reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Gotadora rozmiar 74 teraz mają?? Moje już chodzą w 74, 68 juz za małe, :szok:

są różne rozmiarówki, podobnie jak w ubraniach dorosłych raz jest dobre S, raz M a czasem L, na sukience jest metka 74, synek ma ubranko z metką 80. A dzieci wyglądaja na więcej jak roczek, więc nie są malutkie ;-)także metkami się nie przejmuje, ale nie chciałabym jeździć aby sukienkę wymienić, więc mam nadzieję,że córcia do 5 października nie utyje
 
reklama
Moje dzieciaki chyba mają w planach wychorowac się do osiemnastki.
Natana Antybiotyk uczulil, wczoraj odstawiłam ale u lekarza pełno idziemy dopiero dziś na 13
Kaja lepiej ale o ile je to je, ale nic nie pije nawet mleka może z 50ml na dobę i chyba się odwadnia bo albo śpi albo leży i tylko patrzy :-\
 
Oj Justynia ty to masz ciągle pod górę z tymi chorobami, wykurujcie się jak jak najszybciej. Może dawaj Kai więcej owoców żeby więcej płynów przyjmowała jak nie chce pić mleka albo wody.
U nas gile do pasa, ale jest lepiej. tylko Krzysia też antybiotyk uczulił, ma już zlewającą się wysypkę w pachwinach i jajka czerwone jak buraki. Dziś kończymy antybiotyk więc jeszcze wytrzymam, ale już nie wiem czym go smarować bo ani sudocrem, ani bepanthen ani nawet alantan nie działa. Może trzeba będzie coś zrobić na receptę, jutro wizyta kontrolna to poproszę.
My też nosimy rozmiar 74, choć rzeczywiście dużo zależy od rozmiarówki, firmówki są zwykle większe to maja jeszcze 68.
 
Justynia nie wiem czy orsalit można podac tak malym dzieciom albo jest takie cos marchewkowe hippa w aptece ors 200 to się nazywa bo jak się dowodni to szpital a sika normalnie??
 
Czesc dziewczyny ...pisze raz na pol roku wiem postaram sie poprawic:) a ja musze sie pochwalic moje chlopaki maja juz miesiecy ipierwszy zeebol wyszedl a ile placzu przed tym to wiecie same:)) wszystkim chorobkom duzo drowkazyczymy...my na szczescie caly czas zdrowi. Zastanawiam sie kiedy wasze pociechy siadaly same?? moji jak posadze to Kuba siedzi a Mati sie wywraca....alesami jeszcze nie siadaja. Zdolnie ucza sie raczkowac. Moze najpierw beda raczkowac a potem siadac??Jak to bylo z waszymi pociechami??:-)
 
Mniszek ile miesięcy mają twoje maluchy, bo coś ucięło? Moi zaczęli siadać pod koniec 9 m-ca i od razu wspinać się na klęczki, próby raczkowania itp. siedzą już sami dość pewnie, ale wypadki się zdarzają. Dziś Wojtek wywalił się na zabawkę i rozciął policzek, pierwsza krew za nami :-D.
 
Bibiana mam nadzieję że zwolnią, bo ja nie mam ciuchów dla nich wiekszych, mam tylko do 80 cm chyba zwolnią tak jak ty mówisz.
Napierajka a próbowałaś kąpiel z mąka skrobiową?? Czasami pomaga. Wiem że kąpiel w mleku pomaga ale nie wiem czy takie dzieciaczki moga. A najlepiej jak mówisz na recepte jakis kremik.No to się zaczynaja pierwsze upadki, siniaki, itp Moi to czasami po twarzach leją się, ale to chyba bardziej z ciekawości chcą się po tych twarzach dotykać, badają sie:-D
 
Mniszek, nie wiem ile twoi mają bo cyfre ucielo.
U nas A. zaczal raczkować 2 tyg temu, czyli miał niecale 9msc. Proby raczkowania zaczely się ok 7 miesiąca wiec długo się tak bujal, pelzal do tylu. M dopiero teraz probuje raczkować. A. teraz zaczal sam siadac, z pozycji raczkowania podpiera się 2 rekami i siada. Wiele dzieci najpierw raczkuje i z raczkowania siada. M siedzi bez podparcia ale sam nie usiądzie.

Napierajka, Justynia, mowie precz chorobom!

U nas nowe zęby praktycznie codziennie się pojawiają, hehe.
A ma 4, M. 5. Powoli noce się poprawiają. Dzisiaj budzili się może ze 2 razy, spali do 8. W dzień tez mniej marudzenia.
Ale mam problem z dziennymi drzemkami. A, potrzebuje ok 5 godzin aktywności i dopiero zasypia. M. natomiast po 3,5 godzinach to ledwo na oczy patrzy. Rozjerzdzają mi się ze spaniem. Probuje przetrzymać M ale on już mi usypia na dywanie z zabawką w reku. A. natomiast za żadne skarby nie usnie wcześniej, krzyk i placz jest, raczkowanie w lozku, siadanie, gryzienie szczebelków, darcie nie z tej ziemi. Musze go na gore wynosic, żeby brata nie obudzil. No i M spi godzine, obudzi się a A. dopiero oczy zamyka.
Na szczęście potrafią się dluzej sami sobą zająć i mogę obiad ugotować, sprzątnąć, pranie zrobić. Ael czasu dla siebie to nie mam w dzień, tzn przy laptopie sobie usiade ale nie mam tego luksusu, ze obaj spia i jest cicho na chacie.
 
reklama
jjka u mnie jest podobnie. Maluchy już się potrafią sobą trochę zająć więc ugotować i poprasować można. Ale to tyle. Też się rozjechali ze spaniem. Wojtuś potrzebuje 2xpo min godzinie pospać, po 3-3,5 godz marudzi do spania a Krzyś potrafi i pół dnia nie spać, czasami śpi 1 czasami 2x dziennie. W nocy budzą się średnio 1-2 razy, ale przeciągam ich jak mogę. Niestety dla siebie czasu nadal nie ma. Nawet jak się bawią na macie to musze patrzeć bo obmacują się po głowach, ciągną za włosy, palce do oczu itp i co chwilę ryk. Zwłaszcza Wojtuś napad Krzysia, a on się nie broni tylko ryczy od razu. Oj myślę że Wojtuś to ciągle poobijany będzie chodził.
 
Do góry