reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Dominika na pewno ladnie przybieraja na wadze!..;-)a dajesz jakies kropelki? A ile zjadaja twoje maluchyM

Aga ty masz wage w domu? Ja nie mam...do m mnie przychodzila polozna i wazyla.
 
reklama
Jjka co u ciebie? Wróciłaś do pracy? Jak sobie radzisz?
Karmelova, Julianna co u was?

Wrocilam do roboty. Jest...no coz wolalabym byc z dziecmi a praca to koniecznosc i tyle. W dodaktu jest mnostwo roboty, projekty, udoskonalenia, ciagle wymagania, presja czasu. W robocie odpoczywam fizycznie ale mozg to mi pod koniec dnia paruje z przegrzania. A po pracy wracam do domu i biore dzieci na spacer i wariujemy 3h na dworze wiec odpoczywam psychiczne ale fizycznie jestem umeczona. Jak ida spac o 20 do ja rozwieszam pranie, gotuje, przygotowuje sie na kolejny dzien w robocie czyli ciuchy szykuje, cos do jedzenia pakuje, zeby w robocie moc zjesc. Teraz jest 21 a ja jeszcze musze troche w domu porobic, moze do 22 sie wyrobie, spac a rano znowu kierat.
Na szczescie dzieci zostaja z dziadkami wiec przynajmniej oni szoku nie doznaja:tak:
Ale jest ciezko. Tesknie za nimi caly dzien, caly czas mysle. Brakuje mi tych cieplcyh okraglutkich i milutkich cialek:sorry:
 
Rany Jjka ja do pracy jeszcze nie wróciłam ale jak czytam , to mam wrażenie że będę się czula tak samo. Tęsknię za moimi dziewczynami juz na samą myśl :(
 
Olusia,bardzo ladnie przybieraja na wadze,Basia podobno az za duzo.Karmie mm i piersia.Wczoraj na cala dobe Basia zjadla 810ml mm do tego jeszcze mleko z piersi,a wiadomo nie da sie tego zmierzyc,Paulinka zas 650 i rowniez piers,czasem zje wiecej jak Basia.Co do kropelek,boje sie zakraplac sol fizjologiczna do noska,inhaluje je,kataru nie maja tylko w noskach furczy.Od ponad tyg.sama zostaje z cala trojeczka (mam 4letniego synka).
Jutro mamy wizyte u okulisty i wizyte patronazowa lekarki.
Znajoma plozna tez pewnie przyjdzie na dniach,ciekawa jestem ile przybraly moje Gwiazdy;)
 
Dominika
Jak sobie radzisz z ogarnieciem wdzystkiego sama ?jestem pelna podziwu.ze mna jest jeszcze maz i nie ogarniamy czasem totalnie spraw typu obiad bo zawsze cos przy maluchach !!
Jak sie zorganizowac jak co rusz jakies nieprzewidziane akcje.
A jaki masz system karmienia tzn.kiedy piers kiedy mm ?
Ja co 3 godz mm,piers od okazji do okazji,..ja jeszcze pobudzam laktacje laktatorem bo mam malo mleka...
 
Olusia i Dominika; tak, mam w domu wagę, więc na bieżąco kontroluję przyrost. Wróciłam prawie w 100% do cyca i ściągniętego mleka i miałam obawy, jak dzieci będą przybierały na wadze, ale okazało się, że bez problemu, jest lepiej niż sądziłam. Iwo w niecały miesiąc przytył o ponad 1,2kg, Iga o 800g. Jedzą różnie - jak dostawały butle z mm i moim to bywały dni, że 500 a czasem 800. Teraz przy cycu nie jestem w stanie kontrolować ilości.

Dziś np. mają biegunkę i zachodzę w głowę, co tez zjadłam... Mój jadłospis jest mało urozmaicony, od 3 tygodni w ogóle nie jem jaj i nabiału. Może to jagody? Pod koniec tego tygodnia mam zamiar powoli włączyć nabiał, zobaczymy. Tęsknię za jogurtami i serami mniam

Jeśli chodzi o kąpanie: w sobotę wieczorem nie zdążyliśmy wypluskać maluchów, więc została niedziela rano. Same wiecie, że zawsze znajdzie się milion rzeczy, które uniemożliwiają jakieś plany.

