Meg - gratulacje kolejna szczęśliwa historia na forum, byle takich więcej grtuluję córusi
Anusiach - masz rację, nie ma dobrych decyzji, jedyne czego Ci teraz życzę to duzo cierpliwości i żebyś tych decyzji nie musiała podejmować. Ja miałam podejrzenie ZE więc wiem o czym mówisz, też lekarz mi mówił ze do końca wady na usg mogą się nie ujawnić. Ale nie martw się, jestem przekonana ze to sporadyczne przypadki i już byłoby coś widac. Twoje wyniki są w dodatku dość optymistyczne więc staraj się być dobrej mysli.
U mnie męża też nie mogło być przy amnio, ale to trwa dosłownie pare minut i jest bezbolesne. Ja nie brałam nic wcześniej, zadnych lekow, pózniej sie tylko oszczedzałam mocno żeby zminimalizować ryzyko powikłań. Trzymaj sie.
Anusiach - masz rację, nie ma dobrych decyzji, jedyne czego Ci teraz życzę to duzo cierpliwości i żebyś tych decyzji nie musiała podejmować. Ja miałam podejrzenie ZE więc wiem o czym mówisz, też lekarz mi mówił ze do końca wady na usg mogą się nie ujawnić. Ale nie martw się, jestem przekonana ze to sporadyczne przypadki i już byłoby coś widac. Twoje wyniki są w dodatku dość optymistyczne więc staraj się być dobrej mysli.
U mnie męża też nie mogło być przy amnio, ale to trwa dosłownie pare minut i jest bezbolesne. Ja nie brałam nic wcześniej, zadnych lekow, pózniej sie tylko oszczedzałam mocno żeby zminimalizować ryzyko powikłań. Trzymaj sie.