NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 327
Hej, żyję ... dochodzę do siebie po łyżeczkowaniu. Psychicznie ujdzie, wiadomo bywają momenty kiedy chce się zapłakać .. ale nie odczuwam jeszcze tak straty bo mam nadal objawy ciążowe niestety. Mdłości, bardzo duży apetyt. Krwawienie nie jest uciążliwe, troszkę pobolewa. Martwię się tylko o betę czy spada bo w dniu wypisu urosła.
Jak tylko będę mogła zaczynam znowu starania, jak sprawdzę ten twór przy jajniku czy to torbiel czy coś innego.
Nie piszę bo weny zwyczajnie brak. Głównie tylko śpię.
Jak tylko będę mogła zaczynam znowu starania, jak sprawdzę ten twór przy jajniku czy to torbiel czy coś innego.
Nie piszę bo weny zwyczajnie brak. Głównie tylko śpię.