reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Hej! Ja niestety nie miałam szczęścia jesli chodzi o test papppa.
Mimo wysokiej bety (prawie 4 mom)-bialko ok, ryzyko zd wyszlo 1:2890. Na poczatku pomyslalam ze wyniki sa super. Jednak ta biochemia nie dawala mi spokoju, wiec zrobilam test nifty. Mial dac mi szanse na radosc z kolejnych tygodni ciazy...
Kilka dni temu przyszedl wynik: 1/1,01.
Od tego czasu rozgrywa sie we mnie straszna tragedia...
 
reklama
Dorotekes bardzo mi przykro. Wyniki są naprawdę zaskakujące. Domyślam się, że USG było ok. To nieprawdopodobne, że tylko ta beta wskazywała na zd.
Nie wiem co czujesz ale mogę tylko życzyć powodzenia i siły w dalszych decyzjach...
I oczywiście nadzieja umiera ostatnia więc trzymam kciuku by NIFTY się mylił...
 
Hej! Ja niestety nie miałam szczęścia jesli chodzi o test papppa.
Mimo wysokiej bety (prawie 4 mom)-bialko ok, ryzyko zd wyszlo 1:2890. Na poczatku pomyslalam ze wyniki sa super. Jednak ta biochemia nie dawala mi spokoju, wiec zrobilam test nifty. Mial dac mi szanse na radosc z kolejnych tygodni ciazy...
Kilka dni temu przyszedl wynik: 1/1,01.
Od tego czasu rozgrywa sie we mnie straszna tragedia...

Bardzo mi przykro doroteks, wyobrażam sobie jak trudny czas teraz przed tobą :( Piszesz, że białko było ok. A mogła byś napisać jaka wartość MoM? Bliskie 0,5?
 
Białko 1,2 mom, czyli prawidlowe.
Amnio zrobilam, czekam na wynik fisha.
Wiem ze nifty to nie 100%, ale wynik 1/1,01 mowi wszystko...mi juz nie daje nadziei :(
Badania prenatalne mialam pod koniec 11 tyg. Wszystko bylo ok oprocz nieprawidlowej fali w przewodzie zylnym. Jednak po 2 tygodniach ta fala byla juz ok, wszystko wg usg w normie.
Kosc nosowa obecna, nt 1,4 !
 
Doroteks,
Naprawdę wmurowały mnie w ziemię twoje wyniki. Wiem, że badania mają jakiś procent wiarygodności itd. Ale na mój gust ktoś gdzieś popełnił błąd laboratoryjny albo w obliczeniach. Nie była by to pierwsza taka sytuacja,w laboratoriach pracują tylko ludzie. Poza tym wielokrotnie słyszałam, ze są miejsca, gdzie nieumiejętnie wprowadza się dane w programach do pappy, np. bez tych "mniej istotnych".
Ja miałam NT 2,4 czyli jeszcze w normie, wszystko na usg niby ok ale lekarzowi nie podobało się właśnie coś w przewodach żylnych, choć nie dawało się to zmierzyć. Kazał PAPPĘ zrobić, ZD 1:3 (beta HCG 2 MoM, pappa 0,45 MoM). Przy 1:3 to robiłam amnio a nie Nifty, potwierdzone ZD, zdecydowałam się przerwać ciążę :(
 
Koniczyna82 być moze, teraz to juz nie ma znaczenia :( to moja druga ciaza, synek zdrowy jak ryba, to tez podbija statystyke w pappie, poza tym ja na nic nie choruje. Uwzgledniony mialam tez czynnik pulsacji PI (chyba tak to sie fachowo nazywa) i on byl na granicy, ale to jest chyba zwiazane z ta fala wsteczna (moge sie mylic)
 
Wiele osob nie bylo za tym abym robila nifty, jednak chcialam miec pewnosc i spokoj do konca ciazy. Udalo nam sie zorganizowac kase i szybko udalam sie na pobranie krwi. Uwazam ze to byla bardzo rozsadna decyzja. Byc moze o ZD nie wiedzialabym do samego konca!
W pierwszej ciazy mialam badania i wyniki idealne, tez robilam pappa, ale to tak dla samej siebie. Nic mnie nie niepokoilo, synek rozwijal sie super.
 
Wiele osob nie bylo za tym abym robila nifty, jednak chcialam miec pewnosc i spokoj do konca ciazy. Udalo nam sie zorganizowac kase i szybko udalam sie na pobranie krwi. Uwazam ze to byla bardzo rozsadna decyzja. Byc moze o ZD nie wiedzialabym do samego konca!
W pierwszej ciazy mialam badania i wyniki idealne, tez robilam pappa, ale to tak dla samej siebie. Nic mnie nie niepokoilo, synek rozwijal sie super.

A weź, u mnie była sytuacja, ze wynik PAPPA ten 1:3 odebrałam w Medicover całkiem przypadkiem sama, zanim do mnie lekarz prowadzący zadzwonił przy okazji innych wyników. No i że byłam w szoku to mnie zaprowadziła pielęgniarka do byle jakiego ginekologa jaki był akurat obecny. I ten to zaczą się wymądrzać ze bez sensu, ze w ogóle PAPPA robiłam, ze lekarza prowadzącego powinnam zmienić, ze powinnam do kosza ten wynik wyrzucić i o nim nie myślec więcej. Nie chciał mi dać skierowania na amnio przy ryzyku 1:3 i jeszcze śmiał mi wmawiać ze ryzyko amnio jest znacznie większe niż ryzyko z pappy. Tak mi podniósł adrenalinę, ze przestałam płakać i weszłam w tryb robota walczącego. No i wyszłam z gabinetu ze skierowaniem ale tylko dlatego, ze go poinformowałam, ze w przeciwnym wypadku od razu idę do dyrekcji...
 
reklama
No widzisz, zalezy na jakiego lekarza sie trafi. Ja mam stalego od wielu lat, takze takich przygod nie mialam.
Kazdy lekarz ma swoj poglad na dana sprawe, jednak wspolczuje, ze trafilas akurat na takiego
 
Do góry