reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witajcie Dziewczyny, wszystkiego dobrego z okazji minionych świąt i nadchodzącego Nowego Roku :-) ciężko po porodzie zajrzeć na forum, jakoś nie mam czasu, moje panny są wymagające :-( Kochane,powiedzcie mi,która z Was karmiłam / karmi tylko piersią?
 
reklama
Cat ja karnie pół na pół juz teraz, nie daje rady tylko piersią... Czasami mam kryzys cyckowy w sensie ze mam dosyć odciagania bo odciagam i karnie butelką, ale jeszcze trochę dam radę ;) a ty na piersi jedziesz ??? Jak nocki u ciebie bo moje zaczęły przesypiac od ok 23 do 5, 5.30 potem zjedza i śpią dalej więc jest ok, nawet można się wyspac :sly:
 
Asia- takich nocek to pozazdroscic. Moi tak spali jak mieli ok 6msc do ok 8msc bo potem zaczeli się wiercic i drzec w nocy, wybudzać czaami co 20min! I w sumie tak jest do dziś. Najpierw to było przez zęby, potem jak zaczeli raczkować to w nocy tez cwiczyli a teraz to już nie wiem o co im chodzi.

Cat- ja karmiłam mieszanie. A o co chcesz zapytać? Ile maja twoje dziewczynki? Jak sobie radzisz? Masz pomoc czy sama jesteś?

Karmelova- tak jak katherine napisala. Jak dziecko placze to podchodzisz p 3min, uspokajacz czyli dajesz smoka albo glaszczesz albo bierzesz na raczki. JAk tylko się uspokoi to odkładasz do lozka i wychodzisz. JAk znowu zaczyna plakac to przychodzisz dopiero po 5min i robisz to samo czyli uspokajasz i odkładasz do lozka wychodzisz. Jak znowu placze to przychodzisz po 7min. Kolejnego dnia pierwszy raz przychodzisz po 5min, 7min i 10min. U mnie to działa niezawodnie Zazwyczaj po 2 nocach już nie wymuszają darciem noszenia na rekach czy spania z nami. Ale po jakims czasie znowu probuja i znowu tak robie.
 
Hej dzięki za odpowiedź. Moje mają 2 miesiące, urodziły się z wagami 2480 g i 2285 g. Teraz ważą ok 4600 i 4400. Karmię je wyłącznie piersią, pomocy nie mam od początku, Mąż od razu do pracy poszedł. Czasami,tak jak przedwczoraj miałam chyba jakiś kryzys w cyckach, bo mało jadły,mało kup robiły i mniej sikały. Wczoraj po nocy ściągnęłam 220 ml,po powrocie od lekarza ok 60 ml. Juz później nie ściągałam tylko do piersi je przystawiałam no i trochę dawałam im ściągniętego pokarmu. W nocy o 2 obudziłam je na karmienie no i widzę,że piersi ruszyły, po tym jak się najadły, to teraz też mleko jest i to dużo, bo w końcu małe same się odrywają od piersi. Jjka chyba zastosuje Twoją metodę na dziewczyny, nasze są takie upierdliwe, mogłyby przy cycu spać lub na nas. Właśnie teraz oboje leżymy z mężem w łóżku i obdzieleni jesteśmy dziećmi, na nim śpi Amelia a na mnie Zuzanna, a obok męża siedzi nasz prawie 7 -letni syn i gra na tablecie ;-) jest wesoło, na intymność nie można narzekać,mamy jej w nadmiarze ;-) :p

Czasami chyba za bardzo wpadam w panikę, że ich nie wykarmię, w końcu z synem ściągałam 2 l dziennie, przy czym przy nich ściąganie tak intensywnie jest niemożliwe, chyba żebym tylko butelkę im dawała... A jakoś nie chcę, lubię je karmić.

No i powiem Wam,że dziewczyny ładnie śpią. Karmię je po 20,cały rytuał z zasypianiem trwa do 22. Śpią tak do 2- nawet jeśli chcą spać dłużej to i tak je budzę na jedzenie. Potem od razu zasypiają i śpią do 5-6,zależy, znowu karmię i idą na trochę spać. Nie powiem są różne noce, raz postanowiły się obudzić o 3 i nie spać do 6 :-) oczy jak 5 zł i zadowolone ;-) Dobrze,że nasz syn ma mocny sen to nie słyszy jaj te małe się drą w nocy :-)
 
