reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Badania, Wizyty, USG :)

reklama
Mry poczytaj to forum a na pewno się uspokoisz.
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/amniopunkcja-robic-czy-nie-16437/
Wiele dziewczyn na tym forum marzyłaby o takich wynikach jak Twoje :)
Twoje ryzyko to 1:302 czyli masz 99,7% szans na zdrowe dziecko! Jeśli Cie to pocieszy, to ja miałam ryzyko trisomii 21 1:58 i mam zdrową córeczkę :). Jestem pewna że u Ciebie też będzie ok. Z resztą za wysokie ryzyko uważa się to większe niż 1:300, więc Ty nawet nie jesteś w grupie ryzyka ;).
Napisz na forum, które Ci podałam, podaj dokładnie swoje wyniki, poziom bhcg, poziom pappa, jakie masz NT i inne parametry usg a na pewno Ci tam doradzimy :) Tutaj szkoda pisać bo tylko niepotrzebnie się dziewczyny zaczną stresować, a nie ma czym :)
Pozdrawiam serdecznie
 
Ja jutro mam swoją wizytę u gina ale nie wiem czy nie zachacze też rodzinnego bo przyplątało mi się chorubsko wczoraj straszny ból gardła , dziś katar że paczka chusteczek na godz idzie ale dreszcze przeszły , miałam chyba gorączke wczoraj i wzięłam panadol , nie spałam pół nocy bo się męczyłam mam nadzieje że taki wirus czy co to tam jest nie zaszkodzi maluszkowi?> Mam nadzieje że to tylko mocniejsze przeziębienie czuje że troszke mi lepiej tylko katar męczy strasznie.
 
A ja Wam powiem trzy historie:
1. nasi znajomi, dziewczynka w czasie życia prenatalnego wylewy krwi do mózgu miała, lekarze załamywali ręce - i co, urodziła się cała i zdrowa
2. drudzy znajomi - ciąża od początku do usunięcia, że matka ciąży nie przeżyje, bo za słaba macica itp. I co? Dziecko żyje, mama też :)
3. kolejni znajomi - dziecko niby w ciąży z wodogłowiem i czymś jeszcze zdiagnozowanym - i co, zdrowe, piękne i okazało się, że lekarze się pomylili...
A i hit - moja teściowa lekarka, miała kiedyś ludzi, którzy mieli zdiagnozowane, że dziewczynka ma zespół patau. miała żyć 2, 3 lata, a z tego co wiem już ma jakieś 5 czy 6.

Nie dajmy się czarnym myślom. Pan Bóg naprawdę potrafi zdziałać cuda :)
 
Sylwcia ja chyba też chora... jakoś tak słabo się czuje, rano bolało mnie trochę gardło i mam okropny katar normalnie ciurkiem mi leci... a wczoraj przeciez nigdzie nie wychodzilam...
 
reklama
Do góry