reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bedę mamą w 2016 roku!

reklama
Tynka ja takie akcje na rykse miałam co cykl chyba przez ponad pol roku, teraz drugi cykl dopiero mam taki luz jakiś, tak sie czuje ze mi nie zależy, ze zaraz wakacje, ze sobie nie poradzę itd, ze mam 31 lat i wszystko takie nowe i co to bedzie itd. Zeszło mi to cisnienie, ze taka stara jestem i juz czas.. Wiecie jak to jest, jak Bóg da ..[emoji5]
A tu faktycznie ost dzwonek by zostać mamą w tym roku [emoji3]
Lusia Ty wez sie w garsc, bo zaraz dostaniesz po tyłku !! Nie mozna tak! Mozesz sobie od nas odpocząć, ale przeprogramuj sobie w głowie pozytywne myślenie. Musisz to zrobic, zaciśnij zęby i głowa do góry, życie jest za krótkie zeby tak sie przejmować, załamywać i stresować. Uśmiech prosze [emoji3]
Ciężarówki halooooo [emoji3] śpicie, wymiotujecie i sie obżeracie? [emoji5]
Tynka brawo za to podejście !! [emoji7] poryczeć tez czasem trzeba, ale potem jak najszybciej podnieść sie i walczyć o swoje z usmiechem na pyszczku [emoji3]

Kruczyca i Tęczowa haloooooo [emoji3]
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Karola ja byłam pół dnia u teściów. Najadłam się jak nie wiem co i od razu mi lepiej:-) ale podbrzusze i tak mnie boli niestety no i mdłości ech. Takie ciągnięcia nieprzyjemne. A aaa i ani mi się wazcie uciekać ciężarówki !!! Wniesiecie nam tu trochę ciążowych fluidow.
Nessi współczuję ciążowego wątku. Ja już raz mówiłam że ja nigdzie się nie przenoszę bo ja doskonale wiem jak to jest jak się same ciężarne do kupy zbiorą i jedna druga nakręca. O nie...to nie dla mnie...
 
Ja tam na chwilę weszłam poczytać i nie wiem jeszcze czy tam zacznę się udzielać. Boże jakie ja mam lenia. Nic mi sie nie chce.. A muszę jeszcze trochę się pouczyć i przygotować coś dla gości. Zamiast wizyty wolałabym sobie drzemkę uciąć. Dzisiaj jest taki senny dzień.
 
Karola jeśli mogę zapytać jak długo się starałas? I jaki był ten szczęśliwy cykl? Podejrzewam co mogło sprawić że się udało?
Tez mam dziś lenia i dlatego zamiast obiad gotować to wolałam do teściów na gotowe jechać ha ha ha
 
Staraliśmy się od września 2014 tak na powaznie A zaczęliśmy o tym myśleć już w czerwcu tego samego roku. Nie wiem który to cykl ale ze 20 ich musiało być. W zeszłym roku w lipcu kolezanka załatwiła mi wizytę u jej ginki. Na początku były monitoring żeby sprawdzić czy jest ovu. Potem badania które były dobre. Ostatnio zabronila mi pracować na 3 zmianę. Dwa miechy nie pracowałam na nockach, piłam inofem i brałam kwas foliowy 5 mg. Mojemu kupiłam androvit tak po prostu. Myślę ze wszystko mogło mieć wpływ ale co konkretnie to trudno powiedzieć.
 
My mammy gości , szwagra z narzeczoną , ale niech już idą bo spać mi się chce :D

karola moja córcia się w wrześniu 2014 urodziła :D
20 cykli no masakra , a gdzie tu sprawiedliwości ... a te co piją , nie chcą dzieeci to jedno za drugim :/
 
A ja wtedy ślub bralam. Plany były piękne. Jakby sie udalo wcześniej to brzuch byłyby jeszcze mały A jak nie to po ślubie i tak minęło 1,5 roku. Czasem już tracilam nadzieję. Miałam swego czasu mega zalamke. Myślę ze duzy wpływ na moją płodność miała też sytuacja w domu. Mój tata jest alkoholikiem. Mieliśmy trudny okres przez jakieś 5 lat. Przez niego byłam u psychiatry żeby wykluczyć koniecznos brania leków na nerwy. Chodziłam nabterapie dla osób wspoluzaleznionych od osób uzależnionych od alkoholu. W grudniu tata poszedł na odwyk, przeszedł terapię i jest innym człowiekiem. Takim jakiego pamiętam sprzed lat. Możliwe ze ten spokój który teraz we mnie jest też przyczynił się do tego co zobaczyłam wczoraj rano na tescie:-)
 
reklama
Karola a mieliście zdiagnozowano jakiś konkretny powód że to tak długo trwało? Dla mnie te moje 10 miesięcy to już wieczność jest!
Xbum niestety tak właśnie jest. Nie ma
sprawiedliwości na świecie, te co nie chcą to dostają jedno za drugim, a te które pragną muszą się starac latami.
Anula a ty stosowałas coś konkretnego?
Ja stwierdzam że za często sie kochalismy i od tego cyklu robimy ze 2-3-4 dniowe przerwy między seksikami żeby się plemniory regenerowaly. A ja to mam nadzieję zestawik porządny dostanę.
W szoku jestem że mi taki progesteron wyszedł! Każdy podejrzewał że będzie niski a tu górna granica! Szkoda że nie wiem kiedy owu była ech...
 
Do góry