reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Badania, Wizyty, USG :)

Matusait przetrwasz wszystko i będzie super!
Ja we wtorek mam jechać do koleżanki która chce mnie wyposażyć w przewijak, leżaczek i worek ciuchów. Spieszy się jej żeby się pozbyć :)
 
reklama
Tak, te zakupy to już takie zaklepanie że wszystko będzie dobrze. To samo zrobiłam jak byłam z Hela w ciąży. No i co? wszystko się dobrze skończyło :) Nie wiem, mój M jakoś takim optymistą nie jest, powiedział, że powinnismy się jeszcze wstrzymac. Ale postawiłam na swoim. Nie ma opcji, żeby coś się stało.

4.12_1.jpg

4.12_2.jpg

4.12.jpg

Matusait będzie dobrze! Ja leżałam 2 miesiące. Wiem co to znaczy. Wiesz, w maju byłam świadkiem jak moja przyjaciółka zaczęła mocno krwawić. Też już była, wszyscy byliśmy, przekonana, że to koniec,. Ale poszła do lekarza i się okazało, że to krwiak, dzidzia cała i zdrowa :) Za 2 tygodnie termin porodu. A nie leżała plackiem, ma 2 starsze córki do ogarniania. No już bardzo samodzielne, ale zawsze. Aktywna bardzo nie była. W każdym razie po jakimś czasie krwiak się wchłonął i po stresie. Z resztą z tego co się naczytałam, to jak się leży grzecznie to nic się nie stanie. Dużo książek i wygodny materac, bo tyłek boli. Będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki, bo doskonale wiem co to wszystko znaczy.
 

Załączniki

  • 4.12_1.jpg
    4.12_1.jpg
    19,1 KB · Wyświetleń: 60
  • 4.12_2.jpg
    4.12_2.jpg
    15,9 KB · Wyświetleń: 68
  • 4.12.jpg
    4.12.jpg
    25 KB · Wyświetleń: 70
Mry, śliczności na fotkach :-)
Ja po usg prenatalnym pojechałam z mężem prosto do CH i nakupiłam z tej radości ciuszków, nieprzyzwoicie różowych do tego :laugh2:

Matusait, trzymam kciuki, ja w poprzedniej ciąży też leżałam i różne problemy były po drodze- ale się udało i z perspektywy czasu- tylko to się liczy.
 
Mry urocze dzieciątko. :) to widzę że wszystkie tak samo będziemy działać z tymi badaniami i zakupami. Nooo jak już wiadomo ze wszystko ok to ciężko wytrzymac:)
 
Ja oczywiście napisałam o poprzedniej ciąży, teraz płci nam dr nie powiedziała, no i mam odłożone wszystkie rzeczy po córeczce, więc z zakupami już nie poszaleję, jak wtedy ;-)
 
Ja też pisałam o poprzedniej ciąży. A dziewczyny czy któraś z Was miała też taka sytuacja jak ja czyli wadę genetyczna u dzieciatka??
 
Paulina, ja nie. I bardzo Ci współczuję tego, co przeszłaś :-( mogę sobie tylko wyobrazić.
Teraz na pewno będzie wszystko inaczej, trzymam mocno kciuki za dobre wieści po usg prenatalnym.
 
reklama
Mry śliczna dzidzia ;)

Ja nie zaklinam rzeczywistości, nie wierze w zapeszanie ani żadne takie ;) po prostu jestem dobrej myśli. W ubranka póki co nie inwestuję, bo mam po synku. Ewentualnie jeśli faktycznie potwierdzi się, że to dziewczynka, to kilka sztuk dziewczynkowych dokupię ;) ale kupiłam juz za to łóżeczko i wózek, bo trafiłam na mega okazje :D kolejne zakupy planuję dopiero na wiosnę ;)

Paulina nie martw się na zapas. To, że wtedy dziecko było chore, nie znaczy, że teraz też tak będzie. Trzymam kciuki :)
 
Do góry