reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

......Aniołkowe MAmy......

Aniołkowa Mamo Amelki brak mi słów i bardzo współczuję.
Zawsze myślę o swoim Aniołki, który odszedł jak czytam wieści o nowych Aniołkowych mamach. Przytulam bardzo mocno

Światełko dla Waszych Aniołków i dla mojego Aniołka *****************
 
reklama
Elomelo jestem z Bielska-Bialej ale na ta chwile mieszkamy poza granicami naszego kraju a dlaczego pytasz?
Skad Ty jestes?
 
witajcie dziewczynki,
u nas dzis festyn majowy,wyszlismy z mezem na spacer ale po 5min ucieklam z placzem do domu bo nie moglam zniesc widoku szczesliwych rodzicow spacerujacych z wozkami,ja teraz tez powinnan byc na spacerzez z Amelka........nie chce mi sie zyc,nie umiem i potrafie zyc,ja tylko wegetuje !!!!!!
frogusia jak przezylas dzisiejsza msze za Kubusia??wiem ze bylo Ci ciezko,myslami bylam z Toba.Przytulam Cie mocno

(*)(*)(*) dla Kubusia
(*)(*)(*) dla Amelki
(*)(*)(*) dla niebianskiego przedszkola
 
witajcie dziewczynki,
u nas dzis festyn majowy,wyszlismy z mezem na spacer ale po 5min ucieklam z placzem do domu bo nie moglam zniesc widoku szczesliwych rodzicow spacerujacych z wozkami,ja teraz tez powinnan byc na spacerzez z Amelka........nie chce mi sie zyc,nie umiem i potrafie zyc,ja tylko wegetuje !!!!!!
frogusia jak przezylas dzisiejsza msze za Kubusia??wiem ze bylo Ci ciezko,myslami bylam z Toba.Przytulam Cie mocno

(*)(*)(*) dla Kubusia
(*)(*)(*) dla Amelki
(*)(*)(*) dla niebianskiego przedszkola

Bardzo mi przykro Aniołkowa Mamo Amelki. Po prostu nie wiem co powiedzieć, wiem, że nie jestem w stanie Ci ulżyć ...

Frogusiu, jak się czujesz?

Ja straciłam dziecko w 9 tc... a tak przeżyłam stratę... Nie wiem co powiedzieć. Mogę Wam tylko dziękować, że pomimo tego, że same macie rozdarte serca, potrafiłyście pochylić się jeszcze nade mną ...
 
Oj dziewczynki moje kochane - msza była dla nas jak drugi pogrzeb :(( ból rozdzierający serce - przepłakałam połowę:((zresztą nawet teraz co chwilę łzy płyną...
Wczoraj pojechaliśmy zawieść naszemu Kubusiowi świeże różyczki - takie śliczne ciemno żołte i dosypać troszkę białych kamyczków wokół skrzyneczki- dojezdzaliśmy do cmentarza a zerwała się burza i to jeszcze z gradem.Siedziałam w aucie i prosiłam Kubusia żeby zabrał deszczyk bo chcemy mu zrobić jeszcze ładniej .... i po chwili przestało padać- zawsze jak przywozimy mu świeże kwiatki to leje...:(( Jak przyszliśmy cała skrzyneczka była od tego deszczu ochlapana błotem od gliny która jest na cmentarzu:( aż mi serce ścisneło - zwłaszcza że jesteśmy co dwa dni i na prawdę dbamy o grobek. Wymyliśmy cała, dosypaliśmy kamyczki....na przeciwko Kubusia leży Marysia do której bardzo rzadko ktoś przychodzi...tak mi przykro jak patrze na jej grobek:( postanowiłam że jej skrzyneczkę też oczyszczę z błota,pomyję klosze od zniczy - gdy mój J kończył rozgrabiać kamyczki u Kubusia a ja ogarnęłam skrzyneczkę Marysi nagle nad nami zrobiło się bezchmurne niebo i piękne słoneczko- jakby dzieciaczki chciały nas wynagrodzić ... aż mi się przez chwilę cieplej na sercu zrobiło

Mamo Amelki i Elomelo bardzo mocno Was przytulam i dziękuję że jesteście.. szkoda że mieszkacie tak daleko - zrobiłyście mi się bardzo bliskie mimo że się prawie nie znamy...
Żeby nie było tak anonimowo to ja mam na imię Magda - macie Fb albo NK?

Dla Amelki (*)(*)
Dla mojego Kubulka(*)(*)(*)
Dla Aniołka Elomelo(**) i wszystkich Aniołków
 
frogusia ciesze sie ze jakos udalo Ci sie przetrwac dzisiejszy dzien.masz naprawde dobre serce ze sprzatnelas domek Marysi,szkoda tylko ze jej rodzice tak rzadko ja odwiedzaja,pieknie Wam dzieciaczki rozgonily chmurki,az sie usmiechnelam jak to czytalam
elomelo nie wazne kiedy traci sie dziecko,bol zawsze jest taki sam ogromny i rozrywajacy serce na milony kawalkow.

(*)(*)(*) dla naszych Aniołków
 
Aniołkowa Mamo Amelki czuję Twój ból, bo sama do niedawna zaciskałam zęby i wycierałam łzy idąc na spacer, na mszę św.
Każdy potrzebuję czasu, aby zacząć sobie z tym radzić. Spróbuj może znaleźć jakąś grupę wsparcia dla rodziców po stracie dziecka, są one w różnych miastach.
Przytulam, bądź silna. Amelka nie chciałaby żebyś płakała, bo jej na pewno jest w niebie dobrze i bawi się i cieszy z naszymi Aniołkami.

Frogusia aż mi łezka poleciała ze wzruszenia. To jest tylko dowód na to, że nasze Aniołki nad nami czuwają.

Ktoś kiedyś napisał, że przez uśmiechnięte usteczka innych dzieciaczków, które są skierowane w naszą stronę, uśmiechają się nasze dzieciaczki.
 
do_ti probowalam juz wizyt u psychologa i nic mi nie pomogly, o grupach wsparcia nie myslalam ale zastanowie sie nad tym jak nie poradze sobie sama.moj ginekolog uwaza ze najlepszym lekarstwem bedzie kolejna ciaza bo da mi motywacje do dalszego zycia i dbania o siebie i malenstwo.zastanawiam sie nad tym tylko jesli znowu byloby cos nie tak to czy ja przezylabym to,nie wiem....
frogusia wracasz jutro do pracy??

(*)(*)(*) dla Aniołków
 
reklama
Tak niestety jutro czeka mnie ten ciężki pierwszy dzień - to podobne lepsze niż siedzenie w domu - mam nadzieje...
Tez miałaś CC prawda? mi mówią że będę musiała czekać rok żeby podjąć starania:(a tak już bym chciała... żeby mój synek mógł się odrodzić...do tego tylko 1 jajnik został....
mój lekarz ostatnio mówił że ma pacjentkę która za szybko zaszła po CC i teraz w 20tyg muszą zakończyć ciążę bo blizna się rozchodzi:((więc chyba lepiej odczekać co najmniej te pół roku
 
Ostatnia edycja:
Do góry