TaŁona92
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2020
- Postów
- 124
Cześć. Niestety ostatni cykl zaliczylam do straconych i teraz znowu zaczęliśmy od clo. Tym razem miałam go przyjmować od 4dc do 8 dc. W dniu spodziewanej przeze mnie owulacji niestety lekarka nie miała już czasu mnie przyjąć. Wiec umówiliśmy sie na wizytę w 13dc. Co sie okazało: owulacji wtedy jeszcze nie było, ale byly 3 piękne pęcherzyki po 20, 22 i 24mm. Dała mi orvitrelle i 14dc mocno bolał mnie brzuch (zastrzyk zadziałał). I znowu z powodu długiego weekendu mogłam przyjść na kontrolę
Udało sie dopiero dzisiaj. Okazalo sie, ze 2 pękły prawidłowo,a ten jeden wyglądało, że nie do końca pękł. Niestety endometrium mam teraz ok 12mm i ona uważa, że jest za małe. Mam od dzisiaj przyjmować estrofem raz dziennie. Czy któraś z Was tez tak późno ( dziś jest 20dc) zaczynała brać estrofem? Podzielcie sie doświadczeniami
Pozdro
Udało sie dopiero dzisiaj. Okazalo sie, ze 2 pękły prawidłowo,a ten jeden wyglądało, że nie do końca pękł. Niestety endometrium mam teraz ok 12mm i ona uważa, że jest za małe. Mam od dzisiaj przyjmować estrofem raz dziennie. Czy któraś z Was tez tak późno ( dziś jest 20dc) zaczynała brać estrofem? Podzielcie sie doświadczeniami
Pozdro