reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Anusiach - głowa do góry, wody się napełnią i wszystko będzie dobrze. Musisz myśleć pozytywnie. Nie płacz, bo to ani tobie ani synusiowi nie pomoże, a wręcz zaszkodzi.
 
reklama
Dziewczyny właśnie rozmawiałam z laboratorium. U nas robią dwie hodowle równocześnie, więc ta druga jest oglądana przez wszystkie panie i wynik papierowy będzie pod koniec tygodnia, ale przez tel. Pani powiedziała, że "z pierwszej hodowli wynik prawidłowy" i nie powinno się to zmienić.Teraz i ja odetchnęłam - koniec czekania (jeszcze tylko tydzień i będę miała w ręku papier). Pani przez tel nie podała płci, ale ja wiem, że
czekam więc na drugą córeczkę
icon_smile.gif
 
Anusiach niedenerwuj sie,bedzie dobrze!!!lez i pij,kiedys pisala tu dziewczyna ktorej tez wody odeszly i wszystko dobrze sie skonczylo:-)

Martaczi widzisz mi pani doktor powiedziala by w ten dzien co amino wypoczywac a pozniej normalnie funkcjonowac,wiadomo lepiej jednak sie oszczedzac przez pare dni:-)
robicie Fishem?
 
U mnie nie jest dobrze:(( niestety po amniopunkcji zaczely mi odchodzic wody:(( leze w szpitalu i srednio na godzine placze, bo nie wiem ile tu poleze:( i co to bedzie dalej:( rokowania zle:( moge znalezc sie w tym jednym procencie:( poki co dzidzius ma jakies wody i dzis pokazywali mi siusiaka:( naszczescie od wczorajszego chlusniecia wod nic sie nie dzialo:( i pije zeby napelnic wody....i zeby nie wdala sie infekcja bo po dzidziusiu:(


kochana trzymaj się !! jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki !
 
Dziewczyny leze i leze ale powiedzialam ze do basenu sikac nie bede...w koncu dzis pozwolili mi sie umyc...ciagle czekam az dziurka sie zasklepi:( tylko ile moze to trwac i teraz musze czekac do poniedzialku na kolejne badania:( poczytalam na necie wiele bylo takich historii i to napawa mnie optymizmem pije ile wlezie zeby w ciagu tych 2 dni napelnic dzidziusiowi...troszke to jest tak ze z podobnymi sytuacjami dziewczyny lezaly w domu...ale tak jak podejrzewalam dowiedzialam sie przez przypadek ze jestem jego pierwszym takim przypadkiem...i jest zdruzgotany...wiec raczej szybko mnie nie wypusci:/ pomimo tego ze inni lekarze maja mnie gdzies...wczoraj mialam akcje porodowa i wszyscy mieli to gdzies:(( no nic ciagle sie boje ze ze mnie chlusnie:((mysle ze nadchodzace dwa tygodnie przyniosa odpowiedz...powiem Wam ze z tego wszystkiego nie mysle o wynikach i szczerze chce zeby sytuacja byla stabilna...wczesniej mialam nadzieje...ze bede stresowac sie tylko wynikami a teraz nie potrafie myslec o niczym innym zeby bylo tylko okey:(
 
Amnio robili mi w Tychach wiec raczej nikt z forum nie bedzie kojarzyl... Ale bardzo dobry lekarz i nie mam do niego pretensji:((( moj organizm juz poprostu taki jest:/
 
Anusiach trzymam kciuki bardzo mocno. Powiem Ci, że chyba lepiej nawet przeleżeć w szpitalu te kilka dni, gdzie będziesz pod opieką specjalistów, niż w domu i się zadręczać, czy zaraz coś się nie wydarzy.
Pamiętaj, że każdy dzień działa na Twoją i Dziecka korzyść
 
reklama
Do góry