Dominika - szacunek dla Ciebie. Ja mam do pomocy mamę (moi rodzice z nami mieszkają, mamy wielki dom), gdyby nie ona to bym chyba zginęła. Mąż ma na głowie pracę zawodową, na dodatek mamy gospodarstwo ekologiczne, którym trzeba się zająć, więc nie pomaga przy dzieciach tyle, ile bym chciała. Suma summarum jakoś ogarniamy chaos, jest już jakiś rytm dnia.

I wiecie co? Marzę o przespanej nocy... I wiem, że musze poczekać minimum rok :-)
 
Karmie mm i dokarmiam piersia na zadanie,w nocy dziewczynki karmie piersia.Jedza co 3godziny,najpierw wybudzam jedna pozniej druga.Przewijam,karmie,trzymam do odbicia,ponosze pogadam do nich i wkladam do fotelika i bujam delikatnie,pozniej to samo robie z druga corcia;) W ogole nie spie,wiec przygotowuje wszystko wczesniej,ubrania dla synka,sniadanko.Dla dziewczynek szykuje pampersy itd.Z nami mieszka moja mama,ale jest po operacji kregoslupa i trzeba jej pomoc.
Kapac tez kapie,jedna po drugiej,karmie klade spac,zmieniam wode i w kolo:) Zdarza sie,ze obie chca jesc wiec jednej daje piers a druga corcie klade wyzej na lozko na kocach zeby sie nie zapadalo i karmie mm.Staram sie ogarnac logistycznie.Z wyjsciem na spacer musze na meza czekac,bo wozek jest ciezki a zakazano mi dzwigac.Czy prowadzicie "notatki",ktore z maluszkow ile zjadlo?Smieje sie,ze mam magiczny zeszyt:p


Co do jagod,moze po tym dzieci maja biegunke?
 
W dodatku patronaz lekarski,ktory mial byc jutro byl dzisiaj,dziewczynki zdrowe i wszystko jest w porzadku.Lekarka powiedziala zeby robic im przerwy w jedzeniu,ale sama nie wiem.
 
Dominika,
Ale jak to nie śpisz wcale? ?
Co trzeba zrobic zeby muec ten patronaz lekarski ? U mnie w przychodbi nic nie mówili. trzeba jezdzic z nimi.
 
reklama
Karmie mm i dokarmiam piersia na zadanie,w nocy dziewczynki karmie piersia.Jedza co 3godziny,najpierw wybudzam jedna pozniej druga.Przewijam,karmie,trzymam do odbicia,ponosze pogadam do nich i wkladam do fotelika i bujam delikatnie,pozniej to samo robie z druga corcia;) W ogole nie spie,wiec przygotowuje wszystko wczesniej,ubrania dla synka,sniadanko.Dla dziewczynek szykuje pampersy itd.Z nami mieszka moja mama,ale jest po operacji kregoslupa i trzeba jej pomoc.
Kapac tez kapie,jedna po drugiej,karmie klade spac,zmieniam wode i w kolo:) Zdarza sie,ze obie chca jesc wiec jednej daje piers a druga corcie klade wyzej na lozko na kocach zeby sie nie zapadalo i karmie mm.Staram sie ogarnac logistycznie.Z wyjsciem na spacer musze na meza czekac,bo wozek jest ciezki a zakazano mi dzwigac.Czy prowadzicie "notatki",ktore z maluszkow ile zjadlo?Smieje sie,ze mam magiczny zeszyt:p


Co do jagod,moze po tym dzieci maja biegunke?

Jeszcze troche i bedzie mozna karmic je razem, bo beda stabiliniej trzymac glowki i same trzymac butelki:)
Kap w tej samej wodzie, co prawda ja wode zmienialam ale my kapalismy z mezem wiec mialam pomoc. A teraz chlpcy kapia sei w wannie razem zdarza sei ze jeden nasika, no ale co? Nie zaszkodzi im:)
A masz balkon? wyprowadzaj wozek na balkon jak mozesz, pobujaj jak usna to sobie obiad ugotuj czy cos.
 
Do góry