reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Badania prenatalne

A to pewnie coś innego. U nas jest torbielka splotu naczyniowego (też w główce). Lekarz uspokaja, że bardzo malutka (4mm), że w niczym nie przeszkadza, że nawet dorośli to mają. Wchłonie się albo i nie. Z tego co czytałam, to większość się do końca drugiego trym. wchłania. U nas nie (31tc). Aczkolwiek jak już jestem uspokojona, bo cóż zrobię? Wierzę lekarzowi. Na początku martwiłam się i stresowałam bardzo. Torbiele są zmianami niegroznymi na szczęście.
 
reklama
A to pewnie coś innego. U nas jest torbielka splotu naczyniowego (też w główce). Lekarz uspokaja, że bardzo malutka (4mm), że w niczym nie przeszkadza, że nawet dorośli to mają. Wchłonie się albo i nie. Z tego co czytałam, to większość się do końca drugiego trym. wchłania. U nas nie (31tc). Aczkolwiek jak już jestem uspokojona, bo cóż zrobię? Wierzę lekarzowi. Na początku martwiłam się i stresowałam bardzo. Torbiele są zmianami niegroznymi na szczęście.
Ja jestem w 30tyg ale podobna sytuacja - wchłonie się albo nie tylko ,że wymiary dużo większe bo 12/ 8 mm... Dowiedziałam się wczoraj więc póki co strasznie się denerwuje..Może natrafiła Pani na jakieś fachowe publikacje odnośnie tego tematu ...będę wdzięczna za każde info ....
 
Spokojnie, ja też byłam przerażona. Z wizyty na wizytę podpytuję lekarza i uspokaja. Radzę zrobić to samo. Ja pytałam o to, czy są szanse wchłonięcia się, o to czy rozmiary się zmieniają (lekarz mierzy torbielkę na każdej wizycie). Ostatnio pytałam o szczepienia (szczególnie te w pierwszej dobie) - u nas nie ma konieczności, by je odraczać. Generalnie lekarz mówił, że niektórzy dorośli mają takie torbielki i żyją i nic im nie jest. Po urodzeniu dopiluj, by zrobiono usg główki. U nas to inny rodzaj torbielki, ale z tego co widzę, tak samo niegroźna. Ja jutro kończę 31 tydzień, torbielkę wykryto chyba w 18tc.
 
Owszem, niepokoi mnie to, ale nie mam żadnego wpływu i stwierdziłam, że nie będę dziecince dokładać stresu. Tym bardziej, że lekarz uspokaja. A im więcej na ten temat wiem, tym jestem spokojniejsza.
 
Tak super jest ten test wyjdzie wam 1:14 i potem biegusiem na amniopunkcję albo pół roku będziecie się zastanawiać czy urodzi się dziecko z trisomią np 21.
 
reklama
Wiem że wątek dosyć stary dawno nikt się nie udziela ale spróbuję.. Ostatnio pisałyście o torbielach. No więc wczoraj na badaniach polowkowych okazało się że.moja córcia ma torbiel splotu naczyniowego. Lekarz uspokaja że powinna się wchłonąć ale jestem przerażona..
 
reklama
Do góry