Ja też uważam, że terminacja to prywatna sprawa każdej kobiety i to powinna być tylko i wyłącznie jej decyzja, bo to ona ponosi największe konsekwencje tej decyzji. Nikt nie powinien poddawać kobiety jakiejkolwiek presji, namawiać do takiego czy innego rozwiązania.
Ja raczej nie podjęłabym decyzji o aborcji, ale to moja prywatna opinia, nikogo tu nie namawiam, ani nie potepiam. A jeśli chodzi o cierpienie dziecka to tak na prawdę nie wiadomo jak bardzo cierpi dziecko podawane aborcji. Wydaje mi się, że w takich przypadkach żadne rozwiązanie nie jest dobre.
Ja raczej nie podjęłabym decyzji o aborcji, ale to moja prywatna opinia, nikogo tu nie namawiam, ani nie potepiam. A jeśli chodzi o cierpienie dziecka to tak na prawdę nie wiadomo jak bardzo cierpi dziecko podawane aborcji. Wydaje mi się, że w takich przypadkach żadne rozwiązanie nie jest dobre.