprowadzic staly rytm dnia, wtedy jest duzo latwiej. Ok 5msc to u nas byly stale pory posilkow, zawsze razem jedli i spali tez. Jak ktorys byl spiacy a brat nie, to troche go przeciagnelam zabawa, zeby szli spac razem. S[acer to podstawa. Bez tego to juz zwariowac mozna. My w lato jak chlopcy mieli 6-8msc to spedzalismy 5h na dworze, rano o 10 spacer. Powrot na obiad ok 12. Potem znowu spacer do 15-16. Powrot na podwieczorek i potem znowu spacer do kolacji. To przy ladnej pogodzie. Tylko, ze ja mieszkam w domu wiec nie maialm klopotow ze znoszeniem wozka.
 
reklama
Do góry