reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bezowocne starania

reklama
Hej, najważniejsze to się nie załamuj i nie poddawaj się! Powiem Ci tylko, ze ja zdrowa jak ryba, mąż również, miesiączki idealne co 28 dni, owulacyjne, a zeszło nam z 5 miesięcy, żeby zobaczyć dwie kreski. Wbrew pozorom to nie jest tak łatwo zrobić dziecko, idealnie wstrzelić się w termin, twoje jajeczko jest zdolne do zapłodnienia tylko przez 24h, a czasami tylko 12 godzin. Tez się martwiłam, ze na pewno jest coś nie tak ze mną, bo nie zaszłam w ciąże od strzała. Prolaktyne miałam 70!!!, a pomimo tego miałam miesiączki owulacyjne, jajeczko rosło i pękało pięknie, ona nie zawsze blokuje owulacje, ale bierz leki sumiennie na prolaktyne, bo to często blokuje. Różni lekarze kazali mi badać różne rzeczy, to ze progesteron niski, to ze coś tam, aż trafiłam na lekarza, który mi powiedział, ze jest wszystko Ok i wtedy postanowiłam po prostu wziąć sprawy w swoje ręce, skoro zalecany spontaniczny seks nie przynosił rezultatów. Kupiłam testy owulacyjne, i przez 3 miesiące robiłam i jednocześnie chodziłam na monitoring, i wyszło mi, ze u mnie jak tylko zaczyna się pokazywać ciemniejsza kreska to za pare godzin będzie owulacja, i w tym dniu jest najlepszy dzień i tak zaszłam w ciąże. Jak byłam u lekarza następnego dnia po takim na wpół pozytywnym teście owulacyjnym bo kreska była blada, ale ciemniejsza od tych w dni wcześniejsze) to lekarz mówił, ze już po owulacji, jajeczko pękło. Nauczyłam się swojego organizmu, i albo moje jajeczko żyło krótko, albo plemniki mojego męża żyją 1 dzień i dlatego musieliśmy się idealnie wstrzelić w tem dzień. Każdy organizm jest inny, wiec się nie poddawaj, może być z Tobą wszystko Ok bo z tych badań co podajesz to jest wszystko Ok - nie widzę tutaj jakiś strasznych problemów, skoro nawet masz 3 pecherzyki podczas owulacji. Na prolaktyne ja brałam dostinex, jest droższy bo 10 tabletek kosztuje 100 zł, ale bierzesz tylko raz w tygodniu pół tabletki, a przy dosyć niskiej Twojej prolaktyne to nawet 1/4! Trzymam kciuki i nie poddawaj się! Dodam, ze mój brat starał się o dziecko 5 lat, byli u miliona lekarzy, i w sumie nic konkretnego nie znaleźli, tez milion leków, witamin, w końcu odstawili wszystko i po 1 miesiacu byli w ciąży!!!

To ja już nie wspomnę ile mi zajęło zajście w ciąże. Przy regularnych miesiączkach, żadnych problemów hormonalnych, poprawnej budowie jajników, macicy i innych okolicznych narządów niezbędnych w procesie ciazowania. Badania nasienia w porządku.
Zajelo mi siedem lat zobaczenie dwóch kresek. A po tym czasie co rok prorok...
Mam dwójkę zdrowych maluchów...
 
To ja już nie wspomnę ile mi zajęło zajście w ciąże. Przy regularnych miesiączkach, żadnych problemów hormonalnych, poprawnej budowie jajników, macicy i innych okolicznych narządów niezbędnych w procesie ciazowania. Badania nasienia w porządku.
Zajelo mi siedem lat zobaczenie dwóch kresek. A po tym czasie co rok prorok...
Mam dwójkę zdrowych maluchów...
7 lat to strasznie długo. Najbardziej mnir wkurza fakt, ze jak ktos bardzo chce to nie wychodzi. Znam kilka dziewczynb ktore zaszly e niechciane ciąże bez problemu. To okropne. Ale takie jet życie ...
 
Długo czekałaś na efektym ja biore od miesiąca 1/2 tab na wieczór. Nir mam skutkow ubocznych. Lekarka uprzedzala i kazała zacząć w piątek, zebym zobaczyla jak zareaguje. Bylo spoko wiec kontynuowałam.
Ja miałam po zażyciu 1 tabletki ,meeeega odlot ,potem było ok ,ja brałam po całej, w 3 miesiącu byłam w ciąży
 
Ja miałam za wysoką prolaktynę, brałam dostinex. O zbyt wysokim poziomie dowiedziałam się wcześniej niż planowałam ciążę. W sumie dobrze sie stało, bo leczona nie miałam problemu z zajściem😊
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Potrzebuję tego. Gdyby nie to, ze szwagierka zaraz rodzi i moi rodzice ciasną o wnuka moze przezywalabym to lepiej. Niestety oni nie pomagają 😣 jeszcze raz dziękuję. A co jeszcze bierzecie na prolaktyne?
 
aa nie mam porównania z bromergonem ale moja Pani endokrynolog powiedziała, że dostinex jest co prawda droższy ale mniej odczuwalne są skutki uboczne, ja nie odczułam żadnych😊trzymam kciuki😊
Ja miałam za wysoką prolaktynę, brałam dostinex. O zbyt wysokim poziomie dowiedziałam się wcześniej niż planowałam ciążę. W sumie dobrze sie stało, bo leczona nie miałam problemu z zajściem😊
 
Dziewczyny luzzzzz... Kiedyś jak mi to ktoś powiedział to miałam mega wkur,,**$$. Po latach IE wiem chyba z ,,8 jestem w ciąży , ale jak wyluzowałam....i jest..
 
reklama
TaŁona92 w wieku 34 lat po 2 udanych ciazach zaczęliśmy starac sie o 3 dziecko... prawie 3 lata bezowocnie... diagnoza wczesna menopauza... 3 lekarzy potwierdzilo 0 szans na dziecko.
No to odpuscilismy. I miesiac pozniej kreski!!!!!

Po kolejnych 3 latach z zaskoczenia 2 kreski ( jednak ciaza obumarla) i teraz znow w ciazy jestem a mam 39 lat.
Menopauzy nie mam :)

Trzymam za Was kciuki
 
Do góry