reklama
Elomelo bardzo smutne mnie widzisz nawet leków nie podawali,żeby coś ratować mimo,że to było wszystko świeżutkie,bo wychodziło że dzień wcześniej musiało przestać bić serduszko u mnie wczoraj minął tydzień po zabiegu już myślałam że jakoś będzie,pogodzić się nie pogodziłam ,jednak myslałam że ogarnie mnie spokój ,że musi być dobrze,wczoraj się poddałam znowu płacz, mąż z pytaniem że myślał,że mi już przeszło....
Aniołek Bubuś 9.05.2012(*)
Aniołek Bubuś 9.05.2012(*)
Elomelo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2012
- Postów
- 538
Nisiao Kochana, poczytaj stronkę, którą Ci podałam. Tam są porady dla partnerów, jak powinni pomóc swoim towarzyszkom po stracie - piszą o tym, że kobiety cierpią, jak długo to trwa itp. Jeszcze długo będziesz płakać ... Ja wczoraj "wyłam" jak bóbr ... Ale jestem pogodzona z tym co się stało, cały czas ufałam Bogu, bez względu na zakończenie nie buntowałam się. Potem Msza o Uzdrowienie, słowa, które usłyszałam. Nie oznacza to, że zapomniałam, że nie jest mi smutno. Nosiłam go pod sercem i kochałam. Kocham.Elomelo bardzo smutne mnie widzisz nawet leków nie podawali,żeby coś ratować mimo,że to było wszystko świeżutkie,bo wychodziło że dzień wcześniej musiało przestać bić serduszko u mnie wczoraj minął tydzień po zabiegu już myślałam że jakoś będzie,pogodzić się nie pogodziłam ,jednak myslałam że ogarnie mnie spokój ,że musi być dobrze,wczoraj się poddałam znowu płacz, mąż z pytaniem że myślał,że mi już przeszło....
Aniołek Bubuś 9.05.2012(*)
http://www.poronienie.pl/zaloba.html
Ostatnia edycja:
Witam, mam prawie 27 lat. 20.02.2012 urodziłam moją córeczkę Zosię martwą w 35 tygodniu ciąży. To moje pierwsze dziecko. Byłam taka szczęśliwa tak na nią czekałam.Cała ciąża przebiegała prawidłowo, dobrze się czułam , wyniki rewelacyjne. Niestety mała miała pecha i owinęła się i udusiła pępowiną. Tydzień wcześniej dostałam skurcze, w środę byłam u lekarza miałam leżeć i brać leki . Wszystko z mała było dobrze tak mnie zapewnił , słyszałam bicie jej serca i widziałam. W piątek czułam się już znacznie lepiej . W sobote od rana nie czułam ruchów . Pojechałam z mężem na pogotowie okazało sie że nie słychać tętna . Dwóch lekarzy orzekło ze moja mała nie żyje. Szok, wielka rozpacz. W niedzielę w nocy dostalam skurcze i w poniedziałek po12 godzinach porodu zobaczyłam ją. Była taka sliczna , spokojna miała długie czarne włoski. Wzięłam ją na chwilę na ręce ucałowałam. W czwartek już był pogrzeb. Od tego czasu z małymi przerwami łzy płyną z moich oczu. Tak mocno ja kocham . Tak na nią czekałam ja, moja mama Zosia była jej pierwszą wnuczką i cała rodzina. Już miałam prawie całą wyprawkę, szykowałam torbę do szpitala . Tak mało nam zostało tylko trzy tygodnie i mogła już być ze mną. Nie mogę sie z tym wszystkim pogodzić. Gdybym poszła może od razu w poniedziałek do szpitala może by ją uratowali. Lekarze i rodzina tłumaczą że to chwilka kilka minut niedotlenienia i następuje śmierć. Ale ja nie mogę sobie wybaczyć czułam niepokój od poniedziałku i zamiast dać sie uspokoić powinnam coś zrobić!!!! nie wiem czy się z tym pogodze kiedykolwiek.
Elomelo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2012
- Postów
- 538
Marmaro Kochana. Niezmiernie mi przykro ... ale co to znaczy ... Żadne słowa nie ukoją Twego bólu ... Jedno jest pewne - nic nie mogłaś zrobić ... Każdy się zastanawia - co by było gdyby, mogłam coś zrobić ... Zrobiłaś wszystko co trzeba ... Tulę mocno ...
Światełko dla Zosieńki (*)
Światełko dla Zosieńki (*)
D
Doloress
Gość
Marmaro bardzo mi przykro z tego powodu. Zapalam światełko dla Twojego Aniołka ****. Wiem, że jest Ci bardzo cieżko, nie obwiniaj się, to nie Twoja wina. Tak jak lekarz mówił to kwestia kilku minut. Nawet jakbyś się znalazła w szpitalu dopóki przyjeliby Cię, porobili badania to minęłoby kilka godzin...
Trzymaj się kolejna Aniołkowa mamusio... Przytulam...
Trzymaj się kolejna Aniołkowa mamusio... Przytulam...
Marmaro jak mi strasznie przykro. Stracilysmy dzieci w tym samym czasie moj Kubulek zmarł 19.02 wieczorem
nie wstydz sie plakac-płacz pomaga,bądź tu z nami-bedziemy starały Ci sie pomoc tak jak pomagamy sobie wzajemnie -zapraszam Cie do wątku :" ludzie marzą o Aniolach..." tam jest nas wiele
Dla Zosienki (**)
nie wstydz sie plakac-płacz pomaga,bądź tu z nami-bedziemy starały Ci sie pomoc tak jak pomagamy sobie wzajemnie -zapraszam Cie do wątku :" ludzie marzą o Aniolach..." tam jest nas wiele
Dla Zosienki (**)
Smerfetka*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2012
- Postów
- 3 731
Tak strasznie mi przykro.
Marmaro gdybys nas potrzebowala to pamietaj jestesmy tu.Przytulam Cie mocno
(*)(*)(*) dla Zosienki
Marmaro gdybys nas potrzebowala to pamietaj jestesmy tu.Przytulam Cie mocno
(*)(*)(*) dla Zosienki
reklama
Wiecie co,Aniołkowe mamusie,napisałam parę chwil temu e-mail do sióstr Dominikanek z prosbą o pasek św Dominika lub medalik wraz z modlitwami jakie mogłabym odmawiać o wstawiennictwo za nas,żebysmy doczekali potomstwa...Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam,wierzę że modlitwa uspokoi i da wiary w to,że będzie lepiej....
ściskam Was wszystkie 3majcie się ciepło
ściskam Was wszystkie 3majcie się ciepło
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 182
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 198 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 79 tys
Podziel się: