reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

Smerfeta wrzucam przepis :)

Kremowy kurczak curry

-3 ząbki czosnku drobno posiekanego
-2 duże cebule ,drobno posiekane
-1 łyżka oliwy
-1 łyżeczka ziaren kminku
-1 łyżeczka kurkumy
-1 łyżeczka curry
-3 strączki kardamonu
-1 łyżeczka papryczki ostrej mielonej
-1 czerwona papryka bez ziaren grubo pokrojona

1 łyżeczka maggi lub bulionu w proszku
-25 g świeżej kolendry ,grubo posiekanej
-650 g kurczaka bez skóry ( ja robiłam z piersi kurczaka)
-150 g niskotłuszczowego jogurtu naturalnego
- 1/2 cytryny (sok i skórka z cytryny starta)
-sól,pieprz


W dużym garnku rozgrzać oliwę i zeszklić czosnek i cebulę.Dodać kminek,kardamon,kurkumę i paprykę mieloną
.Jeśli zaczną przywierać ,dodać odrobinę wody nie oliwy.Smażyć 2 minuty.
Wrzucić czerwoną paprykę ,bulion lub maggi i zalać wodą by przykryć wszystkie składniki.Dodać kolendrę (połowę) i gotować aż papryka zmięknie.
Wrzucić kurczaka i zwiększyć ogień,by się dobrze ugotował,dodać sok z cytryny ,wymieszać i zostawić na małym ogniu aby kurczak zmiękł.
Jak kurczak będzie miekki dodać kolendrę i dodać łyżeczkę jogurtu naturalnego i zdjąć z ognia.

Doprawić resztą jogurtu i kolendrą w miseczce .Podawać na gorąco z ryżem.

Smacznego



co do pytania o mieszkanie to nie sądzę ,żeby to miało skreślić Was albo żebyście mieli mniejsze szanse :no: liczą się ludzie :-):-)

anuszka &&&&&&& wykres śliczny .

Ja dzisiaj piekę ciasto z gruszkami ,zrobiłam wczoraj sałatkę z kurczaka wędzonego ,pastę z fety i orzechów i wieczorkiem gości mamy:tak: teraz sobie leżę i odpoczywam bo mi źle jakoś ,chyba przez to ,że się wczoraj napiłam z przyjaciółką :oo2::oo2: i teraz się dziwię,że mam ciężką głowę :-D:-D rano byłam na zabiegu buzi jakiś taki z zimnym masażem na ujędrnienie ;-)

no i słonko wyszło od razu milej i cieplej :tak:


Miłego popołudnia dziewczynki
aaa zapomniałam napisać,że brałam przez pół roku letrox na TSH i wczoraj robiłam badanie i z 5,18 chyba spadło na 0,007 :szok::szok::szok: zabije mnie dotcorka bo miałam być miesiąc temu u niej :cool: no nic trudno się mówi :sorry2:
 
reklama
smerfeta My tez mamy tylko dwa pokoje i nie robili żadnego problemu ,podobno nie musi miec dziecko osobnego pokoju,oby tylko miało swoj kącik! znajomych mamy super,wszyscy staneli na wysokosci zadania,warto miec przyjaciół nie czuje sie człowiek ze zostaje sam!

Dziewczynki
ząb mnie napierdziela,nie mam siły na nic:-( ,moj dentysta nie przyjmuje w weekendy masakra :wściekła/y: jeszcze nigdy nie czekałam az tak na poniedziałek...
 
Hejka!

Zuzanka dzięki za przepis ale coś mi tu dyni zabrakło :laugh2::eek: Co tam z dyni zrobiłaś do tego kuraka? Jejku to TSH to Ci poleciało! Mimo tak słabego wyniku dobrze się czujesz? kiedy będziesz miała wizytę u doktorki?

Katinka już myślałam, że te nasze 2 pokoje nas wykluczą... ale na szczęście jest szansa. No ale póki co jeszcze staramy się o własne dziecko, jednak jak ivf się nie uda zdecydowani jesteśmy na adopcje. Co do zęba to nie wiem co doradzić - ja bym po prostu goździka ssała i brałabym ketonal

Celta zrobiłaś szarlotkę sypaną?
Ja nie robię często ciast bo byśmy byli jak dwa pączusie :laugh2: ale jak ktoś ma przyjść to jak najbardziej.
A ostatnio w tv widziałam przepis na sezamki - filiżaneczka sezamu + filiżaneczka siemienia lnianego --> uprażyć na patelni do chwili gdy nasionka zaczną skakać i dodać miodu. Wyłożyć na papier do pieczenia - ułożyć na płaskie osobne ciasteczka. Jeszcze nie robiłam ale kupiłam składniki więc wkrótce ;-) Jutro jedziemy na 80-te urodziny dziadka męża więc jutro też nie zrobię ;-)
 
hej ,hej witam się niedzielnie :-)

smerfeta bo ja gapa przepis na innego kurczaka Ci podałam ,ale też jest pyszny a z dynią zaraz Ci znajdę i też wrzucę :tak:wiesz ,że generalnie się dobrze czuje ,zimno mi ciągle ale ja jestem zmarźluch i wiecznie mam zimne ręce ,nogi i nos :-D a jesienią to już całkiem pod kocem bym ciągle leżała ;-) wizytę mam we wtorek ,ciekawa jestem co powie :sorry::eek:

dzisiaj niedziele więc cisza straszna ;-)

Celta ,anuszka ,mama05
,Katinka miłej niedzieli


nie wiem czy pisałyście a ja się pytałam w jakim wieku dzieciaczki chcecie dziewczyny ?
 
