reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witajcie Dziewczyny, wszystkiego dobrego z okazji minionych świąt i nadchodzącego Nowego Roku :-) ciężko po porodzie zajrzeć na forum, jakoś nie mam czasu, moje panny są wymagające :-( Kochane,powiedzcie mi,która z Was karmiłam / karmi tylko piersią?
 
reklama
Cat ja karnie pół na pół juz teraz, nie daje rady tylko piersią... Czasami mam kryzys cyckowy w sensie ze mam dosyć odciagania bo odciagam i karnie butelką, ale jeszcze trochę dam radę ;) a ty na piersi jedziesz ??? Jak nocki u ciebie bo moje zaczęły przesypiac od ok 23 do 5, 5.30 potem zjedza i śpią dalej więc jest ok, nawet można się wyspac :sly:
 
Asia- takich nocek to pozazdroscic. Moi tak spali jak mieli ok 6msc do ok 8msc bo potem zaczeli się wiercic i drzec w nocy, wybudzać czaami co 20min! I w sumie tak jest do dziś. Najpierw to było przez zęby, potem jak zaczeli raczkować to w nocy tez cwiczyli a teraz to już nie wiem o co im chodzi.

Cat- ja karmiłam mieszanie. A o co chcesz zapytać? Ile maja twoje dziewczynki? Jak sobie radzisz? Masz pomoc czy sama jesteś?

Karmelova- tak jak katherine napisala. Jak dziecko placze to podchodzisz p 3min, uspokajacz czyli dajesz smoka albo glaszczesz albo bierzesz na raczki. JAk tylko się uspokoi to odkładasz do lozka i wychodzisz. JAk znowu zaczyna plakac to przychodzisz dopiero po 5min i robisz to samo czyli uspokajasz i odkładasz do lozka wychodzisz. Jak znowu placze to przychodzisz po 7min. Kolejnego dnia pierwszy raz przychodzisz po 5min, 7min i 10min. U mnie to działa niezawodnie Zazwyczaj po 2 nocach już nie wymuszają darciem noszenia na rekach czy spania z nami. Ale po jakims czasie znowu probuja i znowu tak robie.
 
Hej dzięki za odpowiedź. Moje mają 2 miesiące, urodziły się z wagami 2480 g i 2285 g. Teraz ważą ok 4600 i 4400. Karmię je wyłącznie piersią, pomocy nie mam od początku, Mąż od razu do pracy poszedł. Czasami,tak jak przedwczoraj miałam chyba jakiś kryzys w cyckach, bo mało jadły,mało kup robiły i mniej sikały. Wczoraj po nocy ściągnęłam 220 ml,po powrocie od lekarza ok 60 ml. Juz później nie ściągałam tylko do piersi je przystawiałam no i trochę dawałam im ściągniętego pokarmu. W nocy o 2 obudziłam je na karmienie no i widzę,że piersi ruszyły, po tym jak się najadły, to teraz też mleko jest i to dużo, bo w końcu małe same się odrywają od piersi. Jjka chyba zastosuje Twoją metodę na dziewczyny, nasze są takie upierdliwe, mogłyby przy cycu spać lub na nas. Właśnie teraz oboje leżymy z mężem w łóżku i obdzieleni jesteśmy dziećmi, na nim śpi Amelia a na mnie Zuzanna, a obok męża siedzi nasz prawie 7 -letni syn i gra na tablecie ;-) jest wesoło, na intymność nie można narzekać,mamy jej w nadmiarze ;-) :p

Czasami chyba za bardzo wpadam w panikę, że ich nie wykarmię, w końcu z synem ściągałam 2 l dziennie, przy czym przy nich ściąganie tak intensywnie jest niemożliwe, chyba żebym tylko butelkę im dawała... A jakoś nie chcę, lubię je karmić.

No i powiem Wam,że dziewczyny ładnie śpią. Karmię je po 20,cały rytuał z zasypianiem trwa do 22. Śpią tak do 2- nawet jeśli chcą spać dłużej to i tak je budzę na jedzenie. Potem od razu zasypiają i śpią do 5-6,zależy, znowu karmię i idą na trochę spać. Nie powiem są różne noce, raz postanowiły się obudzić o 3 i nie spać do 6 :-) oczy jak 5 zł i zadowolone ;-) Dobrze,że nasz syn ma mocny sen to nie słyszy jaj te małe się drą w nocy :-)
 
