reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bezowocne starania

Tak jak czytam Wasze wypowiedzi to zaczynam myśleć, że moze za bardzo sie wkrecilam. Zawsze chciałam, zeby dziecko bylo z miłości, a nie ciągłego starania sie i mysli czy dzis mam owulacje. Sama do tego doprowadziłam z zazdrości. I nie umiem tego zmienić. Jestem takim typem człowieka, ktory lubi na przód planowac zycie. Ale tak się nie da. We wrześniu mija 3 lata od slubu. Ciągle myślę o tym, ze moja mama w moim wieku miala juz 2 dzieci. Kiedyś mialam okazje na spacerze z nią otwarcie pogadać to wyznała, ze jak podjęli decyzję o drugim dziecku okazało się, ze juz jest w ciazy. Gdy juz któryś raz widziałam tylko jedną kreskę zaczelam popadać w jakąś depresję. Potem zwolnili mnie wtedy w pracy, bo firma nie mogła pogadać sie z nowym prezesem, starałam się pół roku o kredyt... Moze to nie ten czas. Teraz do czasu aż nie wykoncze domu wróciłam do rodzinnego domu. Ciężko sie mieszka i często kłóce się z mężem. Trochę stracilam kontrolę nad tym wszystkim... Nie tak to planowałam i znowu sie na tym zlapalam. Zycie to nie bajka, a ja glupia ślepo w to wierzę.
 
reklama
Niestety. Powtórzyłam test i 2 razy pokazala się tylko 1 kreska. Byłam na dzisiaj umówiona na konsultacje telefoniczną z moją lekarka. Ona stwierdziła, ze widocznie to jeszcze za wcześnie. Mam dalej brac leki. Teraz od 4 do 8 dc clo (owulacje mam zawsze ok 11 dc) potem mam sie pojawić ok 10dc na kontroli i pewnie tak jak miesiąc temu zastrzyk i duphaston, acard oraz 1/2 bromergonu (nie kazała zwiększać). Zobaczymy.
 
Powodzenia! A ta lekarka jest pewna, że z Twoja owulacja jest coś nie tak i koniecznie potrzebujesz leków na jej stymulację? Mój lekarz ze szpitala uniwersyteckiego mówił, ze u każdej zdrowej kobiety co któryś cykl jest bezowulacyjny i to jest naturalne. Nie mniej jednak każda droga do ciąży jest dobry, trzymam za Ciebie kciuki!!!
 
Powodzenia! A ta lekarka jest pewna, że z Twoja owulacja jest coś nie tak i koniecznie potrzebujesz leków na jej stymulację? Mój lekarz ze szpitala uniwersyteckiego mówił, ze u każdej zdrowej kobiety co któryś cykl jest bezowulacyjny i to jest naturalne. Nie mniej jednak każda droga do ciąży jest dobry, trzymam za Ciebie kciuki!!!
Myślę, ze leki na owulacje są potrzebne, bo juz 2 lekarzy stwierdziło brak owulacji (dodam, ze to byly 2 cykle jeden po drugim). Przed leczeniem moje pęcherzyki miały ok. 13mm, teraz po clo miały 22mm. I przedtem po owylacji nie bylo widac cialka żółtego i płynów. Teraz po clo bylo to widac. Być moze stres sie do tego przyłożył. W obecnej sytuacji sa grupowe zwolnienia. Chce jeszcze zbadac nasienie męża.
 
A może byc taka sytuacja, ze test jeszcze nie wykryl ciąży? Dostalam straszną ilosc pryszczy i troche mnie to zastanawia. I piersi mam wielkie jak donice. Wcześniej tak nie miałam. Jestem ostatnio przemęczona i inaczej boli mnie brzuch.
Tak jest taka opcja. Ja w 25dc robiłam hcg z krwi i wyszło negatywne, spisałam na straty ten miesiąc. Po czym w 32 dniu cyklu uznałam, że coś mi tu nie gra (zwykle cykle moje były 30-32dni) i na sikaczu pojawiła się bledziutka kreska. Następnego dnia już krecha jak malowana. Teraz jestem w 20tc :)
 
Myślę, ze leki na owulacje są potrzebne, bo juz 2 lekarzy stwierdziło brak owulacji (dodam, ze to byly 2 cykle jeden po drugim). Przed leczeniem moje pęcherzyki miały ok. 13mm, teraz po clo miały 22mm. I przedtem po owylacji nie bylo widac cialka żółtego i płynów. Teraz po clo bylo to widac. Być moze stres sie do tego przyłożył. W obecnej sytuacji sa grupowe zwolnienia. Chce jeszcze zbadac nasienie męża.
Robili ci usg drożności jajowodów? Ja po 2 cyklach od tego badania zaszłam w ciążę (staraliśmy się 2 lata, żadnych problemów hormonalnych ani stwierdzonych anomalii). Lekarz od niepłodności powiedziała, że czasem się tak zdarza, że w jajowodach zalega jakamas resztka tkanki i mimo, że nie jest to widoczne na usg jako blokada, to może być problemem na drodze jajeczka. Mówi, że często po tym podaniu kontrastu na usg jajowody zostają jakby przepłukane i to pomaga w pasażu jajeczka.
 
Robili ci usg drożności jajowodów? Ja po 2 cyklach od tego badania zaszłam w ciążę (staraliśmy się 2 lata, żadnych problemów hormonalnych ani stwierdzonych anomalii). Lekarz od niepłodności powiedziała, że czasem się tak zdarza, że w jajowodach zalega jakamas resztka tkanki i mimo, że nie jest to widoczne na usg jako blokada, to może być problemem na drodze jajeczka. Mówi, że często po tym podaniu kontrastu na usg jajowody zostają jakby przepłukane i to pomaga w pasażu jajeczka.
Nie, nie miałam tego. Chcę z lekarzem o tym pogadac na następnej wizycie. Jak teraz sie nie uda mam zamiar to zrobić. Jak narazie nie mam okresu. Poczekam jeszcze. Jak za kilka dni nie dostanę zrobie test.
 
Dziś 29dc miesiączki nie mab pojawiło sie niewielkie plamienie. Czekam na dalszy rozwój akcji. Miłego dnia
 
reklama
Do góry