halo :-)

Mój weekend relaksująco-grzybowy w trakcie. Jest bosko! Żeby jeszcze tylko czas zechciał stanąć w miejscu i nie trzeba by było iść za szybko do pracy... ech...

smerfeta, tak zrobiłam tą szarlotkę wczoraj. Zapomniałam cholerka o tym soku... i zrobiłam tak jak na tym blogu było napisane, żeby wyciąć na dno tortownicy kółko z papieru... No i tak zrobiłam. Rany boskie! Miałam siwo w domu, w trakcie włożyłam blachę wyłożoną folią aluminiować, ale to już za późno chyba było, bo i tak się kopciło... To jedyny minus, bo szarlotka wyszła pyszna. Dzięki więc za przepis! A i ja jeszcze zanim dałam masło na wierzch posypałam nasionami słonecznika. Pyszne były. Mniam.
Później poczytałam w komentarzach, że niektórzy pieką w naczyniach żaroodpornych i chyba tak zrobię następnym razem.
I te sezamki też muszą być pyszne.

katinka fajnie, że masz takich znajomych, którzy Was tak wspierają i są ciekawi na jakim etapie jesteście i jak Wam idzie. To na pewno miłe i dodaje otuchy.
I współczuję zęba... Bidulko, mam nadzieję, że choć trochę Ci ulżyło. Trzymaj się. Poniedziałek już tuż tuż...

zuzanka my na początku powiedzieliśmy, że dziecko w wieku 1-6 lat. Ale myślę, że po szkoleniu lub w jego trakcje podejmiemy ostateczną decyzję. Zresztą mówiła nam pani wtedy, że to tylko tak orientacyjnie, a na podjęcie decyzji mamy jeszcze czas.

Miłej, leniwej niedzieli życzę wszystkim.
p.s. Spieszę też donieść, że mój kochany mąż pichci właśnie włoskie rissotto z grzybami. Jezu jak ładnie pachnie :tak:
A na deser będzie szarlotka.
 
hej dziewczynki: jest poprostu masakra spuchłam jak Gołota po walce,wszystko mnie boli ,zimno mi juz mam dosc:-( życ sie odechciewa,jeszcze nigdy tak nie miałam,nie moge nic jesc bo sie urażam ,a głodna jestem jak wilk.Zaraz biore antybiotyk drugi to mam nadzieje ze choc troche mi ulzy:(
 
Oj Katinka współczuje Ci boleści zęba. Może lekko-ciepły budyń dasz radę zjeść? Oby antybiotyk pomógł
Celta - nasiona słonecznika to też dobry pomysł :tak: Następnym razem też spróbuje
Zuzanka ja myślałam o dziecku do 7 mies... ale to tak sama sobie myślałam, nie konsultując jeszcze z M bo to dla nas jeszcze za szybko. Ja też jestem straszny zmarźlak, też zawsze stopy, ręce i nos zimne ;-)

Właśnie leci mecz Polska-Słowacja. Oby dziś wygrali!!!
 
hej kobitki

Katinka oby ból zęba szybko przeszedł :*** ja też dzisiaj się zapisuje do dentysty bo coś reaguje na jedzonko :confused2:
smerfeta no tak najpierw rozmowa z M a dopiero decyzja ;-) ja to teraz śpię w skarpetach ale w nocy ściągam je :laugh2: jak wchodzę do łóżka to M zawsze mi je grzeje bo On to taki mój grzejniczek jest na zimę :tak::-)
Celta to Ty też grzybiara jesteś :tak: anuszka pewnie teraz w słoiki pakuje z octem grzybki ;-) co do wieku to odważnie 1-6 rok to spoko ale takie duże to już odwaga ,bo my to malusie chcemy od razu po porodzie w sumie takie 6 tygodniowe :tak: a później takie powyżej roku :tak: bo My chcemy trójkę lub czwórkę dzieci :rofl2: i nie wiemy czy sobie poradzimy z dzieckiem ,które już bagaż doświadczeń za sobą .Trzymam kciuki aby szybko Na wszystkim poszło i żebyśmy pisały o pieluchach ,kaszkach i takich tam &&&&

mama05 kochana jak u Ciebie ,wiem,że dzieci ,mąż ,pies :tak: ale żeby na kawkę nie wpaść???
anuszka w pracy już??


ja dzisiaj w planach obiadek z kurczaka na warzywach (pomidorach i bakłażanie) ,psa zapisać do fryzjera ,ja do dentysty i bazarek mnie czeka bo psiaki nie mają karmy i szamponu :-D no i o 16 po Matyldę do szkoły :tak:


ale na razie kawka dziewczyny
 
zuzanka81 - to konkretną rodzinkę sobie machniecie :-) Ale superancko, już widzę, te imprezki, gdzie tyle się pałęta między nogami, a potem dzieci ich dzieci i rodzinne zjazdy w chacie pełnej wrzawy. No rewelacja. Chyba sama muszę nad tą wizją u siebie popracować. :-)
 
reklama
zuzanka, no właśnie teraz raczej skłaniam się ku młodszemu dziecku. Może nie noworodek, ale tak do 3 lat... No nie jestem jeszcze w stanie się określić. Ale rzeczywiście 6-cio latek ma na pewno bagaż doświadczeń, z którymi nie wiem czy będziemy sobie w stanie poradzić.

Katinka, jak tam kobieto? Mam nadzieję, że problem z zębem zażegnany :-)

Piaska, no taki właśnie model rodzinki mi się marzy. Taka np. Wigilia za jakieś 30 lat :-D eh..... Coś pięknego.
 
Do góry