reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Mialam dzisiaj kolejne usg i na szczescie synek ladnie rosnie i ma jakies 2670g, przeplywy ok i wody tez w normie. Zostaje do rozwiazania. We wtorek mam miec ustalony termin cc (na 38 tydzien chyba ze cos sie niedobrego bedzie dzialo) Raczej nie pozwola mi rodzic naturalnie bo boja sie o macice.
 
reklama
Anufka- to fajnie, ze już wszystko wiesz i ze synek rośnie.

Marek już lepiej się czuje. Nie ma gorączki. To była trzydniówka, bo po 3 dniach zniknela goraczka a pojawila się wysypka. Do tego zapalenie ucha, na które dostal antybiotyk. Na szczęście chyba go nie boli bardzo, bo nie placze. Jest marudny ale to chyba kolejne zęby idą, bo wszystko gryzie, a najbardziej mnie. Co chwile go widze z otwartą paszczą kierującą się w moją stronę :-D Wczoraj tez zauwazylam, ze trzyma się za ptaszka przy sikaniu i płacze. Dzisiaj zrobiłam mu bad. moczu ale wyszło ok wiec fałszywy alarm. Adaś zdrowy, mam nadzieje, ze nie złapie od Marka tego syfu.

Mam może głupie pytanie- jak podajecie drugie danie to mieszacie wszystkie składniki czy osobo podajecie mieso, ziemniaki i surowke czy warzywa. bo ja zawsze robie z tego mix i podaje wszystko razem, tak jak jest np. w słoikach. I teraz isie zastanawiam czy im nie podawac tak jak sama jem czyli osobno.

Karmelova- co u was? DAwno się nie odzywalas. Ty i twoje dzieciaki idziecie jak burza pewnie już same jedza, na nocnik wolaja :confused:

Edytka, Madziawse- o u was?
 
jjka to dobrze, że Marek lepiej się czuje. Szkoda że trzydniówka bo jest dość zakaźna, ale może Adaś nie złapie. Niestety prawie wszystkie dzieci przechodzą trzydniówkę do 3 roku życia, więc przynajmniej będziecie mieć to za sobą.
Anulfka cieszę się, że z maluszkiem wszystko OK, teraz obyś dotrzymała do 38 tc, a najlepiej do terminu planowego. Imię już wybrane?
Milla a co u ciebie, jak twoje maluchy te na zewnątrz i te w brzuszku?
 
Napierajka niestety imie jeszcze nir wybrane. Jak na razie to mowie do niego synek albo mlodt. Maz ma wybrac ale jajos zadne mu nie pasuje. Moze wy dziewczyny zaproponujecie jakies? Bardzo prosze:)
 
Anulka na pewno wymyślicie fajne imię. Na to trzeba czasu a jeszcze go trochę macie.
Napierajka u nas ok. Maluchy w brzuszku rosną sobie. Dziewczynka z prawej będzie pewnie Ola ale to jeszcze sie moze zmienić. A w domu to raz dobrze raz złe. Najgorzej jest jak Leon bije maluchy. Widać ze to silniejsze od niego jest. A małe cały czas raczkują i chodzą przy meblach. Już nie mogę sie doczekać kiedy pójdą same.
A ja pracuje caly czas i znowu mam zamiar pracować ile sie da
A Twoi chłopcy już chodzą?
 
Anufka- Antoś to ladne imie ale strasznie popularne.

Milla- ja tez się nie mogę doczekać, kiedy zaczna chodzic. Mam wrazenie, ze będzie latwiej.

A powiedz jak organizujesz sobie dzien. Kiedy masz czas na zakupy, sprzątanie? Ja za pare miesięcy wracam do roboty i tak się zastanawiam jak to będzie. Nawet wyszykowanie się do pracy rano będzie pewnie nie lada wyzwaniem :)
 
milla moi jeszcze nie chodzą, choć próby już są. Wojtuś już potrafi stawać sam z podłogi bez podpórki i robi 1-2 kroczki. Niestety w nocy też ćwiczy. Krzyś jak szalony chodzi-biega z pchaczem.
Anulfka - może Bartuś?
 
Dziewczyny jak dajecie rade z takimi pełzakami potem biegaczami? Człowiek się zastanawia, że takie mini bobo to ciężko, ale chyba w miarę zwiększania aktywności u dzieci to chyba ciężej.., jak jest u Was?
 
reklama
Napierajka od wstawania samemu do pierwszych kroków to już tylko chwilka
Jjka powiem Ci szczerze ze jest cieżko. Wstaje bladym świtem o 5.30 i udaje mi sie wyjsć z domu o 7.30 najprędzej. Po drodze odstawiam Leona do żłobka i do pracy dojeżdżam na 9. W pracy sytuacja lajtowa i mogę wychodzić kiedy chce, zazwyczaj koło 16. Pędzę wtedy do domu żeby nianie po 17 zwolnić. Leona odbiera maz. W czwartki i piątki są z małymi rodzice wiec mogę trochę dłużej w pracy posiedzieć.
Zakupy drobne robię po drodze do pracy a większe tylko w weekendy. Sprzątanie odpuściłam i wyręcza mnie maz w weekendy a w tygodniu niania jak ma czas to zawsze cos ogarnia albo poprasuje.
Na pewno mogę Ci poradzić żebyś całego urlopu nie wybierała bo to sie przydaje. Ja już wykorzystałam pare dni na sytuacje awaryjne albo choćby na zakupy właśnie w okolicach Świat.
 
Do góry