reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Lioneska- a gdzie oni w nocy tak chodzą? Wylazą już z lozeczek?
Nie wiem co ci powiedzieć, bo ja sama mam kłopoty z nockami wiec mądra w tym temacie nie jestem.

Co do kanapy- ja moich od dawna ucze, żeby schodzić najpierw tylkiem i ostatnio A. mnie zadziwil bo tak pare razy zszedł. A. mi się laduje na kanape ale nie zawsze mu to wychodzi. Jak już jest na kanapie to tańczy i skacze i ja musze przy tym być. Może obloz dookoła kanapy poduszki, żeby jak wyladuje, to przynajmniej na miękkie? Nie wiem, u mnie jeszcze ten etap przede mna.
 
reklama
Dziewczyny Zdrowych Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Ja niestety nie ma spokojnych świąt hehe. Dzieciaki mi rozchorowały się na całego już pierwszego dnia pobytu w Polsce :/. W nocy obydwa gorączkowali mi, smary po kolana wiszą, kaszlą. Magdalaneka dzisiaj ma oczy jakby się maku najadła, rozchorowała się na całego , zamiast coraz lepiej jest coraz gorzej a Wojtkowi już przechodzi, jedyna osoba która nie jest chora jestem ja :/. Ja nie wiem co to jest "mieć chore dziecko" i dla mnie to troche koszmar, cały plan dnia poszedł sobie w dal, Magdalena jeszcze mi 2 razy zwymiotowała i to zawsze po kolacji, w nocy nie chciała spać i to tak o, zamiast odpoczywać to mam zawrót głowy ehhh, Jak wrócimy do domu mam nadzieje że wszystko wróci do normy.
A powiem wam że dzieci cała droge były boskie, żadnych problemów marudzeń, wręcz przeciwnie zachowywały sie jak na spidzie, takie były pod wrazeniem zwłaszcza na promie, bo to dużo ludzi psów dzieci i w sumie nie spały do 22-23 potem już spały w nocy w samochodzie do przyjazdu do PL. Także podróż była ok.
jjka widziałam zdjęcia , z roczku :) imprezka udana, dzieciaki szczęśliwe i po mamie nie widać żadnego zmęczenia teraz chyba u was nastały dobre czasy oby tak dalej!!! Wszystkiego dobrego! ;)
 
Wszystiego naj- zdrowia fizycznego i psychicznego (hehe, chyba o to drugie trudniej przy bliźniakach), pociechy z dzieci, satysfakcji z pracy i zycia rodzinnego.

Katharine mag- myslalam wlasnie o tobie, jak podróż minela. To dobrze, ze dzieci były grzeczne .Szkoda ze chorują, niestety w PL pogoda jest do bani. Moje dzieciaki tez gile do pasa maja od paru dni. I pozarazaly tym inne dzieciaki, które były na urodzinach:szok: Na szczęście tylko katar, nie ma kaszlu czy temp.
Wypoczeta to ja nie jestem. Noce nadal koszmarne. A. spi ladnie ale M. wierci się i beczy, dzisiaj np. od 24 do 3 znowu nie było spania przez niego. Jak już pojdzie spac to ja nie mogę zasnąć, bo jestem zdenerwowana i tak już od paru miesięcy. Nie widać zadnej poprawy, ja już nie mam zludzen, ze kiedyś zaczne przesypiać w nocy choćby te 4godziny pod rząd.
W dzień jest ok, Slodziaki na całego. Bardzo ladnie się bawia, nie mam z nimi najmniejszych problemów. Mam nadzieje, ze tak zostanie, choć watpie bo dzieci musza przejść pewne etapy np. gryzienia. Zobaczymy. Genralnie jestem z nich bardzo dumna, no i z siebie trochę tez, bo widze, ze trud, który wkładam w ich wychowanie przynosi efekty. Albo mam grzeczne dzieci (do tej pory takie nie były:)) ale móje sposoby na nich działają! Np. jestem zdziwiona, ze nie wchodzą na schody! Tlumaczylam, tlumaczylam pokazywałam i przestali się tam pchac. Mowie nie i to rozumieją. W domu nie mam zadnej barierki (dawno zamowilismy ale przyszla niedobra i nrazie nie było czasu zamowic nowej). Oczywiście musze na nich patrzeć co robia ale nie psacą. Bili mnie po glowie kiedyś i ciągnęli za wlosy i mnie i siebie na wzajem i to tez się skonczylo. Normalie szok. Jak widze, ze chcą mocniej przylozyc to mowie delikatnie i wtedy mnie głaszczą. Mója bratowa mowi, ze dzieci nie rozumieją co to znaczy delikatnie. No jak nie, jak ja widze, ze dobrze rozumieją. Jak oni już potrafią TV wlaczac pilotem i udaja, ze przez telefon gadaja to słowa "delikatnie" nie rozumieją? Ciekawe ile ta sielanka potrwa, hehe.
 
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia Mamuśki :-)


jjka - super że w dzień ładnie się bawią i słuchają się trochd mamusi :-) oby taka idylla trwała jak najdłużej. Tylko te nocki... eh. Ale nie jesteś sama więc głowa do góry ;-)

Katerine - zdrowia dla dzieciaków przede wszystkim. Głupio tak trochę. Przyjechałaś taki kawał żeby trochę odpocząć i pobyć z rodziną a tu tylko się umęczysz. Kiedy wracacie do domu?


U nas choroby, choroby i choroby :p
Aha. No i największe zaskoczenie tych świąt. Mamy dużą choinkę w domu. Myślałam że będzie koszmar z dzieciakamami. A tu ku mojemu zaskoczeniu dzieciaki obserwują z bezpiecznej odległości. Czasem podchodzą i łapią ale wtedy ostrzejszym głosem mówię nie wwolno i wycofują się. Super. Chociaż tyle radości z tych świąt, że choinka bezpieczna ;-)
 
Wesołych Świąt i spokoju, spokoju, spokoju!!!

Wpadam się przy okazji pochwalić pierwszą dolną jedyną u O, która się dziś przebiła. Bardzo się cieszę i cały czas go rozśmieszam żeby ją oglądać ;-) Matka - Wariatka
 
Zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia.

Katherin_mag zdrowia dla dzieciaczków. Oby jak najszybciej wyzdrowiały. Mimo wszystko miłego pobytu w PL.

U nas nocki też beznadziejne. Dziś spałam może 4h (nie pod rząd oczywiście:-)). Jedna się obudzi i nie śpi godzinę czy półtorej, a jak zaśnie, to druga się budzi i tak w kółko:baffled:.

Rila gratulacje dla O. U nas stan uzębienia 2:2:-).
 
Emilek wracamy 3 stycznia, takze jeszcze pobędziemy w Polsce, a chciałam z nimi pochodzić sobie na spacery i nici, wieje strasznie, a wogóle jak byliśmy na tym promie w drodze do PL to myślałam ze zwymiotuje tak kolebało promem od tego wiatru:baffled: i tak 4h hehe.
Dzisiaj w sumie mogłam sobie trochę odpocząć, nawet spałam 2h popołudniu, babcie ciocie itd zajęły się dziećmi a mama poszła w kimę:sorry:.
Dobra idę spać, dzieciaczki mam nadzieję że będą śpiochać dobrze, wam też życzę spokojnej nocki ;-)
 
reklama
Do góry