Ostatnia edycja:
Jjka - no ta metoda ma sens jak dziecko wymusza. U nas nigdy nie było problemu z wymuszaniem, po prostu kąpiel, butla, odkładałam do łóżeczka i wychodziłam, a oni usypiali. Czasem pogadali, pomarudzili ale dłużej niż 10 min to nie trwało. Teraz to istna katorga! Po pierwsze ćwiczenie nowych umiejętności a po drugie chyba ząbki bo O drze się jak opętany od 2-óchwieczorów. Wydaje mi się że go coś boli po prostu. Daję różne rzeczy na ząbkowanie ale swoje musiał wypłakać. Ehhh. A do tego J zaczął wstawać wczoraj i on jak się zmęczy to się nie puszcza i leci do tyłu tylko się rzuca do tyłu z impetem. A mnie serce staje po prostu, bo akurat pilnuję O który chodzi przy meblach lub dookoła kojca. No ubaw mam po pachy.
A na domiar złego wychodzą im takie czerwone chrostki i za cholerę nie wiem po czym:-( Skóra jest szorstka w tym miejscu. Zaczęło się od policzków, teraz jest na nóżkach. Odstawiłam gluten, maliny, ale nie widzę poprawy. Szukaj tu igły w stogu siana!
 
cat4 a po co ty wybudzasz małe w nocy??? Jak one ładnie przybieraja to ja bym nie budziła na karmienie. :no:. Potem dzieciaki będą po nocach jeść niewiadomo ile lat. Niektóre mamy mają ten problem u dwulatków. Maoja Magdalena przesypiała całe noce już koło miesiąca i nie budziłam jej.
Rila szorstkie policzka zaczerwienione możliwe ze to skaza ale lepiej to zbadać u lekarza, moja córka tak ma i ma skazę białkową :(, to może tak do 2 roku trwać, a wyłącz im z diety wszelkie jedzenie co zawiera krowie mleko i zobaczysz czy jest poprawa jak tak to prawdopodobnie skaza. Szkoda mi mojej Magdaleny ona patrzy się jak Wojtek pałaszuje jogurciki, serki itp a ona owoce, owoce i owoce na deserek bo co innego mam jej dać?? a z tym mlekiem nie dobrym nie chce jej dawać deserków , niech ma jakąś troszkę słodycz.
 
Cat ja tez nie wybudzam... Niech się przyzwyczajają do nocnej przerwy. Nie wiem czy nie przechwale ale moje dzisiaj spały od 21 do 5.30 :eek:
 
Wybudzam, bo kiepsko przybierają jak nie jedzą w nocy choć raz, no i piersi pękają mi w szwach, one ogólnie się budzą same jeśli w ciągu dnia odpoczywają i śpią, gdy nie chcą spać w ciągu dnia to przysypiają noc
 
reklama
Rila- takie krostki to może od suchego powietrza. Sprobuj nawilzac kremem. Ja stosuje Emolium krem specjalny jak się takie krostki pojawiają i znikają wtedy .Ale to tylko na policzkach i brodzie im wyskoszyly raz. Może faktycznie skaza...

Katherine- wiesz co, mi się tez w glowie nie miescilo jak dwulatek może w nocy jesc ale teraz inaczej na to patrze. Widze, ze chyba u nas będzie to samo a ja za cholerę nie mogę ich odzwyczaić. Zwyczajnie rzucają się na butle jak wyglodniale wilki! A w dzień sobie nie zaluja- jedza często i sporo. Nie wyrabiam z przyrządzaniem posilkow. Był taki czas, ze jak jedli o 19 to później o 5 butla. Super to było ale się skonczylo tak ok roku. Teraz już o 2 jedza. A wczoraj Adasiowi zdarzylo się jesc o 2 a potem o 5 po 210ml mleka! Na kolacje na gesto kaszka lyzeczka a i tak w nocy glod ich budzi. Wiem, ze to nie tylko kwestia przyzwyczajenia ale faktyczny prawdziwy glod bo pochlaniaja butle w 3sek. Jeszcze sprobuje dawac danie dwu daniowe to może bardziej się nasyca w dzien. No i zaczne zmniejszać ilość miarek do nocnego jedzenia.

Metoda 3-5-7 działa tylko na wymuszanie. Moi to wymuszacze sa jak nei wiem co. Wystarczylo, ze dwie noce z rzedu brałam marka do lozka a później już tak chciał caly czas i było darcie. A ja z nim nie potrafie spac bo on mnie za wlosy przez sen ciagnie, jakiś taki fetysz ma:-D Jak sa chorzy czy ida żeby to nosze na rekach i cuda wianki bo wiadomo, ze to ich boli, jest im zle.

Chodzicie na spacery w takie mrozy?
 
Do góry