reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Czy byłaś już u lekarza prowadzącego i masz od niego jakieś zalecenia? Badanie Pappa nie służy wyłącznie ocenie ryzyka wad genetycznych, ale m.in. jakości funkcjonowania łożyska, a u Ciebie jest niskie białko Pappa, które może wskazywać na jakieś zaburzenia w tej kwestii. Dodatkowo jest podwyższone tętno dziecka i przepływy tętnicze. Czy lekarz, który wykonywał badanie przekazał Ci jakieś zalecenia?
Ja mam podobną sytuację, tylko u mnie są większe ryzyka. Jestem po amniopunkcji i czekam na wyniki, dostałam zalecenia od lekarza perinatologa, który wykonywał badania. Mój prowadzący je olał, ja się mimo wszystko stosuję do zaleceń lekarza perinatologa, bo mam wrażenie, że mój prowadzący podchodzi do tych badań właśnie jako tylko do statystyki, zamiast wyciągnąć z nich inne informacje. Co do wad genetycznych, to oczywiście, jest to statystyka, więc nie musi się sprawdzić w Twoim/Moim/innej osoby przypadku, ale warto wyciągnąć z tych badań jak najwięcej i zastosować środki prewencyjne, które mogą zapobiec przyszłym innym problemom zdrowotnym w ciąży i zapewnią jej jak najbardziej harmonijne warunki do rozwoju. I oczywiście, że możesz nic nie zrobić, ale czy będziesz miała wtedy spokojną głowę?
Ja np. pamiętam, że w poprzedniej ciąży, przy niskich ryzykach wystąpienia wad genetycznych, miałam ryzyko wystąpienia hipotrofii 1:45 i ryzyko porodu przed 37 tygodniem (dużo niższe), a gdy zapytałam o to prowadzącego, on stwierdził, że to tylko statystyka. Jednak podczas USG 3 trymestru on sam stwierdził, że przepływy są trochę słabe i łożysko trochę za szybko się starzeje, dlatego później miałam jeszcze dodatkowe USG i bardzo częste KTG pod koniec ciąży. I wielowodzie, o którym powiedzieli mi w szpitalu. Urodziłam ostatecznie w 42 tygodniu ciąży, ale lekarz już wcześniej wysłał mnie do szpitala. Córka miała normalną masę, ale ok 25 centyla, podczas gdy wczesniej wszystko wskazywało, że będzie jednak w 50 centylu. Długość na 90 centyl i tak już jej zostało (teraz raczej masa na 10-15 centyl). Może gdyby włączył mi odpowiednie leczenie po tych wynikach, to córka byłaby większa wagowo i oszczędziłoby mi to dużo stresów po porodzie. Teraz po tym kiedy przy podobnych wynikach białka Pappa mam inne zalecenia, mam wrażenie, wspominając poprzednią ciążę, że jednak mój prowadzący trochę zaniedbał profilaktykę i mogłoby być lepiej, chociaż nie wyszło źle.

Przepraszam, jeśli wyszło, że trochę straszę. Jeśli chodzi o wady genetyczne, to myślę, że jest duża losowość i większość z nas z niskimi czy z wysokimi ryzykami urodzi dzieci bez wad genetycznych. Mogą być jednak inne wady, wynikające z tego, że warunki, w których się rozwijają nie są idealne, ale można je poprawić, włączając odpowiednie prewencyjne działania.
Jeśli chodzi o badanie NIFTY, to nie umiem Ci odpowiedzieć, czy warto je robić, nie analizowałam tego zagadnienia. Jeśli chodzi o amnio, to oczywiście jest to zabieg inwazyjny, ale uznawany za pewną diagnostykę, gdzie namnażane są komórki z płynu owodniowego. Daje niemal 100% pewności. Nie wiem czy zakres badanych wad pokrywa się z NIFTY czy nie. Wstępne wyniki amnio też mogą być szybko (do kilku dni chyba), jeśli wykupisz dodatkową opcję FISH (i tak tańsza niż NIFTY). Ja nie wykupiłam Fisha i czekam na pełen wynik, więc nie powiem Ci, czy wyniki z Fisha zawsze zgadzają się z ostatecznym pełnym wynikiem, ale chyba raczej tak. Ogólnie NIFTY nie jest uznawane za badanie diagnostyczne.
mi lekarz oczywiście od razu zlecił accard ze względu na te wyniki. Dostałam skierowanie do poradni genetycznej i uzyskałam odpowiedz, że mam 3 wyjścia. Albo nie robię z tym nic i zostawiam tak jak jest, albo robię amniopunkcję i ostatnie to badania płatne typu Nifty. Wizytę u swojego lekarza prowadzącego mam dopiero 4.04
 
reklama
mi lekarz oczywiście od razu zlecił accard ze względu na te wyniki. Dostałam skierowanie do poradni genetycznej i uzyskałam odpowiedz, że mam 3 wyjścia. Albo nie robię z tym nic i zostawiam tak jak jest, albo robię amniopunkcję i ostatnie to badania płatne typu Nifty. Wizytę u swojego lekarza prowadzącego mam dopiero 4.04
A Ty co czujesz? Bo ja w tej sytuacji wiedziałam, że do czasu porodu będę żyła w niepewności. Nie będę pewna czy noszę zdrowe dziecko. Chciałam się przygotować na to co mnie czeka po porodzie.
 
A Ty co czujesz? Bo ja w tej sytuacji wiedziałam, że do czasu porodu będę żyła w niepewności. Nie będę pewna czy noszę zdrowe dziecko. Chciałam się przygotować na to co mnie czeka po porodzie.
co chwile mam jakieś mieszane uczucia, ale chyba najpierw spróbuje jeszcze zrobić badania nieinwazyjne i dopiero jak one wyjdą złe to ostatecznością będą dla mnie badania inwazyjne. Ja mam przeczucie, że dziecko jest zdrowe, ale chyba potrzebuje tej pewności..
 
co chwile mam jakieś mieszane uczucia, ale chyba najpierw spróbuje jeszcze zrobić badania nieinwazyjne i dopiero jak one wyjdą złe to ostatecznością będą dla mnie badania inwazyjne. Ja mam przeczucie, że dziecko jest zdrowe, ale chyba potrzebuje tej pewności..
Te ryzyka, które u Ciebie obliczono, nie są dramatyczne, więc jeśli wolisz, to rzeczywiście możesz zrobić NIFTY, które jest całkowicie bezpieczne. Przy amniopunkcji jest jakieś niewielkie ryzyko komplikacji (różnych). Jeśli masz na to środki, to nic nie stoi na przeszkodzie. Na amniopunkcje i tak musiałabyś jeszcze poczekać do 15-16 tygodnia ciąży, a w sumie do tego czasu pewnie będziesz mieć już wyniki NiFTY i spać spokojnie :) a Jeśli cokolwiek wyszłoby nie tak, to akurat będziesz w odpowiednim wieku ciążowym na amniopunkcję.
 
Te ryzyka, które u Ciebie obliczono, nie są dramatyczne, więc jeśli wolisz, to rzeczywiście możesz zrobić NIFTY, które jest całkowicie bezpieczne. Przy amniopunkcji jest jakieś niewielkie ryzyko komplikacji (różnych). Jeśli masz na to środki, to nic nie stoi na przeszkodzie. Na amniopunkcje i tak musiałabyś jeszcze poczekać do 15-16 tygodnia ciąży, a w sumie do tego czasu pewnie będziesz mieć już wyniki NiFTY i spać spokojnie :) a Jeśli cokolwiek wyszłoby nie tak, to akurat będziesz w odpowiednim wieku ciążowym na amniopunkcję.
Też myśle, ze to dobre rozwiązanie :) Mi akurat lekarz odradził, stwierdził że te testy genetyczne to znów statystyka i on uważa że strata pieniędzy, ale był strasznym panikarzem i uważał że jedyna słuszna opcja przy jakim kolwiek podejrzeniu to aminopunkcja.
 
