reklama
Queen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2013
- Postów
- 572
Wiesz co, z tego co ja się orientuję to raczej naprawdę rzadko się zdarza, żeby ktoś nie dostał kwalifikacji, przynajmniej z naszym ośrodku tak panie mówiły, więc nie wiem, co mogłoby ewentualnie być przyczyną odmowy. Na pewno jakieś ciężkie kwestie zdrowotne, choroby uniemożliwiające opiekę nad dzieckiem. A tak poza tym to pewnie mogą być różne powody, ale też pewnie w wielu przypadkach są to rzeczy, które można zmienić.
Ja nasz kurs wspominam pozytywnie, trochę było chwilami maglowania przez psychologów, ale nigdy w jakiś niemiły, czy natarczywy sposób. A akurat w moim przypadku mogło być nieprzyjemnie bo mam dość nieciekawą historię rodzinną, ale wszystko odbywało się w spokojnej, przyjemnej atmosferze. Naprawdę nie ma się czym stresować.
Ja nasz kurs wspominam pozytywnie, trochę było chwilami maglowania przez psychologów, ale nigdy w jakiś niemiły, czy natarczywy sposób. A akurat w moim przypadku mogło być nieprzyjemnie bo mam dość nieciekawą historię rodzinną, ale wszystko odbywało się w spokojnej, przyjemnej atmosferze. Naprawdę nie ma się czym stresować.
Queen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2013
- Postów
- 572
My pierwszą wizytę mieliśmy w marcu, nie czekaliśmy na nią długo, pierwszy telefon wykonał mój mąż więc nawet nie wiem z kim rozmawiał, ale myślę że jak powiesz, że po prostu jesteś zainteresowana adopcją to już połączą Cię z właściwą osobą. Moim zdaniem nie ma sensu i potrzeby jakoś specjalnie się przygotowywać, po prostu bądźcie szczerzy i tyle.
My jesteśmy właśnie po zakończeniu kursu iczekamy na kwalifikacj. A potem już czekanie na dziecko. Nastawiam się na to, że trochę to potrwa. Z tego co mówili nam w oa to u nich średnio czeka się ok. 2 lat od pierwszej wizyty więc możliwe że przyszłych Świąt jeszcze nie będziemy przeżywać z dzieckiem, ale zawsze może się zdarzyć niespodzianka. My deklarowaliśmy że przyjmiemy dziecko do 3 lat, chętnie rodzeństwo, ale zobaczymy co nam życie przyniesie...
Uff, jakoś udało mi się dokończyć tego posta, chociaż z moim telefonem graniczy to z cudem... :-)
My jesteśmy właśnie po zakończeniu kursu iczekamy na kwalifikacj. A potem już czekanie na dziecko. Nastawiam się na to, że trochę to potrwa. Z tego co mówili nam w oa to u nich średnio czeka się ok. 2 lat od pierwszej wizyty więc możliwe że przyszłych Świąt jeszcze nie będziemy przeżywać z dzieckiem, ale zawsze może się zdarzyć niespodzianka. My deklarowaliśmy że przyjmiemy dziecko do 3 lat, chętnie rodzeństwo, ale zobaczymy co nam życie przyniesie...
Uff, jakoś udało mi się dokończyć tego posta, chociaż z moim telefonem graniczy to z cudem... :-)
mmm...
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2009
- Postów
- 4 087
U nas chyba lepiej, żeby mąż zadzwonił, ja się pewnie zdenerwuję i zacznę jąkać z tego co czytałam o ośrodku w Kielcach wszystko idzie dość szybko, dziewczyny pisały,że czekały na telefon kilka miesięcy...
czy mogą nas skreślić ze względu na niezbyt wysokie zarobki?
czy mogą nas skreślić ze względu na niezbyt wysokie zarobki?
Ostatnia edycja:
Queen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2013
- Postów
- 572
To super że tak szybko to idzie w tym ośrodku, też bym tak chciała :-)
Jeśli chodzi o zarobki to coś kojarzy mi się że przyjmują jakaś kwotę chyba jaka powinna przypadać na członka rodziny, ale nie pamiętam jaką. Na pewno nie jakąś wysoką bo ani ja, ani mój mąż nie mamy jakichś szczególnie wysokich zarobków, a nie było z tym żadnego problemu.
A ja muszę się pochwalić, że przed chwilą dzwoniła do mnie pani z naszego oa z oficjalną informacją, że dostaliśmy kwalifikację na rodziców adopcyjnych. Więc teraz zaczynamy ostateczne oczekiwanie... Ale się cieszę! :-)
Jeśli chodzi o zarobki to coś kojarzy mi się że przyjmują jakaś kwotę chyba jaka powinna przypadać na członka rodziny, ale nie pamiętam jaką. Na pewno nie jakąś wysoką bo ani ja, ani mój mąż nie mamy jakichś szczególnie wysokich zarobków, a nie było z tym żadnego problemu.
A ja muszę się pochwalić, że przed chwilą dzwoniła do mnie pani z naszego oa z oficjalną informacją, że dostaliśmy kwalifikację na rodziców adopcyjnych. Więc teraz zaczynamy ostateczne oczekiwanie... Ale się cieszę! :-)
reklama
hej Dziewczyny czas sie przywitac bo podczytuje was:-) do niedawna byłam na forum in vitro w końcu czas a zmiany. Dzis dostalismy tel z Osrodka ze mamy kwalifikacje :-) teraz maamy czekac na TEN telefon. Nerwy byly, łezki sie polały teraz emocje opadaja:-) pierwsza wizyta w osrodku 16.02.2015 i poszło:-) jestesmy ze slaska , nasz osrodek działa bardzo sprawnie. Znam pary które czeały 2 tygodnie od kwalifikacji na telefon sa takie które kilka mcy alena szczescie nie slyszałam o drastycznych przypadkach klkunastu mcy. Wec bedze sie działo:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 9 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: