reklama
Ż
żużaczek
Gość
dr. Aleksiejczuk juz opisywałam na forum. Fantastyczna , bardzo serdeczna kobietka. Ona mnie własnie kroiła. POtem, jak mnie do domu wypisali to jeszcze do domu do mnie dzwonila i pytała, czy wszystko oki.
kalina na razie nic mi się nie chce, jestem zła bo walczę z katarem. jak przegram i nie wyjdze z tego do piatku, to imieniny przenosu=imy na nastepna sobotę
kalina na razie nic mi się nie chce, jestem zła bo walczę z katarem. jak przegram i nie wyjdze z tego do piatku, to imieniny przenosu=imy na nastepna sobotę
No, podpadziocha, Żużaczku. To ja męża urabiam, nianke na sobote dla dwójki starszych mam, prezencik sie szykuje, a ty mi taki numer z katarem?? Hmmm....
Lecz katar i już.
Wszystkiie domowe i niedomowe sposoby.
- moczenie nóg w gorącej wodzie z solą
- picie malinowej herbaty
- jedzenie czosnku i cebuli w ilościach nieograniczonych
- wpuszczanie soli morskiej do nosa
- no i co tylko...odprężające chwile z mężem ...to podobno leczy wszystkie dolegliwości....
NO a jak sie nie da, trudno....sobót w roku jak mrówków. W końcu czym są imieniny? Dzis są jutro ich nie ma ;D ;D ;D
Lecz katar i już.
Wszystkiie domowe i niedomowe sposoby.
- moczenie nóg w gorącej wodzie z solą
- picie malinowej herbaty
- jedzenie czosnku i cebuli w ilościach nieograniczonych
- wpuszczanie soli morskiej do nosa
- no i co tylko...odprężające chwile z mężem ...to podobno leczy wszystkie dolegliwości....
NO a jak sie nie da, trudno....sobót w roku jak mrówków. W końcu czym są imieniny? Dzis są jutro ich nie ma ;D ;D ;D
Ż
żużaczek
Gość
KALINA byle nie łączyć czosnku z przytulaniem
ja biore oscillokocinum. Jak na razie katarek w normie, nie szaleje. Zobaczymy wieczorkiem
ja biore oscillokocinum. Jak na razie katarek w normie, nie szaleje. Zobaczymy wieczorkiem
A ty wiesz że oscillococcinum to się z kaczki robi?
Leczysz sie kaczką. :laugh: :laugh: :laugh:
Forma rosołku mnie by bardziej odpowiadała...
A mnie nie przeszkadza czosnek w przytulaniu. Jak mój ślubny sie naje, to ja tez sie opechram jak dzika i oboje woniejemy cudnie, jest normal. Zreszta ja lubie czosnek.Ja bym go nawet z czosnkiem w zębach przytulała...w roboczym ubranku, w trocinach, w czym chcesz...na dywanie w przedpokoju.... ;D
Leczysz sie kaczką. :laugh: :laugh: :laugh:
Forma rosołku mnie by bardziej odpowiadała...
A mnie nie przeszkadza czosnek w przytulaniu. Jak mój ślubny sie naje, to ja tez sie opechram jak dzika i oboje woniejemy cudnie, jest normal. Zreszta ja lubie czosnek.Ja bym go nawet z czosnkiem w zębach przytulała...w roboczym ubranku, w trocinach, w czym chcesz...na dywanie w przedpokoju.... ;D
Ż
żużaczek
Gość
i to z kaczki zarazonej grypącóz... jaki prezydent taka tarapia... tyle, ze terapia jest skuteczna ;D ;D
Dzis zakupiłam nareszcie dobra herbatę. Ostatnio w rozpaczy bezgotówkowej takie byle co kupiłam, trociny normalnie za 1,50 w kauflandzie 100 torebek. :laugh:
No ale pięcioosobowa rodzina...ale dzis wysupłałam ostatnie groszaki na angielski breakfast mieszanke za 9,90 ( tez nie szczyt smaku, ale nareszcie wiem, że herbate piję).
Juz druga szklaneczke sączę! Co za radość!
No ale pięcioosobowa rodzina...ale dzis wysupłałam ostatnie groszaki na angielski breakfast mieszanke za 9,90 ( tez nie szczyt smaku, ale nareszcie wiem, że herbate piję).
Juz druga szklaneczke sączę! Co za radość!
Ż
żużaczek
Gość
ja ostatnio odwiedzilam sklep z herbatami..... szecherezada..... poezja...... albo herbatka z platkami chabrów......
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 603
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 277 tys
Podziel się: