reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Badanie połówkowe, warto czy to zwykłe naciągactwo?

Dołączył(a)
17 Luty 2018
Postów
4
Hej Dziewczyny, czy któraś może mi powiedzieć - wytłumaczyć dokładnie, zalety badania połówkowego. Mieliśmy USG prenatalne i nie mamy pewności czy takie badanie połówkowe jest konieczne. Zwłaszcza, że wyniki tego pierwszego mamy bardzo dobre, a jesteśmy pod stałą opieką lekarza. Nie bardzo rozumiem sens tego badania, dlatego proszę o jakieś wskazówki. Czy robić, czy nie?
 
reklama
Rozwiązanie
Tak jak pisze Mary, ja robilam usg dosc pozno jak na termin miesiaczki a ciaza do tego jest na podstawie usg starsza. Prenetralne zawalilam bo poszlam za pozno i juz nie dalo sie zbadac dzidzi genetycznie. Ale wszystkie narzady zostaly szczegolowo opisane. Wedle miesiaczki bylo to 14, 3 a wedle usg jakis tydzien wiecej. Polowkowe robilam jak ciaza miala 21 tygodni wedle miesiaczki i 21 i 5 dni wedle usg.
reklama
Jak najbardziej robić, jak ktoś napisał , inne rzeczy są sprawdzane na poszczególnych badaniach. Dlatego ja teraz się szykuję powoli na 3 prenatalne. Lekarz jak najbardziej zaleca te badania, nawet w karcie ciąży jest miejsce na wpisywanie danych z badań prenatalnych.
 
USG w ciąży są refundowane i przynajmniej 2 należą się każdej kobiecie w ramach NFZ. Jeżeli chodzi do lekarza na NFZ to on ma obowiązek albo zrobić takie USG albo skierować na nie jeżeli sam nie posiada sprzętu albo umiejętności.
Jakość tych badań jest różna niestety ale jak kobieta nie jest usatysfakcjonowana może wtedy sobie iść prywatnie.

Badania prenatalne czyli USG "genetyczne" + test pappa są refundowane tylko przy wskazaniach.

USG 11- 13 tc służy głównie do oceny ryzyka wystąpienia wad genetycznych, których się NIE LECZY więc głównie służy ewentualnej decyzji o przerwaniu ciąży, albo dalszej diagnostyce gdy pada podejrzenie wad rozwojowych ale na tak wczesnym etapie może to być tylko podejrzenie.

USG tzw POŁÓWKOWE natomiast pozwala na wykrycie wad rozwojowych czyli takich których leczenie jest możliwe albo jeszcze w życiu płodowym albo tuz po urodzeniu. Takie USG może uratować życie dziecku więc uważam, że to jedno z najważniejszych badań w czasie ciąży.
Jest kompletnie nieinwazyjne i bezpieczne i zdecydowanie nie jest naciągactwem...

I oczywiście może być tak, że wada nie zostanie wykryta podczas takiego usg, ale nie dlatego, że "dziś jej nie ma a za tydzień już będzie", ale dlatego, że może być podczas USG jeszcze niewidoczna albo lekarz po prostu nie zauważy. Nie jest to jednak argumentem by takiego badania nie robić bo szanse na wykrycie wady i wyleczenie są o wiele większe jeżeli badania się robi niż jak się ich nie robi :)

Takie jest moje zdanie.
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was miała wykonywane połówkowe po 22 tc? Jako, że moje wyniki po pierwszym prenatalnym przez biochemię pokazały ryzyko ZD 1:227 - co się na szczęście nie potwierdziło, jestem w Programie Badań Prenatalnych, czyli mimo iż nie ukończyłam 35 r.ż. badania te mam refundowane. Zależało mi na konkretnym ośrodku, który to respektuje i konkretnym specjaliście, zapisano mnie na sam początek 23 tc, a chciałam na 21 tc, nie było takiej możliwości w tym terminie... Nie wiem czy to nie aby za późno? Podobno najlepiej wykonać te badania między 21 a 22 tc. Przez telefon usłyszałam, że nie jest za późno, że NFZ refunduje do 24 tc. Mnie nie bardzo obchodzi do kiedy refunduje, bo zależy mi na na poprawnie wykonanym badaniu, a nie na odwal, bo NFZ płaci. Zapytam o to jeszcze swojego lekarza prowadzącego, ale może Wy macie z tym jakieś doświadczenie?
 
Ja mam wrazenie ze nie warto robic badan prenetralnych bo czesto podejrzewaja jakies powazne wady a potem okazuje sie ze byl to falszywy alarm. I ma sie tylko niepotrzebny stes.
 
Trochę "chore" pytanie. Oczywiście że trzeba robić, każde badanie na lekarz wysyła trzeba robić. Tu nie chodzi o Ciebie a o zdrowie Twojego dziecka które nosisz pod sercem. Nie zrobisz teraz bo stwierdzisz że nie ma sensu a później może być za późno żeby pomóc Twojemu dziecku. Najważniejsze jest zdrowie dziecka a wykonywanie badań WSZYSTKICH badań w ciąży pozwoli wykryć wady w wczesnym stadium a później je wyleczyć.
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was miała wykonywane połówkowe po 22 tc? Jako, że moje wyniki po pierwszym prenatalnym przez biochemię pokazały ryzyko ZD 1:227 - co się na szczęście nie potwierdziło, jestem w Programie Badań Prenatalnych, czyli mimo iż nie ukończyłam 35 r.ż. badania te mam refundowane. Zależało mi na konkretnym ośrodku, który to respektuje i konkretnym specjaliście, zapisano mnie na sam początek 23 tc, a chciałam na 21 tc, nie było takiej możliwości w tym terminie... Nie wiem czy to nie aby za późno? Podobno najlepiej wykonać te badania między 21 a 22 tc. Przez telefon usłyszałam, że nie jest za późno, że NFZ refunduje do 24 tc. Mnie nie bardzo obchodzi do kiedy refunduje, bo zależy mi na na poprawnie wykonanym badaniu, a nie na odwal, bo NFZ płaci. Zapytam o to jeszcze swojego lekarza prowadzącego, ale może Wy macie z tym jakieś doświadczenie?
Moze to pomoze Ci podjac decyzje, czy cos zmieniać z ta wizyta: https://mamaginekolog.pl/usg-polowkowe-ciazy/
 
reklama
Do góry