reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Ja to bym poleciała klasyka. Sa teraz takie piękne opracowania wierszy Tuwima, Chotomskiej, Brzechwy itd. Cuuuda. Mój synek oglądał te książeczki od kiedy miał 6-7 miesięcy. I jednym z pierwszych kontaktów miedzy nami było to, ze jak otwierałam książkę na stronie 'Do biedronki przyszedł żuk, w okieneczko puk puk puk' to stukal w książkę :) Do dzis uwielbia te ksiazki.

SANTINI - jak po lekarzu?
 
SANTINI - jak po lekarzu?[/QUOTE]

Madison- dziękuję, że pytasz. Po wizycie u lekarza wiem niewiele więcej. Pediatra mówi, żeby obserwować dziecko, bo wirus może dac objawy za 2-3 dni, osluchowo czysto, gardło ok, na oczko Milenka otrzymała krople sulfacetamidum. Od rana, przez cały dzień gorączki nie miała, więc nie wiem skąd wczorajszy incydent. Póki co, jest środek nocy i tfu tfu śpi spokojnie.
 
Napierajka mnie tez tak boli kregoslup, moje chlopaki miesiac temu wazyli 10kg wiec az sie boje pomyslec ile teraz..Z kolanami juz jest lepiej bo przez pierwsze pol roku nie bylam wstanie kucnac,jak musialam na rehabilitacji schylic sie do dzieci na podloge to nie potrafilam sama wstac :] Teraz jst duzo lepiej, tylko dretwieje mi cala gora kregoslupa razem z czolem :] Wszystko boli...I w nocy jak sie budze do chlopakow to jak wstaje to malo sie nie przewracam bo nie czuje nog, musze jak klaega przeczlapac sie pol drogi zeby isc normalnie, i rece zdretwiale w nocy to standard, niemoc totalna, musze prosic meza zeby wstawal :))
I przyznam wam sie szczerze ze zdarzylo mi sie to wykorzystac kilka razy i oszukalam meza ze nie czuje rak zeby wstal..bo ja juz nie mialam sily... :)))))
Wyzalilam sie znowu :)
 
Ostatnia edycja:
Emilek- o jakim święcie moim i Frania mówiłaś w październiku 15??
Co do blendera to przecieram przez sito, cholernie męczące to... nie wiem jak kiedyś żyli bez blenderow.

Nie było mnie długo gdyż zaczęłam studia i mam sporo nowych zajęć, zaczęliśmy sprawę Frania wiec czekało nas pisanie opisu zdarzeń itd , przejść przez to od nowa nie było łatwe, kilka razy podchodziłam do napisania tego. Prokuratura dalej milczy. Co mnie wkurza.
Frania pomnik zrobiony, jest śliczny.

Antoś ma lekkie zapalenie płuc przez zachlystywanie przez głupi smoczek w butli... ehh. Lecę go nakarmić. Odezwę się później. Miłego popołudnia!
 
reklama
Milla i tu Ci pogratuluje, duzo zdrówka!!!

Dziewczyny współczuję wam tej "samotności" ja tak miałam z pierwszym dzieckiem, przeprowadziłam się do innego miasta i zero znajomych, ciagle sama, ale teraz mam juz jakis znajomych więc spacery nie zawsze są w samotności, ktos na kawkę wpadnie, na drineczka czy winko wieczorkiem i jakos inaczej.

Cannot kurvczę, biedny antoś, zdróweczka dla niego!
15.10 jest dzień dziecka utraconego. chociaż my aniołkowe mamy mówimy dzień dziecka ukochanego :tak:

oj pokaż pomniczek :)
 
Do góry