Też myśle, ze to dobre rozwiązanie :) Mi akurat lekarz odradził, stwierdził że te testy genetyczne to znów statystyka i on uważa że strata pieniędzy, ale był strasznym panikarzem i uważał że jedyna słuszna opcja przy jakim kolwiek podejrzeniu to aminopunkcja.
Ja miałam również zaleconą amniopunkcję lub biopsję kosmówki, a NIFTY i inne mi odradzono ze względu na brak wartości diagnostycznej, ale ja mam wyższe ryzyko.
 
Ja mam ryzyko T21 1:108.


Usg idealne, pappa 0,33, beta 0,97, 37 lat

Też nie wiem co robić, ale na tę chwilę sklamiam się ku opcji: nic.
Nifty nie da mi gwarancji, a amnio się boję z uwagi na niedawne obfite krwawienie. Wiem, że nie da się tego przewidzieć, ale czuję tak jak Ty, Aewea, ze dziecko że jest zdrowe. 🤷‍♀️

Ola
 
Ja mam ryzyko T21 1:108.


Usg idealne, pappa 0,33, beta 0,97, 37 lat

Też nie wiem co robić, ale na tę chwilę sklamiam się ku opcji: nic.
Nifty nie da mi gwarancji, a amnio się boję z uwagi na niedawne obfite krwawienie. Wiem, że nie da się tego przewidzieć, ale czuję tak jak Ty, Aewea, ze dziecko że jest zdrowe. 🤷‍♀️

Ola
ja dzisiaj jeszcze rozmawiałam z kilkoma osobami z mojego otoczenia i ogólnie mocno odradzają mi te Nifty ( jedna znajoma robiła i wyszedł jej fałszywie pozytywny wynik i zrobiła amniopunkcję - dziecko zdrowe. Szkoda nerwów i strachu ). Dostałam namiar na bardzo dobrego genetyka i umówiłam się na konsultacje. Co do samej amnio lekarz wykonujący to badanie musi być sprawdzony i bardzo doświadczony. Jeżeli genetyk zleci mi amniopunkcję to ja zrobię. Po całym dniu trochę bardziej pozytywnie patrzę na amnio.
 
Ja miałam również zaleconą amniopunkcję lub biopsję kosmówki, a NIFTY i inne mi odradzono ze względu na brak wartości diagnostycznej, ale ja mam wyższe ryzyko.
U mnie to samo, ryzyko ZD 1:17. Trzech lekarzy powiedziało to samo - zamiast na Nifty, wydać pieniądze na mikromacierze przy amniopunkcji. Nifty czy inne Sanco nic by nie wniosło przy moim ryzyku.
 
reklama
ja dzisiaj jeszcze rozmawiałam z kilkoma osobami z mojego otoczenia i ogólnie mocno odradzają mi te Nifty ( jedna znajoma robiła i wyszedł jej fałszywie pozytywny wynik i zrobiła amniopunkcję - dziecko zdrowe. Szkoda nerwów i strachu ). Dostałam namiar na bardzo dobrego genetyka i umówiłam się na konsultacje. Co do samej amnio lekarz wykonujący to badanie musi być sprawdzony i bardzo doświadczony. Jeżeli genetyk zleci mi amniopunkcję to ja zrobię. Po całym dniu trochę bardziej pozytywnie patrzę na amnio.
Moja znajoma teraz właśnie ostatnio robiła amniopunkcje i trafiła na doświadczonego genetyka który jej to zrobił. Tak jak mówisz. Doświadczony lekarz i będzie w porządku. Musi to być lekarz który wie co robić, gdzie trafić żeby nie uszkodzić itp. 😊
 
Do góry