Ostatnia edycja:
Jjka - no ta metoda ma sens jak dziecko wymusza. U nas nigdy nie było problemu z wymuszaniem, po prostu kąpiel, butla, odkładałam do łóżeczka i wychodziłam, a oni usypiali. Czasem pogadali, pomarudzili ale dłużej niż 10 min to nie trwało. Teraz to istna katorga! Po pierwsze ćwiczenie nowych umiejętności a po drugie chyba ząbki bo O drze się jak opętany od 2-óchwieczorów. Wydaje mi się że go coś boli po prostu. Daję różne rzeczy na ząbkowanie ale swoje musiał wypłakać. Ehhh. A do tego J zaczął wstawać wczoraj i on jak się zmęczy to się nie puszcza i leci do tyłu tylko się rzuca do tyłu z impetem. A mnie serce staje po prostu, bo akurat pilnuję O który chodzi przy meblach lub dookoła kojca. No ubaw mam po pachy.
A na domiar złego wychodzą im takie czerwone chrostki i za cholerę nie wiem po czym:-( Skóra jest szorstka w tym miejscu. Zaczęło się od policzków, teraz jest na nóżkach. Odstawiłam gluten, maliny, ale nie widzę poprawy. Szukaj tu igły w stogu siana!
 
cat4 a po co ty wybudzasz małe w nocy??? Jak one ładnie przybieraja to ja bym nie budziła na karmienie. :no:. Potem dzieciaki będą po nocach jeść niewiadomo ile lat. Niektóre mamy mają ten problem u dwulatków. Maoja Magdalena przesypiała całe noce już koło miesiąca i nie budziłam jej.
Rila szorstkie policzka zaczerwienione możliwe ze to skaza ale lepiej to zbadać u lekarza, moja córka tak ma i ma skazę białkową :(, to może tak do 2 roku trwać, a wyłącz im z diety wszelkie jedzenie co zawiera krowie mleko i zobaczysz czy jest poprawa jak tak to prawdopodobnie skaza. Szkoda mi mojej Magdaleny ona patrzy się jak Wojtek pałaszuje jogurciki, serki itp a ona owoce, owoce i owoce na deserek bo co innego mam jej dać?? a z tym mlekiem nie dobrym nie chce jej dawać deserków , niech ma jakąś troszkę słodycz.
 
Cat ja tez nie wybudzam... Niech się przyzwyczajają do nocnej przerwy. Nie wiem czy nie przechwale ale moje dzisiaj spały od 21 do 5.30 :eek:
 
Wybudzam, bo kiepsko przybierają jak nie jedzą w nocy choć raz, no i piersi pękają mi w szwach, one ogólnie się budzą same jeśli w ciągu dnia odpoczywają i śpią, gdy nie chcą spać w ciągu dnia to przysypiają noc
 
reklama
Rila- takie krostki to może od suchego powietrza. Sprobuj nawilzac kremem. Ja stosuje Emolium krem specjalny jak się takie krostki pojawiają i znikają wtedy .Ale to tylko na policzkach i brodzie im wyskoszyly raz. Może faktycznie skaza...

Katherine- wiesz co, mi się tez w glowie nie miescilo jak dwulatek może w nocy jesc ale teraz inaczej na to patrze. Widze, ze chyba u nas będzie to samo a ja za cholerę nie mogę ich odzwyczaić. Zwyczajnie rzucają się na butle jak wyglodniale wilki! A w dzień sobie nie zaluja- jedza często i sporo. Nie wyrabiam z przyrządzaniem posilkow. Był taki czas, ze jak jedli o 19 to później o 5 butla. Super to było ale się skonczylo tak ok roku. Teraz już o 2 jedza. A wczoraj Adasiowi zdarzylo się jesc o 2 a potem o 5 po 210ml mleka! Na kolacje na gesto kaszka lyzeczka a i tak w nocy glod ich budzi. Wiem, ze to nie tylko kwestia przyzwyczajenia ale faktyczny prawdziwy glod bo pochlaniaja butle w 3sek. Jeszcze sprobuje dawac danie dwu daniowe to może bardziej się nasyca w dzien. No i zaczne zmniejszać ilość miarek do nocnego jedzenia.

Metoda 3-5-7 działa tylko na wymuszanie. Moi to wymuszacze sa jak nei wiem co. Wystarczylo, ze dwie noce z rzedu brałam marka do lozka a później już tak chciał caly czas i było darcie. A ja z nim nie potrafie spac bo on mnie za wlosy przez sen ciagnie, jakiś taki fetysz ma:-D Jak sa chorzy czy ida żeby to nosze na rekach i cuda wianki bo wiadomo, ze to ich boli, jest im zle.

Chodzicie na spacery w takie mrozy?
 
Do góry